Wiadomości

Jerzy Skoczylas poparł kandydata do sejmu. W radzie miejskiej byli dla siebie opozycją

2019-10-08, Autor: Bartosz Senderek

Były radny miejski i członek kabaretu Elita Jerzy Skoczylas we wtorek oficjalnie poparł Michała Piechela startującego do sejmu z listy PiS. Co ciekawe obaj panowie jeszcze nie tak dawno w radzie miejskiej, patrząc na przynależność klubową, byli po obu stronach „politycznej barykady”.

Reklama

Skoczylas udzielając poparcia Piechelowi, mówił że obecnie jest osobą prywatną. Tłumaczył, że zdecydował się oddać głos na działacza PiS ze względu na prezentowane przez niego wartości. – Uważam Michała, za doskonałego kandydata. Dał mi się poznać w czasie pracy w radzie miejskiej, jako człowiek niezwykle ambitny, który zmierza do celu, który sobie wyznaczył bardzo konsekwentnie i energicznie. Michał nie jest człowiekiem w pełni sprawnym, mimo to absolutnie nie stanowi to żadnej bariery dla jego działalności, a wręcz przeciwnie, to go determinuje do jeszcze większej sprawności i udowodnienia i sobie, i innym, że potrafi walczyć o te cele, które sobie wyznaczył – zachwalał kandydata PiS Jerzy Skoczylas.

Wieloletni radny miejski, który zasiadał w ławach wrocławskiego ratusza najpierw z ramienia komitetu Bogdana Zdrojewskiego, później był wybierany z list Platformy Obywatelskiej, a ostatnio bez powodzenia ubiegał się o mandat z komitetu Sojusz dla Wrocławia (wspólnej listy Rafała Dutkiewicza, SLD i Unii Europejskich Demokratów), zaznacza że przynależność partyjna popieranego przez niego kandydata nie ma dla niego znaczenia.

Skoczylas podczas wtorkowej konferencji krytycznie odniósł się do słów działaczy opozycji, którzy twierdzą, że ich celem jest odsunięcie PiS-u od władzy. – Moim zdaniem trzeba skupiać się na tym, co się chce zrobić, a nie na tym, z kim chce się walczyć. Moim zdaniem szyldy nie powinny stanowić aż takiej wartości – tłumaczył. – Wspominam czasy, kiedy zaczynałem swoją w cudzysłowie karierę w radzie miejskiej lat temu dwadzieścia. Wtedy też były różne opcje polityczne i absolutnie nie stanowiło to żadnego znaczenia. Pomimo że była duża przewaga np. ludzi lewicy i SLD, wszyscy rozmawiali o mieście, a nie przynależności partyjnej – tłumaczył były radny.

Sam Michał Piechel nie krył zadowolenia z udzielonego mu poparcia. Zapowiedział, że gdy dostanie się do sejmu, będzie chciał zająć się polityką społeczną, ze szczególnym uwzględnieniem spraw osób niepełnosprawnych. Przy okazji chwalił też działania rządu Mateusza Morawieckiego na rzecz niepełnosprawnych. – To jest jedyny rząd po roku 89’, który próbuje założyć państwo socjalne – tłumaczył.

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.