Wiadomości

Kolejna wieś protestuje przeciw polskiemu TGV

2011-10-14, Autor: Tomasz Matejuk
Szlakiem przetartym przez mieszkańców Wojnowic idzie teraz Dziuplina. W miejscowości leżącej pod Jelczem-Laskowice również sprzeciwiają się planowanemu przebiegowi linii Y kolei dużych prędkości i domagają się konsultacji społecznych w tej sprawie.

Reklama

Argument jest taki sam jak ten podnoszony przez gminę Czernica: pociągi będą przejeżdżać zbyt blisko domów. Dziś mieszkańcy Dziupliny pikietowali w swojej wsi. „Premierze pomóż” i „Dziuplina prosi o korektę trasy kolei” – takie hasła pojawiały się na transparentach. Czy protest przyniesie podobny skutek jak w Wojnowicach?

Dla przypomnienia: mieszkańcy tej podwrocławskiej miejscowości nie chcieli mieć pod oknami kolei jeżdżącej z prędkością 350 km/h, która dodatkowo odcięłaby ich od pobliskiego lasu. Powołali komitet i przy wsparciu władz swojej gminy przygotowali alternatywny wariant trasy.


Gdy wydawało się, że nie uda im się nic wskórać i PKP nie zmieni przebiegu linii Y, w sprawie nastąpił przełom – zaproponowano nową trasę kolei dużych prędkości uwzględniając niemal wszystkie postulaty wysuwane przez mieszkańców.

- Myślę że jest to duży krok i wskazuje on na to, że nawet z tak dużą firmą, jaką jest PKP warto rozmawiać i dążyć do wypracowania kompromisu, który będzie zadowalający dla obu stron – komentowała ten fakt Katarzyna Moroz, radna Gminy Czernica.

Czy Dziuplinie też się uda? PKP nie ustaliła jeszcze ostatecznego przebiegu linii Y kolei dużych prędkości - poniżej możecie zobaczyć aktualne warianty.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (18):
  • ~ 2011-10-14
    11:42:29

    0 0

    Niedługo to ta linia będzie tak zakręcona jak do Szklarskiej Poręby ;)

  • ~Artur 2011-10-14
    11:48:54

    0 0

    No niestety. O ile zwykła empatia każe solidaryzować się z mieszkańcami tej czy innej konkretnej miejscowości, o tyle wychodzi na to, że ten precedens w pójściu im na rękę przyniesie więcej szkody niż pożytku. Bo takich miejscowości na każdym z planowanych wariantów będzie kilkadziesiąt. Tu 50 sekund, tam minuta, i w efekcie zrobi się z tej linii tor bobslejowy. Inna rzecz, że ta inwestycja nie jest tak pilna, jak choćby wspomniana wyżej linia do Jeleniej i Szklarskiej...

  • ~" 2011-10-14
    11:51:14

    0 0

    mam nadzieje, że to w ogóle nie powstanie, koszty budowy i utrzymania tej zabawki sa astronomiczne, nie stac nas na to, lepiej wyremontować główne szlaki i tabor tak aby mozna było jeźdić z prędkością 160 km/h, co w zupełności wystarczy i jest dużo tańsze, bilety tez będą tańsze, nie wygłupiajmy się, cos takiego ma sens między paryżem i londynem lub barceloną i madrytem albo w chinach, u nas mamy kolej jeżdżącą z v średnia ok 50-60 km/h a pieprzy sie coś o 350 i to na kawałeczku tylko linii, reszte kraju mają w d***e

  • ~qnik 2011-10-14
    12:02:37

    0 0

    ja proponuje w ogóle wyznaczyć trasę lini Y tak aby przechodziła tylko przez lasy i jeziora, wykarczujmy cały las a przez jeziora wybudujemy mosty na wzór mostu rędzińskiego. i oczywiście co 20m muszę być przejścia podziemne dla jeży i żab. Trasa będzie 7 razy dłuższa i powywijana jak sprężyna ale za to wydamy 10x tyle i będziemy jeździć do Warszawy 20 godzin w luksusowym pociągu, kupując bilet za 200zł.

