Biznes

Kolejne fiasko sprzedaży dziury przy stadionie. Cena znów spadnie?

2013-07-31, Autor: Tomek Matejuk
Po raz trzeci nie znalazł się żaden chętny na kupno działki tuż przy Stadionie Miejskim, mimo że urzędnicy o 12 mln złotych obniżyli cenę wywoławczą. Na razie nie wiadomo ani kiedy ogłoszony zostanie kolejny przetarg, ani czy cena znów spadnie. - Rzeczoznawca przeanalizuje operat szacunkowy, na podstawie którego wyceniana jest nieruchomość - mówią w magistracie.

Reklama

Przypomnijmy, zarówno pierwszy przetarg (ogłoszony w czerwcu ubiegłego roku) na działkę przy Stadionie Miejskim, jak i drugi, rozpisany w grudniu, zakończył się niepowodzeniem. W obu przypadkach cena wywoławcza wynosiła 80 mln złotych, w obu do postępowania nie przystąpił żaden chętny.

 

W maju, gdy ogłoszono rokowania, urzędnicy obniżyli cenę wywoławczą do 68 mln złotych. Jak się okazuje, to wciąż za dużo, by znalazł się inwestor skłonny kupić działkę.

 

Czy teraz magistrat znów obniży cenę?

 

- Rzeczoznawca jeszcze raz przeanalizuje operat szacunkowy, na podstawie którego wyceniono nieruchomość. Nie znaczy to jednak, że cena na pewno spadnie - wyjaśnia Arkadiusz Filipowski, rzecznik magistratu.

 

 

Nieznana jest także data kolejnego przetargu.

 

- Teoretycznie, zgodnie z prawem, możemy przeprowadzić kolejny przetarg jeszcze w tym roku. Ale jeszcze nie wiadomo, czy z tego prawa skorzystamy - mówi Arkadiusz Filipowski.

 

Całkiem niedawno głośno mówiło się, że kupnem działki może być zainteresowany Zygmunt Solorz-Żak (który pierwotnie miał tam wybudować galerię handlową). Miliarder mógłby tam teraz postawić ogromną halę widowiskową.

 

Później jednak, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" biznesmen znów poruszył temat zwrotu pieniędzy za prace wykonane na działce przy stadionie i od tego uzależnił rozmowy na temat przyszłości piłkarskiego Śląska. Solorz-Żak przyznał, że nadal jest zainteresowany tym gruntem, ale nie za takie pieniądze, jakich oczekują urzędnicy.

 

- To zbyt duża kwota. Zapłacę za działkę kwotę rynkową. Jeśli będę właścicielem tego gruntu, to nie będę się domagał zwrotu nakładów - mówił "Gazecie Wrocławskiej" Zygmunt Solorz-Żak.

 

Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego na działce o powierzchni 66 tys. metrów kwadratowych mogą powstać m.in. sklepy wielkopowierzchniowe, hotele czy obiekty kulturalne.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.