Kolej na bilecie MPK. Kolejarze gotowi obniżyć stawki, ale chcą umowy na 15 lat

Po groźbie nieprzedłużenia dotychczasowej umowy między przewoźnikami kolejowymi i Gminą Wrocław wreszcie pojawia się światełko w tunelu. Przypomnijmy, że chodzi o przedłużenie możliwości korzystania z połączeń kolejowych w granicach miasta na biletach MPK (obecnie pociągami można jeździć z ważnym biletem czasowym powyżej 24 godzin oraz biletami okresowymi na UrbanCard). Wrocławski magistrat ogłosił jakiś czas temu, że nie zamierza przedłużać umowy z kolejarzami na dotychczasowych zasadach (strony rozliczały się ryczałtem) i zażądał nowego systemu rozliczeń opartego na konkretnych wyliczeniach.

Na początku tego tygodnia pojawiła się jednak nadzieja na porozumienie. Urząd miejski ujawnił, że wysłał do Kolei Dolnośląskich i POLREGIO ofertę, w której zaproponowano rozliczenie nie na podstawie liczby faktycznie przewiezionych pasażerów, a liczby zatrzymań pociągów na poszczególnych przystankach.

Odpowiedź ze strony Kolei Dolnośląskich napawa optymizmem. Rzecznik spółki Bartłomiej Rodak tłumaczy, że taki sposób rozliczania jest akceptowalny przez spółkę i opiera się o podobny model, jaki był dotychczas stosowany do wyliczania ryczałtu. – Jesteśmy zadowoleni z przyjęcia przez miasto naszej propozycji dotyczącej modelu rozliczenia. To miarodajna i przejrzysta metoda, która pozwala na wyliczenie wynagrodzenia – komentuje.

Gotowi obniżyć stawki, ale nie aż o 40%

Koleje Dolnośląskie deklarują też, że są gotowe udzielić miastu rabatu w stosunku do cen obowiązujących w ostatnim półroczu. Spółka wylicza, że w ramach umowy z grudnia 2020 r. KD zainkasowały od miasta 5,3 mln zł, a POLREGIO 3,7 mln zł co daje średnio 47 zł netto za jedno zatrzymanie pociągu.

Wrocławski magistrat chciał obniżenie tej stawki o 40%, czyli do kwoty 28 zł za zatrzymanie. Przewoźnicy deklarują gotowość do obniżki, ale nie aż tak dużej. – Liczymy na kontynuację rozmów, które pozwolą na znalezienie optymalnego rozwiązania, ponieważ nie możemy się zgodzić na obniżenie stawki prawie o połowę. Energia elektryczna w tym roku wzrosła dla nas o 20%, a koszty przeglądów pociągów o 30%. Pomimo tych wzrostów proponujemy w przyszłym roku objęcie preferencyjną stawką w wysokości 39 zł netto, w pierwszym roku działalności, dziesięciu nowych przystanków, które w najbliższym czasie zostaną uruchomione we Wrocławiu – wylicza Bartłomiej Rodak.

Umowa na 15 lat gwarancją dla pasażerów

Kolejarze chcą też, by umowa została zawarta nie, jak to proponuje miasto na 4 najbliższe lata, ale od razu na 15. – Myśląc o długofalowym rozwoju projektu kolei, zaproponowaliśmy gminie podpisanie nowej umowy do końca 2036 roku. Zależy nam na dobru pasażerów, którzy nie będą musieli zastanawiać się, czy krótkoterminowe umowy są przedłużane, a młodzież i seniorzy nadal będą mogli bezpłatnie podróżować w granicach miasta. Chcemy zachęcać wrocławian i Dolnoślązaków do korzystania z kolei, która jest ważną częścią komunikacji zbiorowej w stolicy regionu – zaznacza Rodak.

Spółki kolejowe proponują też, by w umowie zapisać poziom miesięcznej liczby zatrzymań na stacjach oraz ustalenia ich maksymalnego rocznego poziomu. – Aktualnie realizujemy we Wrocławiu ok. 380 tys. zatrzymań w skali roku. Propozycja miasta dotycząca ustalenia nowego poziomu liczby zatrzymań na poziomie 600 tys. to oczekiwanie zwiększenia liczby zatrzymań o 80% w stosunku do stanu obecnego. To poziom, który osiągniemy za kilka lat po uruchomieniu wszystkich nowych linii i wybudowaniu nowych przystanków – wyjaśnia rzecznik KD.