  • ~qnik 2011-10-14
    12:05:59

    0 0

    Haha! zbudujmy kolejkę za 20mld a skończy się jak z tramwajem+ :):):)

  • ~ocb? 2011-10-14
    12:35:17

    0 0

    jak czytam wasze komentrze to mi sie rzygac chce!! Najlepiej K*** nic niech nie buduja to bedzie ok nie? od czegos trzeba zaczac a ta trasa jest najczesciej uczeszczana, jak wypali to beda budowac takie w calym kraju np do krakowa katowic gdanska itd

  • ~havranek 2011-10-14
    12:55:30

    0 0

    @~ Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Kolej dużych prędkości w zakresie do 800 km stanowi konkurencję dla samolotów. Nie można porównywać standardowej kolei do tej dużej prędkości bo to dwie osobne kategorie. Czas podróży samolotem z Wrocławia do Warszawy trwa ok. 3 godzin (lot, odprawa, transfer na i z lotniska). Podróż KDP na trasach do 800 km jest krótsza niż samolotem właśnie dlatego, że nie traci się czasu na odprawę biletową, dojazd do lotniska (dworce kolejowe zazwyczaj są w centrum) oraz wydanie bagażu. Skoro kolej ma być alternatywą dla innych środków transportu (w tym lotniczego) to musi konkurować nie tylko ceną, ale i czasem podróży. Tak na prawdę nie ma linii kolejowej Wrocław-Warszawa więc nie ma czego remontować. Oryginalna trasa Wrocław-Warszawa (ta przez Łódź) wiodła przez zlepek kilku linii w tym na pewnym odcinku jednotorową. Wiąże się to z prozaicznym faktem Wrocław do 1945 r. nie był polski więc nikt o połączeniu go z Warszawą nie myślał. Nie ma więc porządnego połączenia kolejowego, a drogowe dopiero teraz jest w fazie budowy. Skoro nie ma czego remontować to trzeba wybudować od podstaw. A jak już budować od podstaw to tak, żeby za 50 czy 100 lat taka linia nadal spełniała swoją rolę. Autostrada A4 po jednym kapitalnym remoncie służy 80 lat. Czas by Polacy zaczęli myśleć trochę dalej niż jedna kadencja.

  • ~ha franek 2011-10-14
    14:33:43

    0 0

    konkurencja dla samolotow? chyba kpisz, do tego nie trzeba doplacac, lotniska istnieja, tylko samolot, zaloga i tyle, panstwo nie musi do tego doplacac, kdp oprocz tego, ze bilety beda bardzo drogie, drozsze niz samolot, to jeszcze beda przynosic straty a budowa tego pochlonie kilkadziesiat miliardow zlotych, te miasta juz niedlugo polacza kolowe drogi ekspresowe, najwazniejsze linie kolejowe, ktore powinnismy remontowac to gdansk warszawa gorny slask z odgalezieniem do krakowa i swinoujscie szczecin zielona gora wroclaw gorny slask krakow rzeszow ukraina; to nam zajmie z 15 lat, lepiej zrobic to, a nie wypierdek ygrek laczacy 4 miasta w centrum kraju a reszta kolei na zlom, bo sie rozsypie albo 30 km/h, najwazniejszy jest transport towarowy, osobowy na tych liniach tez jest duzy wiec pasuje idealnie

  • ~rumcajs 2011-10-14
    15:54:04

    0 0

    do ha franek.
    Widzę, że swój wywód poparłeś swoimi snami i fantazjami. Przeczytaj sobie , które miasta obsługują najwięcej pasażerów w skali roku i między którymi miastami bezpośrednio w skali roku, przewożona jest największa ilość pasażerów. Sądzę, że nie zmienisz swojego zdania bo tak czy siak po co ma być dobrze jak można narzekać,że może być lepiej.

  • ~muchomór 2011-10-14
    16:01:57

    0 0

    naucz sie czytac , przewozy osob nie sa najwazniejszym aspektem funkcjonowania kolei tylko przewozy towarowe, na szczescie budujemy juz drogi ekspresowe i niedlugo bedzie mozna szybko i tanio przemieszczac sie po kraju, do poznania 1h30 min, do warszawy 3h

  • ~havranek 2011-10-14
    19:56:43

    0 0

    @ha franek Samochodem to sobie można jeździć z rodziną na wczasy. Natomiast podróż służbowa samochodem to strata czasu. W pociągu czas można wykorzystać na pracę czy chociażby odpoczynek, ale zawsze to będzie czas wykorzystany pożytecznie. Jakbyś się chociaż raz przejechał EIC na trasie Wrocław-Warszawa to zobaczyłbyś, że są to podróże głównie służbowe, najczęściej jednodniowe i że pociąg, który ma 8-10 wagonów, jest wypełniony w co najmniej w 80%. Dodam też, że pociągi kategorii EIC są jedynymi dochodowymi pociągami pasażerskimi w Polsce. Im krótsza trasa i niższa kategoria pociągu tym rentowność spada. Identyczna zależność jest w lotnictwie. Bzdurą jest, że do lotów krajowych się nie dokłada. PLL LOT zarabiają tylko na lotach za ocean. Wracając do pociągów to o opłacalność tego przedsięwzięcia się nie martw. Pasażerów już dziś nie brakuje, a będzie ich jeszcze więcej, bo wraz rozwojem gospodarki potrzeba przemieszczania się wzrasta. A cena biletów... no cóż na pewno nie będzie to pociąg dla studentów ze zniżką, ale za darmo to tylko słońce świeci. Jeśli ta linia zostanie wybudowana to nie wcześniej niż za 10 lat. Może dorobią się wtedy ci, co dziś narzekają na cenę biletu pociągu, którego nawet jeszcze nie ma. A czy remontować istniejące szlaki? Oczywiście, że tak. Jedno nie wyklucza drugiego. Z linii które wymieniłeś oprócz Nadodrzanki pozostałe są remontowane. Ale, jeśli chodzi o linię Wrocław-Warszawa tu nie ma czego remontować. Takiej linii nie ma. Trzeba zbudować nową.

