Iwona Dyszkiewicz wiceprezydentem Wrocławia? „Tak, ale stawiam jeden warunek”

Kto jest brany pod uwagę? Poseł Michał Jaros, który sam startował na prezydenta, ale w kampanii wycofał się i poparł Jacka Sutryka. Nie zostało to nigdy wypowiedziane publiczne, ale ceną za ustępstwo Jarosa miało być właśnie stanowisko wiceprezydenta Wrocławia. Jaros sam chciałby nim zostać, jednakże ma sporą opozycję wewnątrzpartyjną. Grupa członków partii, z Tomaszem Hanczarkiem na czele, po prostu nie chce, aby to Jaros trafił do Ratusza. Za to poseł Nowoczesnej ma silne wsparcie od szefowej partii, Katarzyny Lubnauer oraz kolegów i koleżanek z parlamentu.

Drugie nazwisko, które padło niedawno, to Adam Zawada. Polityk ten jest teraz wiceprezesem Stadionu Wrocław. Jego kandydatura również budzi niechęć części członków Nowoczesnej. Wypomina mu się, że do ostatnich wyborów startował do sejmiku z listy Rafała Dutkiewicza.

Tadeusz Grabarek powiedział nam również, że nie wchodzą w grę takie nazwiska jak Magdalena Piasecka, Agnieszka Kędzierska i Piotr Uhle. - To są radni i umówiliśmy się, że nie zdadzą mandatów, bo to osłabiłoby przecież partię – tłumaczy Grabarek.

Teraz pojawiła się jednak kolejna kandydatura i to mocna. Chodzi o Iwonę Dyszkiewicz, była radną miejską i powiatową, obecnie piastującą dyrektorskie stanowisko w urzędzie marszałkowskim. Polityk jest lubiana wewnątrz partii, może pochwalić się bogatym doświadczeniem zawodowym. Ustaliliśmy, że pierwsze rozmowy zostały już przeprowadzone. - Rozważę bardzo poważnie propozycję objęcia stanowiska wiceprezydenta, jeśli moja kandydatura nie spowoduje jakiegokolwiek konfliktu i skakania sobie do gardeł różnych środowisk – mówi Iwona Dyszkiewicz.

Kto ostatecznie zostanie wiceprezydentem z ramienia Nowoczesnej, dowiemy się zatem w przyszłym tygodniu.

Przypomnijmy, że jak na razie, wiadomo kto będzie wiceprezydentem z ramienia Platformy Obywatelskiej: to Renata Granowska i Sebastian Lorenc.