Hołd dla dawnych mistrzów we wrocławskiej galerii

– W 2004 roku francuski lider realizmu magicznego, Lukáš Kándl wraz z żoną Frnaçoise, w geście protestu przeciwko wzmagającej się w obrębie sztuki współczesnej tendencji do ignorowania norm artystycznych i dominacji niekontrolowanego indywidualizmu, zgromadził najlepszych przedstawicieli nurtu, zakładając światowy ruch Libellule, Współczesny Renesans – mówi Katarzyna Zahorska.

W tekście katalogowym do wystawy "Hołd dla dawnych mistrzów" austriacki krytyk sztuki i galerzysta, Gerhard Habarta napisał, że „Mistrzowie sztuki potrzebują Starych Mistrzów. To oni uświadamiają im, że ich tematy są rzeczywiste, prawdziwe i ważkie. W nich szukają oni nie tylko pokrewnych dusz, ale także sekretów malarstwa, Kamienia Filozoficznego, Szmaragdowej tablicy, chemicznej formuły. Ale jest to również metoda popularna wśród wielu artystów wykorzystujących fragmenty prac mistrzów po to, aby je modyfikować lub ulepszać”.

Z kolei Lukáš Kándl podkreśla: „Powrót do korzeni sztuki jest ambitnym sposobem, by kontynuować techniczną wirtuozerię rzemiosła w czasach, gdy kunszt nie jest już priorytetem. Dlatego też, tym co wyróżnia prace artystów Libellule zgromadzone na wrocławskiej wystawie jest przede wszystkim znakomite rzemiosło inspirowane warsztatem malarskim dawnych mistrzów i wypracowane praktyką ustawicznego, żmudnego kopiowania ich dzieł”.

Jak podkreśla Zahorska, zaprezentowani w Galerii Miejskiej twórcy nie tylko czerpią z technicznych rozwiązań swoich wielkich poprzedników, ale i podejmują się reinterpretacji ich, dzisiaj już klasycznych, dzieł.

Dlatego też na wrocławskiej wystawie publiczność ma okazję zobaczyć współczesne ujęcia słynnych obrazów Leonarda da Vinci, Sandro Botticelliego, Rembrandta czy Giuseppe Arcimbolda.

– Artyści otwierają przed widzami malarskie światy dawnych mistrzów przefiltrowane przez ich własne fantazje, sny, sekrety – tłumaczy Zahorska. – Nie robią tego jednak w oderwaniu od aktualnych kontekstów oraz problemów. Wrocławski pokaz nazwać można więc wydarzeniem na styku uniwersów, w którym doskonały kunszt rodem z dzieł starych mistrzów przepełniony jest pierwiastkiem współczesności a klasyczna przedstawieniowość znajduje swoje uzupełnienie w tajemniczej symbolice i mistycyzmie – dodaje.

W wystawie "Hołd dla dawnych mistrzów" biorą udział malarze realizmu magicznego z całego świata, w tym z Francji, Włoch, Republiki Czeskiej, Niemiec, Polski, ale również z Meksyku, Kuby czy Chile.

Kuratorem ekspozycji jest Lukáš Kándl. Można ją oglądać w Galerii Miejskiej do 12 października.