Sport

Kolejne wysokie zwycięstwo i bonus! Znakomita Betard Sparta pewnie triumfuje w Toruniu

2021-06-11, Autor: Bartosz Królikowski

Tym razem nie 63:27, ale poziom ich dominacji był podobny. Żużlowcy Betard Sparty Wrocław pewnie i wysoko pokonali na wyjeździe Apator Toruń 54:36. Zgarnęli tym samym punkty za zwycięstwo oraz bonus, czym umocnili się na prowadzeniu w tabeli PGE Ekstraligi.

Reklama

Na fali pięciu zwycięstw z rzędu i po raz pierwszy w tym sezonie z pozycji lidera tabeli. W takiej sytuacji do meczu podchodzili żużlowcy Betard Sparty Wrocław. Spartanie są ostatnio w wybornej formie. Przez ostatnich kilka tygodni pokonywali głównych rywali do walki o tytuł (Unia Leszno, Stal Gorzów), a słabsze zespoły jak GKM Grudziądz oraz Falubaz Zielona Góra tak rozbijali, że nie było co ze ścian zeskrobywać (po 63:27 dla każdego). W formie życia zdaje się być Maciej Janowski, do sił po kontuzji coraz bardziej wraca Tai Woffinden, a coraz lepiej jeździ Dan Bewley. Nawet juniorzy się poprawili.

Ogólnie mówiąc wrocławianie wjechali na dobrą ścieżkę i teraz ich zadaniem będzie się na niej utrzymać. Do końca sezonu zasadniczego zostało 7 spotkań, czyli łącznie z potencjalnymi bonusami aż 21 pkt do zdobycia. To naprawdę sporo, a jak wiadomo im wyższe miejsce na koniec, tym teoretycznie łatwiejszy rywal w play-off. Choć w gruncie rzeczy czołówka PGE Ekstraligi w tym sezonie wygląda tak, że trudno powiedzieć kto tu byłby łatwiejszy, a kto nie.

Dzisiejsi rywale Spartan, Apator Toruń, to jak się wydaje najsilniejszy z trójki zespołów walczących o utrzymanie. A przynajmniej najrówniejszy na papierze. Paweł Przedpełski, Robert Lambert czy Jack Holder to trójka która wielu napsuła już krwi. Kłopoty z Apatorem miała choćby Stal Gorzów na własnym torze (48:42). Dlatego Sparta choć była faworytem, musiała być w pełni skoncentrowana, bo wyjazdowe mecze z takimi rywalami bywają zdradliwe.

Już na dzień dobry otrzymaliśmy gwiazdorską obsadę, bo Woffinden, Łaguta, Przedpełski, Lambert to jedno z najlepszych zestawień jakie sobie można w tym meczu wyobrazić. No i emocji nie brakowało. Może nie w walce o zwycięstwo bo tą szybko zakończył Artiom Łaguta, ale o drugie miejsce to co innego. Tai Woffinden robił absolutnie wszystko żeby wyprzedzić Pawła Przedpełskiego. Od wewnętrznej, szeroko, z rozpędu. Cały zestaw. Ale Polak się wybronił. Ledwo, ale dał radę. Zwycięstwo 4:2 odnieśli też juniorzy Betard Sparty. Start należał do Apatora, ale na dystansie zarówno Liszka, jak i Curzytek mieli moc. Michałowi nie udało się co prawda obronić przed Lewandowskim, ale Liszce już jak najbardziej.

W biegu nr 3 Maciej Janowski znów pokazał wszystkim, że niezależnie jak dobrze rywale nie wystartują, to on jest na tyle szybki że i tak ich wyprzedzi. Jacka Holdera załatwił szybko, ale Miedziński bronił się dłużej niż większość, bo dwa okrążenia. Lecz i on padł ofiarą niesamowitej prędkości „Magica”. Niewiele zabrakło by „połknął” go jeszcze Dan Bewley, ale walecznemu Brytyjczykowi zabrakło góra 1,5 metra. Jeszcze mniej brakowało Chrisowi Holderowi by w czwartym biegu wyprzedzić Gleba Czugunowa. Były zawodnik Sparty był szybki. Nawet szybszy od Gleba. Ale ten pokazał świetne umiejętności defensywne i bronił się na tyle mądrze, że obronił 3 pkt.

