Wiadomości

Kolejne uderzenie w Nowoczesną. Partia traci kolejne ważne stanowisko we Wrocławiu

2021-07-08, Autor: Bartosz Senderek

Nowoczesna nie ma już swojej przedstawicielki w Radzie Miejskiej Wrocławia. Głosowanie w tej sprawie odbyło się na wniosek grupy radnych związanych z prezydentem Jackiem Sutrykiem. To kolejny cios wymierzony w partię, która wyszła z koalicji i poszła na wojnę z prezydentem Wrocławia. Nową wiceprzewodniczącą została Ewa Wolak z Platformy Obywatelskiej, która jest trzecią reprezentantką klubu Jacka Sutryka w 4-osobowym prezydium.

Reklama

Dorota Galant w czwartek została odwołana z funkcji wiceprzewodniczącej rady miejskiej, którą pełniła od początku kadencji. To kolejny polityk związany z Nowoczesną, który traci posadę we Wrocławiu po tym, jak Nowoczesna zaczęła otwarcie krytykować Jacka Sutryka. Wcześniej ze stanowiskami pożegnali się wiceprezydent Wrocławia Adam Zawada oraz prezes miejskiej spółki Hala Ludowa Magdalena Piasecka.

Przypomnijmy, że konflikt pomiędzy prezydentem Jackiem Sutrykiem i Nowoczesną nasilił się podczas uchwalania budżetu na ten rok. Nowoczesna ujawniła wtedy, że włodarz nie skonsultował z koalicyjną partią założeń do planu wydatków i odrzucił wszystkie poprawki zaproponowane przez radnych Nowoczesnej. Partia zagroziła wówczas, że nie pomoże prezydentowi w uchwaleniu budżetu. To wtedy Sutryk pozyskał trzech radnych PiS, którzy dali mu samodzielną większość w radzie. Później (po odejściu z klubu prezydenta Macieja Zielińskiego) koalicja prezydenta na chwilę straciła większość, by przeciągając z klubu PiS Sergiusza Kmiecika (w czwartek został przewodniczącym rady) znów mieć samodzielną większość.

Podczas czwartkowej sesji grupa radnych związanych z prezydentem Sutrykiem złożyła wniosek o odwołanie Galant z funkcji. W tajnym głosowaniu za pozbawieniem jej stanowiska było 19 radnych, 17 opowiedziało się przeciw. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja.

Tylko 2 z 4 klubów z reprezentacją w prezydium

– Państwo dla zabezpieczenia władzy jesteście w stanie złamać każdy standard – mówił w trakcie dyskusji Piotr Uhle. Przewodniczący Nowoczesnej przekonywał, że standardem demokracji jest to, że każdy klub powinien mieć swojego przedstawiciela w prezydium. Za przykład podawał choćby sejm, gdzie wicemarszałkami są politycy PiS, ale też KO, Lewicy i PSL.

Uhle mówił też, że do tej pory zasada ta była naruszona, bo klub Współczesny Wrocław nie miał swojego przedstawiciela (jeszcze przed czwartkową sesją w skład prezydium wchodzili: Bohdan Aniszczyk i Bartłomiej Ciążyński z Forum Jacka Sutyka oraz Łukasz Olbert z PiS i Dorota Galant z Nowoczesnej).

Przeciwko odwołaniu radnej Nowoczesnej z prezydium protestował też Tomasz Hanczarek ze Współczesnego Wrocławia. – Robicie najgorsze rzeczy, jakie mogą być w samorządzie – komentował.

W obronie Nowoczesnej na sesji stanął nawet PiS. – W kwestii głosowania nad prezydium rady powinniśmy się wznosić nad polityczne interesy – mówił Andrzej Kilijanek, który zapowiedział, że mimo różnicy z poglądach opowie się przeciwko wyrzuceniu przedstawicielki 6-osobowego klubu z prezydium.

Koalicja: To Nowoczesna łamie standardy

Jarosław Charłampowicz z klubu radnych Forum Jacka Sutryka mówił z kolei, że standardy demokratyczne są w radzie miejskiej podważane nie przez środowisko prezydenta, ale przez Nowoczesną. Były przewodniczący rady poczuł się dotknięty zarzutami, że politycy Forum Jacka Sutryka są niesamodzielni i ktoś narzuca im to, jak mają głosować (takie argumenty padły w dyskusji na temat powołania nowego przewodniczącego rady). Charłampowicz wypomniał Nowoczesnej też, że nie podjęła współpracy z Koalicją Obywatelska po wyborach. – Od samego początku wasze środowisko, od pierwszego dnia, zerwało wszelki kontakt – mówił Charłampowicz, który ujawnił, że Nowoczesna przed wyborami podpisała deklarację na rzecz budowy wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej, a tuż po wyborach założyła własny.

Jarosław Krauze przekonywał, że w prezydium rady reprezentowane są niektóre środowiska, które w sondażach przekraczają próg 5%. – Nie było do tej pory przedstawiciela Platformy Obywatelskiej – mówił wyliczając m.in. radnych PiS, SLD i teraz Porozumienia. – Nie będzie przedstawicieli radnych, którzy nie należą do żadnej partii, a to nie jest mała grupa. Ale my nie mamy pretensji, bo uważamy, że każdy z nas, radnych będzie dobrze tutaj służył i rzetelnie uczestniczył we wszystkich spotkaniach – mówił szef klubu Forum Jacka Sutryka.

Krauze odniósł się też do doniesień Gazety Wyborczej, jakoby zmiana na stanowisku wiceprzewodniczącego rady miała być próbą udobruchania Platformy Obywatelskiej, która od odwołania Charłampowicza nie ma swojego przedstawiciela w prezydium. – Czasami się mówi dziennikarzom, jak było, a oni piszą… piszą … – mówił.

Nowa wiceprzewodnicząca z Platformy Obywatelskiej

Tuż po odwołaniu Doroty Galant rada miejska przystąpiła do obsadzenia wolnego miejsca w prezydium. Kandydatką zgłoszoną na to miejsce została Ewa Wanda Wolak z Platformy Obywatelskiej (w radzie Forum Jacka Sutryka).

I tu niespodzianki nie było, za powołaniem Wolak na stanowisko wiceprzewodniczącej głosowało 19 radnych, czyli dokładnie tylu, ile liczy sobie klub Forum Jacka Sutryka.

Po zmianach w prezydium rady zasiada trójka przedstawicieli klubu Forum Jacka Sutryka: Sergiusz Kmiecik (Porozumienie Jarosława Gowina), Bartłomiej Ciążyński (Nowa Lewica) i Ewa Wolak (Platforma Obywatelska) oraz jeden przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości: Łukasz Olbert. Kluby Nowoczesna i Współczesny Wrocław od teraz nie mają swojego przedstawiciela w prezydium.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.