Wiadomości

Kibic kibolowi nierówny

2010-09-04, Autor: Radomir Wit
Nieco ponad siedem lat temu wrocławskie i ogólnopolskie media grzmiały: „120 zatrzymanych, kilkanaście rannych, jedna osoba nie żyje”. Taki był bilans spotkania kibiców Śląska Wrocław i Arki Gdynia. Czy dzisiaj bezpiecznie jest być kibicem we Wrocławiu?

Reklama

Nie będę udawał nawet, że znam się na sporcie, albo jestem jakimś wybitnym znawcą i fanem. Porozmawiać to ja mogę o muzyce, czy polityce i ludziach. Bo to właśnie ci ostatni są najważniejsi na meczach - nie piłka, nie wyzwiska, nie bójki, bramki, trawa, czy nowe ławki. A właśnie ci, którzy na mecz przychodzą, by się dobrze bawić, spotkać znajomych i dopingować swoje drużyny.

Alternatywa dla Tesco i mszy

 

Andrzej Jurnik jest kibicem od kilku lat, dobrze pamięta jak zmieniał się obraz wrocławskich spotkań sportowych na przestrzeni ostatnich lat:

- W 2003 roku, to był marzec, doszło do największej tragedii, ofiara śmiertelna, pobicia, zatrzymania przez policję – wspomina Andrzej i zaznacza, że wtedy postanowił nie zabierać na mecze swojej rodziny. - Jak tu kibicować, kiedy się obawiam, że mojej rodzinie może stać się coś poważnego – tłumaczy.

Tak było siedem lat temu, dzisiaj się to zmienia, co zauważa również Andrzej Jurnik: - Zaczynamy rozumieć, że wypad na mecz może być rodzinną imprezą, nie trzeba spędzać wolnego dnia w Tesco albo w kościele, można bezpiecznie cieszyć się sportowymi emocjami – mówi z uśmiechem.

 

Kibic nie tylko w czasie meczu

 

Joanna Łaska jest rzeczniczką Stowarzyszenia Wielki Śląsk, zajmuje się także koordynowaniem wspieranego przez miejskie władze projektu „Kibice Razem”, którego celem jest budowanie pozytywnego wizerunku kibica.

- Kibicem się nie jest jedynie w trakcie tych 90 minut, ale w każdej chwili swojego życia i dla każdego z nas pozytywny wizerunek i przyciąganie na stadion jak największej liczby ludzi jest najważniejsze – zaznacza Łaska.

- Obserwuje wrocławskie wydarzenia sportowe od lat i widzie zmiany w zachowaniu na stadionach. Wystarczy przyjść na stadion i zobaczyć ilu rodziców przychodzi na mecze ze swoimi dziećmi, kupuje dla nich klubowe koszulki, ubiera w szaliki i uczy piosenek wspierających klub. Łaska cieszy się, że w ten sposób obala się negatywny wizerunek kibica.

Spotykam się z Michałem Mazurem, rzecznikiem prasowym WKS Śląsk Wrocław, pytam o różnicę między kibicem a kibolem. Mazur się uśmiecha:

- Rozumiem, że jest to pytanie z podtekstem – kibic to ten dobry, a kibol zły. Jeśli przyjmiemy takie rozróżnienie, to okaże się, że na nasz stadion przychodzą tylko i wyłącznie kibice. Od ponad dwóch lat przy Oporowskiej nie odnotowano nieodpowiedniego zachowania publiczności – mówi z dumą.

 

Kibolom mówimy "pa pa"

 

- Faktem jest jednak, że czasami zdarza się „festiwal” ubliżania przeciwnikom, ale ta praktyka już też staje się coraz rzadsza – zauważa Przemysław Piwowarski, prezes Wielkiego Śląska. Joanna Łaska ostrożnie dzieli kibiców na złych i dobrych:

- Nie da się zaprzeczyć, że podczas meczów kibice przeciwnych drużyn czasem obrzucają się wyzwiskami, jednak są to raczej grupy ludzi, niż całość kibiców i nie można uznać, że stanowią większość na stadionie, ponieważ było by to krzywdzące dla całego ogromu ludzi przychodzących na stadion.

Michał Mazur się cieszy, że wydarzenia sportowe przestają być utożsamiane z niebezpieczeństwem, bójkami i sznurami policyjnych wozów:

- Mecze Śląska już od dawna są świętem sportu. Widać to było na niedawnych spotkaniach z Jagiellonią czy Legią, które – choć nie zakończyły się zwycięstwem naszej drużyny – dostarczyły kibicom ogromnych, pozytywnych emocji. Mazur podkreśla, że ci, którzy na stadionach nadal wszczynają bójki i kłótnie są coraz śmielej krytykowani przez resztę kibiców, kiboli na stadionach już nikt nie chce. To wszystko prowadzi do zmiany zachowań: - Już od dawna nie przepadające za sobą grupy kibiców rywalizują ze sobą o to kto zrobi lepszą i ciekawszą oprawę, czy będzie prowadził głośniejszy i bardziej fanatyczny doping – dodaje.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2010-09-06
    10:29:11

    0 0

    moim zdaniem mentalność kibiców piłki nożnej nigdy się nie zmieni, a szkoda:(

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.