Kolejna seria rozpoczęła się od ciekawszej walki o 1 pkt, niż o zwycięstwo. Bo tu znów Łaguta szybko rozwiązał sprawę. Z tyłu zaś ostro starli się Miedziński z Czugunowem. Walkę tą wygrał „Miedziak”, bo Gleba wytrąciło z równowagi i on tego rytmu nie odzyskał już do końca. Bieg szósty to trochę jazda na zasadzie „jak ojciec z synem”. Woffinden i Bewley już zaraz po starcie ustawili się na dwóch pierwszych miejscach. Tai początkowo kontrolował czy tam Jackowi Holderowi za dużo się nie wydaje, ale Australijczyk nie miał jakoś za bardzo mocy, więc „Tajski” oraz Dan spokojnie dowieźli podwójne zwycięstwo.

W siódmym wyścigu zaś był Maciej Janowski. A gdzie Janowski, tam nie ma o czym mówić. No bo co z tego że przegrał start, jak jeszcze na pierwszym okrążeniu taką szarżą łyknął naraz starszego Holdera oraz Przedpełskiego, że ci mogli sobie tylko popatrzeć. A nawet jakby go zblokowali, to on i tak prędzej czy później by ich obu załatwił. Niezwykła forma „Magica”.

Bardzo podobnie do niego jeździł dziś Łaguta. Rosjanin tym razem musiał trochę się pobronić przed Jackiem Holderem, ale ostatecznie wygrał. Trudne warunki Czugunowowi zaś postawił Karol Żupiński, lecz i z tego pojedynku lepiej wyszedł żużlowiec Sparty. Bieg nr 9 to klasa Taia Woffindena. Brytyjczyk niemal od startu wyjaśnił Chrisa Holdera oraz Pawła Przedpełskiego. Mniej szczęścia miał jego młodszy rodak Dan Bewley. Był szybki, prędkości mu nie brakowało, ale starszy Holder załatwił go defensywnym doświadczeniem.

Załatwić próbowali Janowskiego Miedziński z Lambertem i przyznać im trzeba, byli całkiem blisko. Do trzeciego okrążenia „Magic” jechał za plecami „Miedziaka”. Ale potem ten sam scenariusz. Szybkość, minięcie i 3 pkt.

Łaguta oraz Janowski trójki nie przywozili tylko i wyłącznie wtedy, gdy jechali razem. Wtedy no nie było siły, ktoś musiał mieć mniej. Tak było w biegu nr 13. Tym który nie miał 3 był Janowski. Ale to oczywiście oznaczało tylko tyle że miał 2 z bonusem, bo wraz z Łagutą nie dali żadnych szans braciom Holder. Wcześniej zaś mały sukces odnieśli goście, a mianowicie ktoś z nich wygrał w końcu bieg. Udało się to Pawłowi Przedpełskiemu, który pokonał Woffindena oraz Czugunowa. Bieg 14 był z kolei pojedynkiem dwóch czołowych zawodników startujących jako „żużlowiec u24”. Brytyjskie starcie Bewleya z Lambertem wygrał dość zdecydowanie ten pierwszy.

Biegi nominowane po raz kolejny były tylko formalnością. Sparta wygrała je 7:5. Niezbyt może dominująco, przegrał nawet z kimś innym niż Janowski Artiom Łaguta (wyprzedził go też Paweł Przedpełski), ale wrocławianie nie musieli się już spinać za szczególnie. Zwycięstwo oraz bonus za dwumecz były już ich.

Kolejne zwycięstwo Betard Sparty. Wysokie, dominujące, bez żadnych złudzeń. Apator Toruń miał im się mocno postawić, ale przy tak jeżdżących wrocławianach stać ich było tylko na to, by nie dać się wetrzeć w tor tak bardzo jak GKM i Falubaz. Jednak Janowski czy Łaguta prawie za każdym razem obdzierali ich ze złudzeń swoją prędkością. Bewley ponownie spisał się bardzo dobrze. Nie aż tak jak w dwóch poprzednich meczach, ale biorąc pod uwagę że jechał w Toruniu pierwszy raz, to 7 pkt jest dobrym wynikiem. Tylko ten Czugunow wciąż niemrawy i ze sporym polem do korekt.

