Wiadomości

Jacek Międlar zapowiada na 11 listopada „Marsz Polaków” we Wrocławiu [TRASA, HASŁO, GODZINA]

2021-10-28, Autor: bas

11 listopada we Wrocławiu tradycyjnie odbędzie się marsz organizowany przez środowiska nacjonalistyczne. W tym roku „Marsz Polaków” ma przejść przez miasto pod hasłem „Polska antybanderowska”. Jednym z jego współorganizatorów będzie kontrowersyjny były ksiądz Jacek Międlar.

Reklama

W tym roku manifestacja narodowców ma rozpocząć się o godz. 17:00 przy Dworcu Głównym PKP i przemaszerować przez Wrocław na Ostrów Tumski. Zamknięcie marszu zaplanowano na pl. Katedralnym.

Organizatorzy przekonują, że wydarzenie otwarte jest dla wszystkich, którym leży na sercu dobro naszej Ojczyzny. Zapraszamy rodziny z dziećmi, kombatantów, patriotów, nacjonalistów oraz kibiców z całej Polskiczytamy w zaproszeniu.

Motywem przewodnim marszu pod hasłem „Polska antybanderowska” ma być w tym roku pamięć o Polakach pomordowanych przez ukraińskich ludobójców w latach 1939-1947, a także sprzeciw wobec gloryfikowania Stepana Bandery i żołnierzy UPA przez naszych wschodnich sąsiadów.

Po pierwsze domagamy się ekshumacji polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa – bez niej nie ma mowy o prawdziwej niepodległości. Po drugie to nasza odpowiedź na szerzącą się w zastraszającym tempie banderowską ideologię na Ukrainie. To odpowiedź na ogłoszenie na Ukrainie roku 2022 rokiem ludobójców z UPA, a także na bierność polskiej władzy w zakresie upamiętniania Polaków pomordowanych przez ukraińskich zbrodniarzy – tłumaczy Jacek Międlar, jeden z organizatorów wydarzenia. – To, że ludobójcy są gloryfikowani na Ukrainie, której obywateli gościmy w naszym kraju, a polska władza w tym zakresie nie interweniuje, oznacza, że naszą niepodległość należy postawić pod znakiem zapytania i musimy o nią nieustannie zabiegać – dodaje.

Przypomnijmy, że podobne marsze 11 listopada odbywały się we Wrocławiu w ubiegłych latach. Niejednokrotnie na ich trasie dochodziło do konfrontacji z kontrmanifestacjami i zamieszek. Do sporych starć z policją doszło dwa lata temu, gdy po kilkunastu minutach przedstawicielka urzędu miejskiego przerwała marsz za użycie rac.

W ubiegłym roku na trasie było zdecydowanie spokojniej. Z uwagi na obostrzenia epidemiczne organizatorzy nie zarejestrowali wówczas zgromadzenia publicznego, a wzywali (wzorem innych manifestacji) do udziału w „spontanicznym spacerze”. Z uwagi na to, że wydarzenie nie zostało zarejestrowane, nie mogło być zdelegalizowane przez magistrat, na trasie nie pojawiła się też żadna poważniejsza kontrmanifestacja. Mimo tego policja nie przerwała zgromadzenia i pozwoliła jego uczestnikom przemaszerować z pl. Wolności na Rynek, a następnie Ostrów Tumski.

Czy uważasz, że narodowcy mają prawo do manifestowania swoich przekonań na ulicach Wrocławia?





Oddanych głosów: 4584

Oceń publikację: + 1 + 60 - 1 - 13

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.