Wiadomości

Kolejne narodziny i sukces zoo. Wrocławski ogród zoologiczny liderem w Europie [ZDJĘCIA]

2020-09-18, Autor: mh/materiały prasowe

Po niespełna trzech miesiącach od narodzin Ambrożego, we wrocławskim zoo urodził się kolejny przedstawiciel tego gatunku. Oznacza to, że w ciągu trzech lat ogród zoologiczny we Wrocławiu dochował się aż czterech młodych manatów. Dzięki temu zoo stało się liderem hodowli zachowawczej tego zagrożonego gatunku w Europie.  

Reklama

Siedmioletnia Abel urodziła młode 23 maja, a czteroletnia Ling – 11 września. Najmłodszy przedstawiciel manatów we wrocławskim zoo to prawdopodobnie samica.  – Według opiekunów to największy osesek tego gatunku, jakiego do tej pory powitali – mówi Joanna Kij z ogrodu zoologicznego we Wrocławiu. – W dniu narodzin mierzyła ok. 120 cm długości przy masie ok. 25-28 kg – wylicza Marcin Matuszak, opiekun manatów z wrocławskiego zoo.

Podobnie jak w poprzednim przypadku, matka nie zaopiekowała się cielakiem i musieli się nim zająć opiekunowie. – Byliśmy na to przygotowani, chociaż liczyliśmy, że może tym razem Ling podejmie się opieki lub Abel przygarnie młode i zostanie mamką. Tak się jednak nie stało, więc karmimy młode trzy razy na dobę specjalną mieszanką kilku rodzajów mleka, którą sprowadzamy z Australii. Sukcesem dla nas największym będzie to kiedy ją odchowamy i będziemy mogli wysłać do innego ogrodu, podobnie jak jej dwie starsze siostry – opowiada Matuszak.

Przypomnijmy, że Ling powiła pierwsze młode we Wrocławiu w marcu 2018 roku. Okazało się wtedy, że samica przyjechała już ciężarna. Samiczce nadano imię Lavia, które nawiązuje do nazwy miasta Wrocławia oraz imienia matki – „L”.

Drugie młode, które również okazało się samicą, urodziło się w czerwcu 2019 roku. – Tym razem nadanie imienia było dość skomplikowane. Chciano zachować zasadę pierwszej litery imienia matki, ale samica okazała się na tyle żywotna i charakterna, że została nazwana „Piraya” w nawiązaniu do… piranii. Nie trudno się domyślić dlaczego – mówi Kij.

I dodaje, że w lipcu tego roku obie siostry wyjechały do francuskiego ZooParc de Beauval, gdzie szybko się zaaklimatyzowały, co wrocławskie zoo pokazał na swoim profilu na Facebooku już kilka dni po transporcie.

Manat karaibski to ssak, który całkowicie przystosował się do życia w wodzie. Jest też zaskakująco zwinny: potrafi robić salta i pływać na plecach. Oddycha powietrzem atmosferycznym, więc co 3 - 5 minut musi się wynurzyć, by zaczerpnąć tchu. Kiedy śpi, wynurzanie się następuje co około 15 minut. Jest roślinożercą i w skład jego diety wchodzi około 60 gatunków roślin wodnych.

Wrocławskie stado hodowlane składa się z czterech dorosłych osobników – dwóch samców, którzy przyjechali z duńskiego zoo w Odense w 2014 roku i dwóch samic, które przywieziono z Singapuru w 2017 roku. – W Europie jeszcze nikt w trzy lata nie miał czterech osobników przychówku u manatów. W chwili obecnej hodowlę zachowawczą prowadzi 8 ogrodów na naszym kontynencie, a nasza staje się najbardziej istotną – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.

I zwraca uwagę na to, że manaty giną w środowisku naturalnym, a w niektórych miejscach swojego występowania wyginęły. Jednym z takich miejsc są wody wokół Gwadelupy. – Mamy nadzieję, że właśnie tam będą wypuszczane osobniki urodzone i odchowane w europejskich ogrodach zoologicznych. Jednak nim się tak stanie, musimy zbudować bezpieczną liczebnie populację. Dlatego tak ważne jest każdy nowonarodzony cielak, który będzie początkiem nowego stada hodowlanego w innym ogrodzie lub wzmocni już te istniejące –powiedział Radosław Ratajszczak.

Pracownicy wrocławskiego zoo podkreślają, że nie poprzestają na hodowli zachowawczej u siebie i monitoringu programu reintrodukcji na Morzu Karaibskim. Od czterech lat, wraz z Fundacją Dodo, ogród zoologiczny we Wrocławiu wspiera African Aquatic Conservation Fund w badaniu i ochronie najmniej poznanego gatunku manatów na świecie - manata afrykańskiego.

– Każdy zwiedzający, który wybiera bilet "ZOO NA RATUNEK" przyczynia się do ochrony wielu gatunków zwierząt w środowisku naturalnym, w tym manatów. Jednak to może nie wystarczyć, więc zoo namawia również do dobrowolnych datków na ogród lub Fundację Dodo – podkreśla Kij.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.