  • ~? 2011-10-14
    20:47:10

    0 0

    udajesz głupiego, czy nie słyszales o takim wynalazku jak autobus? a co do pieniedzy jakie proponujesz utopic w kolej, to swietnie wydaje sie pieniadze i zadluza jak to sie dzieje m.in przez utrzymywanie kolei w naszym kraju, na ktorej zatrudnionych jest 100 000 ludzi (sic!)do tego utrzymanie infrastruktury, taboru itd. skad wziac na to pieniadze? slucham gigancie intelektu-drogi kolowe sa utrzymywane z pieniedzy jakie loza na nie kierowcy kolej jest deficytowa, wyloz wiec swoje miliardy bogaczu skoro to taka pestka i zadluzanie sie panstwa to tylko nic nieznaczaca drobnostka

  • ~Józef 2011-10-15
    11:16:24

    0 0

    do ?
    A masz poparta jakimiś danymi, że drogi są finansowane z podatku drogowego? Bo ja niedawno przeczytałem, że w Poznaniu 7% kosztów budowy nowych dróg i remontowania starych jest amortyzowana przez wpływy z podatków, zaś koszt utrzymania komunikacji zbiorowej jest w 50% pokrywany z biletów (jeśli sobie życzysz, podam linka, ale skoro Ty swoje wywody bazujesz na obserwacjach z kosmosu, nie czuję się zobligowany do tego).

    Jeśli uważasz się za bystrego, proponuję Ci poczytać nieco o teorii gier Nasha (noblisty), która w skrócie mówi: jeśli każdy będzie chciał robić najlepiej dla siebie, bo wszyscy będą mieli dużo gorzej, niż gdyby współpracowali. Co na komunikację przekłada się w taki sposób, że wszyscy muszą płacić krocie za benzynę, ubezpieczenie i (w niewidoczny sposób) na drogi, w stosunku do kwoty, którą wystarczyłoby zapłacić za podróż pociągiem/tramwajem.

    Odnoszę wrażenie, że swoje wywody o świecie opierasz tylko na tym, co obserwujesz wokół siebie i nie próbujesz nawet zauważyć, że rozwiązania u nas forsowane zostały w Niemczech i we Francji już 30 lat temu uznane za ślepą uliczkę, z której należy się wycofać - i dlatego tam stawia się na pociągi i koleje, a nie na autobusy i niekończące się budowy nowych dróg - a przynajmniej te proporcje są z lekką przewagą na kolej, a nie jak w Polsce - z ogromną przewagą na asfalt.

  • ~ 2011-10-15
    11:30:15

    0 0

    Cos pieknego!!!!!jestem wzruszona !!narescie bedziemy mieli prawdziwa kolej dwudziestegopierwszego wieku!!!!Przesylam moc pozdrowien ,gratulacje rowniez duzo sukcesow!!!!

