Koniec przerwy! Impelki wracają do gry [ZAPOWIEDŹ]

Obecnie PTPS zajmuje dziewiąta lokatę, a w 21 spotkaniach zgromadził 23 punkty. Ostatnie kolejki dla zespołu z Piły nie są zbyt szczęśliwe, bowiem podopieczne Jacka Pasińskiego zanotowały aż pięć porażek z rzędu. Najbardziej bolesne będą z pewnością te odniesione z teoretycznie słabszymi rywalkami, plasującymi się niżej w ligowej tabeli - BKS Bielsko-Biała, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski czy Budowlani Toruń. Jednak każdy moment na przełamanie jest dobry, dlatego pilanki będą chciały postraszyć wiceliderki z Wrocławia.

Nie będzie to jednak zadanie łatwe. Impelki w tabeli znajdują się zaraz za prowadzącym Chemikiem Police, a obecnie śrubują serię meczów bez porażki. Dotąd licznik zatrzymał się na dwunastce, a w sobotę wrocławianki zagrają o trzynastą wygraną z rzędu. Do meczu przystąpią także po niespełna dwutygodniowej przerwie, bo zeszłotygodniowy mecz z Chemikiem Police, który będzie hitem rundy, został przełożony na 21 marca.

Impelki będą zatem faworytkami spotkania. Wciąż jednak nie do końca wiadomo, jak zespół poradzi sobie bez Agaty Sawickiej, która uległa groźnej kontuzji podczas meczu z Budowlanymi Łódź i w tym sezonie już nie zagra. Jedną z niekwestionowanych liderek wrocławskiego zespołu ma zastąpić bardzo młody duet Magdalena Stasiak - Maria Stenzel. Ta druga dołączyła do zespołu dopiero przed kilkoma dniami i możliwe, że w Pile zadebiutuje w Impelu. Optymalny skład będzie jednak dobierany bezpośrednio przed meczem, po dokładnej analizie rywala. Sztab szkoleniowy z trenerem Markiem Solarewiczem na czele, nie boi się oryginalnych rozwiązań, stąd w ostatnim ligowym starciu w Muszynie, na pozycji libero wystąpiła... Megan Courtney, która jest nominalną przyjmującą.

Mecz rozpocznie się o godzinie 18 w hali widowiskowo-sportowej MOSiR w Pile.