Tak czy inaczej Spartanie mają kolejne 2 pkt za wygraną i 1 za bonus, czym umacniają się na pozycji lidera. Teraz jednak przed nimi wymagające tygodnie. Po jednym weekendzie przerwy zmierzą się bowiem z całą czołówką w najbliższych czterech kolejkach. Na początek domowe starcie z Motorem Lublin, w niedzielę 27 czerwca o 19:15.

 

Bieg po biegu

  1. Bieg

Artiom Łaguta 3 – Paweł Przedpełski 2 – Tai Woffinden 1 – Robert Lambert 0 (2:4) Stan meczu: 4:2 dla Betard Sparty

2. Bieg

Przemysław Liszka 3 – Krzysztof Lewandowski 2 – Michał Curzytek 1 – Karol Żupiński 0 (2:4) Stan meczu: 8:4 dla Betard Sparty

3. Bieg

Maciej Janowski 3 – Adrian Miedziński 2 – Dan Bewley 1 – Jack Holder 0 (2:4) Stan meczu: 12:6 dla Betard Sparty

4. Bieg

Gleb Czugunow 3 – Chris Holder 2 – Krzysztof Lewandowski 1 – Przemysław Liszka 0 (3:3) Stan meczu: 15:9 dla Betard Sparty

5. Bieg

Artiom Łaguta 3 – Robert Lambert 2 – Adrian Miedziński 1 – Gleb Czugunow 0 (3:3) Stan meczu: 18:12 dla Betard Sparty

6. Bieg

Tai Woffinden 3 – Dan Bewley 2 – Jack Holder 1 – Krzysztof Lewandowski 0 (1:5) Stan meczu: 23:13 dla Betard Sparty

7. Bieg

Maciej Janowski 3 – Paweł Przedpełski 2 – Chris Holder 1 – Michał Curzytek 0 (3:3) Stan meczu: 26:16 dla Betard Sparty

8. Bieg

Artiom Łaguta 3 – Jack Holder 2 – Gleb Czugunow 1 – Karol Żupiński 0 (2:4) Stan meczu: 30:18 dla Betard Sparty

9. Bieg

Tai Woffinden 3 – Paweł Przedpełski 2 – Chris Holder 1 – Dan Bewley 0 (3:3) Stan meczu: 33:21 dla Betard Sparty

10. Bieg

Maciej Janowski 3 – Adrian Miedziński 2 – Robert Lambert 1 – Przemysław Liszka 0 (3:3) Stan meczu: 36:24 dla Betard Sparty

11. Bieg

Paweł Przedpełski 3 – Tai Woffinden 2 – Gleb Czugunow 1 – Adrian Miedziński 0 (3:3) Stan meczu: 39:27 dla Betard Sparty

12. Bieg

Dan Bewley 3 – Robert Lambert 2 – Krzysztof Lewandowski 1 – Michał Curzytek 0 (3:3) Stan meczu: 42:30 dla Betard Sparty

13. Bieg

Artiom Łaguta 3 – Maciej Janowski 2 – Jack Holder 1 – Chris Holder 0 (1:5) Stan meczu: 47:31 dla Betard Sparty

14. Bieg

Robert Lambert 3 – Tai Woffinden 2 – Dan Bewley 1 – Chris Holder 0 (3:3) Stan meczu: 50:34 dla Betard Sparty

15. Bieg

Maciej Janowski 3 – Paweł Przedpełski 2 – Artiom Łaguta 1 – Adrian Miedziński 0 (2:4) Stan meczu: 54:36 dla Betard Sparty

eWinner Apator Toruń – Betard Sparta Wrocław 36:54

Apator: Przedpełski (2,2,2,3,2), Chris Holder (2,1,1,0,0), Marciniec (-), Miedziński (2,1,2,0,0), Jack Holder (0,1,2,1), Żupiński (0,0), Lewandowski (2,1,0,1), Lambert (0,2,1,2,3)

Betard Sparta: Woffinden (1,3,3,2,2), Bewley (1,2,0,3,1), Łaguta (3,3,3,3,1), Czugunow (3,0,1,1), Janowski (3,3,3,2,3), Liszka (3,0,0), Curzytek (1,0,0)

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1109