Wiadomości

Kolejny sukces hodowlany we wrocławskim zoo. Powiększyła się rodzina dzioborożców palawańskich [ZDJĘCIA]

2018-07-06, Autor: prochu

Wielki sukces hodowlany we wrocławskim ogrodzie zoologicznym. Na świat przyszły trzy dzioborożce palawańskie - przedstawiciele jednego z najrzadzszych gatunków ptaków.

Reklama

Dzioborożce palawańskie to jedne z najmniej poznanych gatunków ptaków i jedne z najrzadszych. W środowisku naturalnym występują głównie na filipińskiej wyspie Palawan, a ich malejącą populację szacuje się na 2 500-10 000 osobników. Sześć lat temu prowadzenia hodowli zachowawczej podjęły się 3 ogrody zoologiczne - Wrocław, Pilzno i Ateny. Do tej pory tylko we Wrocławiu udało się je rozmnożyć i to po raz drugi. Wyklute w kwietniu trzy pisklęta, stanowią niemal 50% światowej populacji tego gatunku w ogrodach zoologicznych.

Kiedy rok temu samica dzioborożca palawańskiego "zamurowała się" w dziupli, przy użyciu dostarczonego przez swojego partnera materiału, całe zoo wstrzymało oddech. Na ten moment czekano od pięciu lat. Opiekunowie z troską pilnowali, aby nikt obcy do woliery się nie zbliżał przez trzy miesiące wysiadywania jaj i odchowu piskląt. Podobnie było również w tym roku. Gdy samica ponownie "zamurowała się", do woliery zbliżali się tylko znani ptakom opiekunowie. Na podstawie odgłosów spodziewano się dwóch piskląt i faktycznie w maju, matka wyprowadziła z dziupli dwa maluchy. Jednak, ku zdumieniu pracowników zoo, po tygodniu z gniazda wyszło trzecie pisklę.

- Przez niemal trzy miesiące żyliśmy dosłownie jak na szpilkach. Wiedzieliśmy, że samica złożyła jaja, ale nie wiedzieliśmy ile. Samica dokładnie się zamurowała, używając materiału dostarczonego przez samca. Nie byliśmy zatem w stanie zajrzeć do gniazda bez stresowania ptaków, więc nasłuchiwaliśmy. Pierwsze odgłosy pojawiły się już w kwietniu, ale nie mieliśmy pewności czy to samica i jedno młode, czy więcej. Koniec końców okazało się, że w dziupli znajdują się trzy pisklęta - mówi Krzysztof Kałużny, opiekun ptaków we wrocławskim zoo. - Młode bardzo dobrze się odchowują, a rodzice są troskliwi. Jeszcze za wcześnie by poznać ich płeć, ale najbardziej cieszylibyśmy się z samic, bo w Atenach i Pilźnie czekają samce. Dzięki temu możliwe będzie utworzenie nowych par hodowlanych - dodaje.

- Tego wydarzenia nie da się opisać słowami. W zeszłym roku nasza para, jako pierwsza na świecie, nie tylko złożyła jaja, ale odchowała pisklę. W tym roku udało się to ponownie, tym razem nasza radość jest potrójna - mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. - Proszę sobie wyobrazić nasze szczęście, skoro w trzech zoo na świecie żyją tylko cztery osobniki. Trójka naszych piskląt stanowi zatem prawie 50 procent światowej populacji w ogrodach zoologicznych. Przypomnę, że gatunek ten nie ma szans na przetrwanie w środowisku naturalnym, więc zoo jest jedyną szansą na zachowanie go dla przyszłych pokoleń. Niestety, coraz częściej to właśnie ogrody zoologiczne stają się ratunkiem dla przetrwania wielu gatunków - dodaje Ratajszczak.

- Dzioborożec palawański to bardzo ciekawy, ale mało poznany gatunek. Hodując go we Wrocławiu, musimy być ostrożni i bacznie go obserwować. Oznacza to również stały kontakt z pracownikami zoo w Atenach i Pilźnie, z którymi nieustannie wymieniamy się informacjami dotyczącymi diety czy zachowania ptaków. Dzioborożec palawański jest urokliwy, chociaż nie jest tak kolorowy jak inne dzioborożce. Ma czarne, wręcz atramentowe pióra, biały ogon i dziób porównywany do rogu. Jest gatunkiem endemicznym, zamieszkującym ograniczone terytorium, które obejmuje kilka wysp filipińskich, z Palawanem na czele - wyjaśnia Krzysztof Kałużny.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.