Jacek Sutryk znalazł brakujący głos?

Przypomnijmy, że Jerzy Józef Skoczylas był radnym klubu Jacka Sutryka, ale na stronę prezydenta przeszedł dopiero w trakcie kadencji rady. W wyborach startował z list Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z ordynacją wyborczą, jego miejsce w radzie miejskiej zajmie więc teraz kolejny kandydat Prawa i Sprawiedliwości, który w tym samym okręgu w wyborach w 2018 roku zdobył kolejno największą liczbę głosów. Jako pierwsza mandat będzie mogła przyjąć Małgorzata Kellner. Jest to aktywna działaczką Prawa i Sprawiedliwości i raczej trudno przypuszczać, by dała się namówić do zmiany barw. Warto w tym momencie jeszcze wspomnieć, że w trakcie kadencji prezydentowi udało się namówić do przejścia do jego klubu aż czterech polityków, którzy startowali z list PiS.

Kto zatem może zapewnić komfort prezydentowi miasta podczas głosowania? Wydaje się, że nikt z radnych obecnie należących do klubów opozycyjnych, czyli Nowej Nadziei i PiS. Ale jest jeszcze dwóch radnych niezrzeszonych. Michał Górski, który na początku 2021 roku  jako jedyny radny Koalicyjnego Klubu Obywatelskiego nie przeszedł do Forum Jacka Sutryka. Drugi natomiast to Dariusz Ślusarek, który po kłopotach z prawem zrezygnował z członkostwa w klubie oraz partii Nowoczesna (klub Nowoczesna zmienił nazwę na Nowa Nadzieja).

Według pierwszych spekulacji wydawało się, że to raczej drugi z panów może zasilić szeregi klubu prezydenta. Zwłaszcza, że Michał Górski bywał do tej pory bardzo krytyczny wobec Jacka Sutryka i jeszcze zupełnie niedawno tak wyrażał się o tej prezydenturze :  „Jesteśmy mocno zaniepokojeni rozdźwiękiem pomiędzy rzeczywistością w naszym mieście a alternatywną rzeczywistością. Nie wystarczy po Wrocławiu latać z żółtym szalikiem, kiedy rzeczywistość jest zła”.

W tej chwili nie można wykluczyć żadnego ze wspomnianych rozwiązań. Fakty natomiast są takie, że dzisiaj podczas posiedzenia komisji radnych za budżetem opowiedział się właśnie Michał Górski.

- Będzie chyba doraźnie wspierał prezydenta – komentuje jeden z radnych. – Zapewne da się „przekonać” przy tych najważniejszych głosowaniach. Trudno sobie wyobrazić jednak stałe przejście do klubu prezydenckiego, ponieważ Górski jest dość mocno skonfliktowany z kilkoma politykami z tego gremium.

Z radnym Michałem Górskim nie udało nam się skontaktować.