Kilka ton jedzenia i mnóstwo smaczków, na kulinarnej biesiadzie we Wrocławiu

Biesiada „Europa na widelcu” rozpocznie się o godz. 13.00 od Parady Kucharzy w białych fartuchach i czapach, którzy przemaszerują przez Rynek, by ostatecznie zająć swoje miejsca na stanowiskach i gotować dla wrocławian. W tym roku wiodącym tematem imprezy jest kuchnia francuska.

- Nigdzie indziej w Polsce nie można zobaczyć tylu ludzi naraz, którzy są złączeni we wspaniałym rytualne konsumpcji – mówi krytyk kulinarny, dziennikarz i podróżnik Robert Makłowicz. - W tym roku wrocławianie i ich goście po raz pierwszy spróbują potraw z Bałkanów, z Bośni i Hercegowiny. Będą też chorwackie polędwiczki marynowane w śliwowicy, irlandzkie kotlety ziemniaczane podawane z kaszanką i ciasto czekoladowe z whisky- dodaje.

Na festiwalu nie zabraknie też trunków. - Oprócz znanej z poprzednich edycji biesiady alei piwa i piwa, zrobimy też turnieje nalewek i po raz pierwszy w Polce turniej destylatów domowych- zdradza publicysta kulinarny Piotr Bikont. Podczas tegorocznej imprezy będzie miało też swoją premierę wino z Dolnego Śląska, z Zachowic. Przy biesiadnych stołach podawać będą śpiewający francuskie i włoskie przeboje kelnerzy.

Jednak „Europa na widelcu” to nie tylko smaki i smaczki kuchni, ale też kina. Dziennikarz i konferansjer Paweł Gołębski, który poprowadzi imprezę zapowiada, że kubki smakowe gości będą pobudzane też specjalnym menu filmowym i muzycznym. Organizatorzy wybrali kilkanaście najsmaczniejszych filmów, a wśród nich np. Soul Kitchen (reż. Fatih Akin), czy Ostatnia Wieczerza (reż Mats Bigert). Wieczorem na scenie zagra Wroclaw Big Band, zespół pod dyrekcją Tomasza Kasiukiewicza.

Więcej informacji o festiwalowym menu i zapowiadanych atrakcjach znajdziecie na stronie www.smakiwroclawia.pl