Johan Voskamp - specjalista od jedynek

W sobotę piłkarze Śląska rozegrali pierwszy mecz w 2012 roku. W sparingu z Termalicą Nieciecza zremisowali 2:2, prowadząc do przerwy 1:0. Tego pierwszego gola zdobył w 39 minucie Johan Voskamp.

– Cieszę się, że udało mi się strzelić inauguracyjnego gola dla Śląska w 2012 roku. Największa w tym zasługa Roka Elsnera, który bardzo ładnie uderzył z dystansu i zmusił bramkarza rywali do błędu – mówił po meczu z Termalicą holenderski napastnik.

Jeżeli prześledzimy wcześniejsze mecze Śląska w tym sezonie, okazuje się, że Voskamp jest specjalistą od pierwszych trafień. Zacząć trzeba od tego, że Holender zdobył pierwszego gola Śląska w sezonie w ogóle. Było to w pojedynku eliminacji Ligi Europy z Dundee United. Jednocześnie był to pierwsza bramka wrocławskiej drużyny po powrocie po 24 latach do europejskich pucharów. Mecz zakończył się wygraną podopiecznych Oresta Lenczyka 1:0.

Voskamp jest też autorem pierwszej bramki dla Śląska w tym sezonie w T-Mobile Ekstraklasie. W spotkaniu z Górnikiem Zabrze jego celna główka dała remis 1:1. Ale na tym nie koniec. Holenderski napastnik jest także pierwszym zawodnikiem naszej drużyny, który wpisał się na listę strzelców w rozgrywkach o Puchar Polski. Było to w wyjazdowym spotkaniu z Okocimskim Brzesko. Warto jednak w tym wypadku przypomnieć, że był to gol na 2:0 dla wrocławian, bo wcześniej samobójczym uderzeniem popisał się Dawid Mieczkowski.

I na koniec chyba najważniejsze premierowe trafienie Voskampa - pierwszy oficjalny gol Śląska na Stadionie Miejskim. Był to pojedynek z Lechią Gdańsk, a wrocławianie wygrali 1:0.

Do kompletu Holendrowi brakuje pierwszej bramki w rundzie wiosennej. Najlepiej już w meczu z Ruchem Chorzów. I oby tak się stało, bo jak Voskamp strzelał te wszystkie swoje premierowe gole, to Śląsk nie przegrywał.