  • ~myśl Józefie 2011-10-15
    12:24:58

    0 0

    przeciez kolej jest wysoce deficytowa i pieniadze na nia bierze sie z wplywow podatkowych, w tym z podatkow od kierowcow!!!kierowcy łożą ogromne pieniadze w skali budzetu panstwa, tyle, ze tylko czesc z nich idzie na drogi, wiekszosc rzad wydaje na co tam potrzeba, oswiate, sluzbe zdrowia, kolej...juz dawno policzono, ze gdyby calosc pieniedzy pobieranych od kierowcow szla na utrzymanie i budowe drog, to nasz kraj(liczac od 1990) bylby juz od ladnych 10 lat opasany gesta siecia drog ekspresowych i autostrad ale fajnie przeciez nasladowac madrych Hiszpanow, ktorzy najbardziej rozbudowali i rozbudowuja siec szybkich kolei w europie, oni przeciez wcale sie nie zadluzaja na potege, podobnie zreszta jak francja, niemcy, polska i inne socjalistyczne kraje europy, w niemczech siec autostrad nie sprawdza sie? to ja znam inne niemcy chyba...szybka kolej ma sens w chinach, gdzie skopiowali europejska technologie i wzglednie tanio buduja szybka kolej miedzy daleko oddalonymi miastami z ogromna liczba ludnosci, tam to ma sens, tym bardziej, ze bardzo zblizone do kapitalizmu w przeciwienstwie do unii europejskiej chiny maja takie nadwyzki finansowe, ze wykupuja inne kraje w tym usa i ue (radze zapoznac sie z faktami), drogi umozliwiaja transport ogromnej liczby ludzi i towarow i sa najczesciej rentowne (w szczegolnosci autostrady i drogi ekspresowe), koleja lepiej transportuje sie tylko ciezkie, odporne na warunki atmosferyczne towary tupu wegiel, materialy budowlane...

  • ~cd. 2011-10-15
    12:42:33

    0 0

    jak słusznie udało ci sie zauwazyc oni tam juz pobudowali siec drog kolowych... to jest priorytet, kolej ma sens ale nie szybka kolej, to jest bardzo drogie, powiedz skad na to brac pieniadze? kolej jezdzaca z predkoscia 160 km/h w zupelnosci nam wystarczy (oczywiscie tylko glowne linie, te lokalne przynoszace najwieksze stray trzeba sprzedac i skonczyc z zadluzaniem sie) w poprzednim poscie skonczylo mi sie miejsce, wiec teraz odniose sie do tego-podatek drogowy? przeciez to jest ulamek tego co placa kierowcy... najwiecej pieniedzy pobiera sie w akcyzie i vacie, zawartych w cenie paliwa i jest to ko 2/3 ceny paliwa!!! do tego oczywiscie cala masa innych typu, oplaty za autostrady od osobowek, oplaty od ciezarowek na duzej i coraz wiekszej ilosci drog, mozna przytoczyc jeszcze cala mase innych ale to sa podstawowe i zdecydowanie najwieksze podatki jakie placa kierowcy, w naszym panstwie niestety niewiele robi sie uczciwie i sensownie ale w sumie po co skoro ludzie tego nawet nie widza i mozna ich walic a oni jeszcze sie ciesza, przeciez jakiegos glupiego biliona zlotych dlugow nie widac, wiec czym sie martwic? my sie oblowimy a tluszcza nawet nie zauwazy jak ja ladnie dymamy; koszt litra benzyny wraz zyskiem rafinerii i stacji dystrybucyjnej to 2 pln! z zyskiem!!! a my placimy ponad 5...juz samo to powinno sklonic rozsadnego czlowieka do poszukania wyliczen budzetowych... ludziom wystarczy powiedziec cos o postepie, modernizacji, technologii i unii europejskiej...

  • ~ 2011-10-15
    14:56:52

    0 0

    ja nie oddam swojej działki pod jakieś tgv. mogą mi naskoczyć albo minimum 50mln. dać ale euro

  • ~Józef 2011-10-15
    21:53:44

    0 0

    Nie próbujesz myśleć, kolego. Mówiąc o podatkach drogowych, miałem na myśli wszystkie koszty, także te w benzynie: drogi buduje się za VAT z handlu żywnością, usługami etc, bo jest to biznes znacznie bardziej deficytowy niż koleje. Spróbuj, proszę, przeliczyć sytuację: koszt podróży X ludzi na ustalonym odcinku drogi S (tj koszty: kupna i utrzymania X/2 samochodów, budowy i utrzymania S kilometrów dróg, odpowiednio szerokich, by ludzie mogli nie stać w korkach, koszt niezbędnej benzyny) v koszt podróży X ludzi na ustalonym odcinku torów S (tj koszt i utrzymania ok X/5000 składów, budowy i utrzymania S kilometrów torów i trakcji, koszt prądu potrzebnego do zasilenia tychże składów) i wyjdzie Ci jasno zasada Nasha: ludzie współpracujący mają dużo lepsze perspektywy niż ci niewspółpracujący.
    A to, że kolej w Polsce jest deficytowa nie oznacza, że wszędzie taka jest: Deutsche Bahn jest jedną z najbardziej rentownych firm w Niemczech - u nas jest problem ze strukturą kolei, nie z koleją jako taką. Twoje rozwiązanie jest po prostu krótkowzroczne, tamto towarzystwo należy całe zreformować - niestety, nasi decydenci mają zięciów, bratanków, znajomków, tamci też mają zięciów, bratanków...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.