Jest 500 mln złotych na wrocławski stadion

Kredyt na budowę stadionu miał być zaciągnięty przez miasto wcześniej, ale miesiąc temu spółka Wrocław 2012 zrezygnowała z dalszego prowadzenia negocjacji z poprzednim konsorcjum banków. Jednym z powodów był zbyt duży skład konsorcjum. Monika Jaskowska-Rokita, wiceprezes spółki, zauważa, że była to dobra decyzja, która pozwoliła na zaoszczędzenie prawie 100 mln złotych. Przez ostatni miesiąc polepszyła się bowiem sytuacja na rynkach finansowych.

Miłych słów z ust prezydenta w stronę konsorcjum banków nie brakowało. Podpisując umowę, mówił:
- Daliście nam boskie warunki, miasto będzie wspierało spółkę Wrocław 2012 w spłacie kredytu – mówił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, podpisując dzisiaj umowę kredytową na budowie stadionu na Pilczycach.



Wcześniej Rada Miejska Wrocławia zgodziła się na wsparcie finansowe spółki i zabezpieczenie zaciągniętego przez nią kredytu.
- Serce dzieli mi się na dwie części. Z jednej strony cieszymy się, że dzięki nam Wrocław zaoszczędzi i powstaną może nowe szkoły, z drugiej strony marża jest bardzo wyśrubowana, więc mało zarobimy – mówił Przemysław Gdański, członek zarządu BRE Bank SA. Faktem jest, że Wrocław trafił na wyjątkowo korzystną ofertę, nasza marża wynosi niecały 1%, podczas gdy gdańska ponad 1,4%.

- To nie jest oszczędność, którą odczujemy teraz – zauważa Dutkiewicz. Wrocław zaoszczędzi koło 100 mln, ale nie od razu, tylko w ciągu 14-letniego okresu spłaty kredytu. Oszczędności jednak odczuje każdy wrocławianin, tak przynajmniej zapewnia Marcin Urban, wrocławski skarbnik:
- To mniejsza cena niż planowaliśmy w budżecie. Oszczędność na marży pozwoli chociażby na wybudowanie trzech nowych szkół, to także połowa kosztów budowy obwodnicy śródmiejskiej, która kosztuje kolo 200 mln – mówi Marcin Urban.

Jak zapewnia Przemysław Gdański z BRE Bank SA, umowa nie jest kwestią dobrego serca konsorcjum, to po prostu transakcja, na której skorzystają obie strony. Konsorcjum wygrało z PKO BP i Pekao SA, które również stanęły do przetargu. Spółka Wrocław 2012 ma teraz 14 lat na spłatę zadłużenia, jednak dopiero za dwa lata zacznie spłatać raty kapitałowe. Do momentu aż stadion nie zacznie normalnie funkcjonować, spółka będzie spłacać tylko odsetki, już we wrześniu tego roku będzie musiała zapłacić 3,5 mln złotych.