Impel Gwardia rozpoczyna walkę o Final Four

Wydaje się, że faworytem rywalizacji Impel Gwardii z VDK Gent jest zespół z Wrocławia i każde inne rozstrzygnięcie niż awans naszej drużyny, będzie niespodzianką. Co prawda na tym etapie nie ma już słabych zespołów, ale mimo wszystko podopieczne Rafała Błaszczyka powinny sobie poradzić z zespołem z belgijskim zespołem. Zwłaszcza, że forma wrocławianek wyraźnie rośnie.

 

Co prawda Gwardia odpadła już z play-off PlusLigi, ale po zaciętej walce z samą Muszynianką Muszyna. Rywale nie byle jaki, bo to główny kandydat do mistrzostwa Polski. Jeżeli wrocławianki utrzymają formę, nie powinny mieć problemu z wygraniem dwóch meczów. W Challenge Cup przepisy mówią, że do dalszej fazy rozgrywek awansuje zespół, który wygra dwa mecze. Jeżeli drużyny podzielą się zwycięstwami, o wszystkim decyduje złoty set. Liczymy, że nie trzeba będzie go rozgrywać i Gwardia pewnie upora się z rywalkami.

VDK Gent to aktualny wicemistrz Belgii, w którego składzie występują m.in. reprezentantki kraju Gwendoline Horemans oraz Els Van De Steene. Gent rozpoczął rywalizację w Challenge Cup, podobnie zresztą jak Impel Gwardia, od drugiej rundy. Najpierw uporał się z tureckim Nilufer Belediye Bursa (potrzebny był złoty set), a wyeliminował Olympiakos Pireus (dwa razy wygrana po 3:0) i francuski Le Cannet VB (również dwa razy wygrana po 3:0).

 

Początek spotkania dzisiaj w hali Orbita o godz. 18.