Wiadomości

Kontrolerzy w autobusach i tramwajach łapią coraz więcej gapowiczów

2012-01-31, Autor: jg/inf. pras
O tym, że jazda bez biletu nie opłaca się, przekonało się w ubiegłym roku ponad 70 tysięcy gapowiczów. Tyle wezwań do zapłaty za jazdę bez biletu wystawili w 2011 roku kontrolerzy MPK. To 20 procent więcej niż w roku poprzednim.

Reklama

Z tego tytułu do kasy miejskiej wpłynęło 4,5 mln złotych, czyli prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. To, że MPK coraz skuteczniej ściąga należności, zawdzięcza m.in. e-sądom, czyli uproszczonej i skróconej procedurze sądowej. Dzięki niej dane gapowiczów, którzy w stosownym terminie nie uregulowali należności, są pakowane w plik i jednym kliknięciem wysyłane do e-sądu. Ten wydaje wyrok w ciągu 48 godzin.

W ubiegłym roku MPK skierowało do sądu około 18,5 tys. spraw, przy czym rok wcześniej było ich dwa razy mniej. Zazwyczaj osoby, które odbierają zawiadomienie o tym, że w ich sprawie zapadł wyrok, są w szoku. Bardzo często jest to ich pierwsza sprawa sądowa w życiu. Wtedy większość z nich niemal niezwłocznie reguluje swoje należności, bo wiedzą, że z sądem nie ma żartów.


– Staramy się stale podnosić skuteczność kontroli biletowej oraz jej jakość. Chcemy by kontrolerzy realizowali swoje zadania profesjonalnie i umieli zachować się w każdej trudnej sytuacji – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK.

Ostatnio udało się rozwiać wątpliwości związane z funkcjonowaniem biletomatów. Obecnie, gdy biletomat jest nieczynny, kontroler wystawia wezwanie do zapłaty za sam przejazd bez tak zwanej opłaty dodatkowej. Wprowadzono również internetowy formularz reklamacyjny, który ma ułatwiać pasażerom odwołanie się od wezwania do zapłaty, jeśli to - ich zdaniem - zostało nałożone niesłusznie.

– Pomagamy również pasażerowi potwierdzić w Mennicy Polskiej – u operatora systemu sprzedaży biletów – sytuację, w której biletomat był niesprawny i pasażer nie mógł kupić biletu, a kontroler nie mógł tego stwierdzić na miejscu i wystawił wezwanie – dodają w MPK.

W tym roku instytucja chce zwiększyć liczbę kontrolerów. Dzięki funduszom unijnym zostaną oni wyposażeni w dodatkowe urządzenia, które będą automatycznie drukowały wezwania do zapłaty i automatycznie wysyłały dane do systemu.

Ponadto MPK do końca roku wyposaży swoje pojazdy w blisko 2 tysiące kamer. Dzięki temu większość autobusów i część tramwajów będzie miała monitoring, co pozwoli przeglądając obraz z monitorów jednoznacznie weryfikować czy pasażer skasował bilet.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~sds 2012-01-31
    14:22:32

    0 0

    KZ to syf na którym się sozczędza żeby tylko jakos była ale promuje jako wspaniałą i rewelacyjną- ja z tego badziewia nie korzystam ale jak ktoś wsiada do autobusu czy tramwaju to bilet powinien skasowac i koniec kropka.pl jakies zasady musza byc wiec im wiecej kanarów i gorsze konsekwencje tym lepiej

  • ~tom 2012-01-31
    15:05:16

    0 0

    ostatnie zdanie na temat monitoringu jest bez sensu. Co z tego czy monitoring pozwoli stwierdzić czy ktoś bilet skasował czy nie? ludzie mają przecież urbankarty.

  • ~All 2012-01-31
    15:15:30

    0 0

    Na wielu osiedlach wciąż nie ma biletomatów. Co ma w takim wypadku zrobić człowiek, który karty kredytowej/płatniczej nie posiada i w autobusie biletu nie jest w stanie kupić?

  • ~r' 2012-01-31
    15:28:53

    0 0

    a to juz nie ma dlugoterminowych biletow ze obraz z kamer ma byc wiarygodny co do kasowanai biletow? (serio nie wiem) i ktos jeszcze bedzie to przegladal? wow

  • ~jarek 2012-01-31
    15:34:14

    0 0

    na zajezdniach jest wielu służbistów dyspozytorów którzy z zamiłowaniem przeglądają zapisy z monitoringu. Traktują to jako rozrywkę.

  • ~t 2012-01-31
    15:37:45

    0 0

    wywala kase na kamery tylko dlatego zeby zobaczyc, ze np. osoba ma bitel czasowy, np. 48 godzinny i nie musi kasowac biletu, albo ma "urbana". ale nie, zadluzone miasto i tak musi wydac wieksze siano na zakup dwoch tysiecy kamer. zupelnie bez sensu.

  • ~dżanek 2012-01-31
    17:24:51

    0 0

    Kamery mają sens, jeśliby służyły do zachowania porządku w tramwajach, tj. do wyłapywania wandali i klientów awanturujących się (w krawacie, czy bez). Potem wysokie kary za niszczenie mienia itp. Może też zapis z kamer posłuży jako dowód, gdyby znów któryś z regionalnych szefów dużej partii politycznej chciałby kogoś ukatrupić. Ludzie się boją zeznawać, nie dochodzi nawet do spraw, a nieżywi głosu nie mają. Choć i tam gdzie są kamery, to bywa, że w momencie wydarzenia na nieszczęście akurat wtedy nie działały, ponieważ "tu wpisz dowolną wymówkę".

  • ~Józef 2012-01-31
    17:30:03

    0 0

    Naprawdę tacy głupi jesteście, czy tylko udajecie?
    Przecież jasnym jest, że nagranie z monitoringu nie ma mocy prawnej jak chodzi o wezwanie do opłaty za jazdę bez biletu. Te kamery są po to, żeby bezmózga młodzież nie tagowała krzeseł i okien markerami przede wszystkim.

  • ~gość 2012-02-01
    15:14:05

    0 0

    ~All:
    > Na wielu osiedlach wciąż nie ma biletomatów. Co ma w takim wypadku zrobić człowiek,
    > który karty kredytowej/płatniczej nie posiada i w autobusie biletu nie jest w stanie kupić?

    No właśnie, a co ma zrobić ktoś komu rączki upierd*ło i nie może automatu obsługiwać?

    Jak nie było automatów to był płacz, że biletów nie ma gdzie kupić i ludzie na gapę muszą jeździć. Teraz się okazuje, że niektórzy:
    1) mają daleko do automatów i kiosków,
    2) banki nie chcą im dać kart płatniczych,
    3) nie mają dostępu do internetu żeby doładować urbanatora,
    a na dodatek
    4) nie mają komórek, żeby zainstalować sobie aplikację SkyCash do kupowania biletów elektronicznych.

    Naprawdę żyją takie indywidua czy po prostu drobni złodzieje nadal wciskają takie głodne kawałki żeby poprawić sobie samopoczucie? Jak ktoś chce żyć uczciwie, to zorganizuje sobie wszystko tak, aby nie musiał kraść, jak ktoś jest złodziejem, to zawsze znajdzie jakiś powód...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.