Kontrowersyjna fontanna, która zwyciężyła w konkursie, nie stanie na Nowym Targu

odbudowa Neptuna mogłaby nieco dziwnie wyglądać w połączeniu z nowoczesnym placem i PRL-owskimi bloczkami

Ja bym zdecydowanie wolał powrót Neptuna. Dość już jest nowoczesno-abstrakcyjnych form. Tak jak na Rynku umawiamy się pod Pręgierzem lub koło Fredry, mielibyśmy charakterystyczny punkt na Nowym Targu.

Przebudowa pl. Nowy Targ powinna była w jak największej mierze przywrócić przedwojenny wygląd tego miejsca. O ile raczej nie można by było wyburzyć tych ohydnych bloków, to można było jednak zadbać o to, by plac komponował się z budynkiem Urzędu Miejskiego i dawnym charakterem tego miejsca. Wtedy spokojnie można by było myśleć o powrocie Neptuna na miejsce.
Nieudana przebudowa dała nam w efekcie nieatrakcyjną, pustą, jałową, betonową pustynię jakich niestety wiele we Wrocławiu.
O ile budowa parkingu pod placem, to według mnie dobra decyzja, o tyle wygląd na powierzchni ziemi budzi we mnie obrzydzenie.

Odpowiedź dla "-O" , - weż pod uwagę że te bloczki w końcu kiedyś będą rozebrane i zastąpione jakaś normalną zabudową pasującą do Starego Miasta a zrekonstruowany Neptun zostanie. Obecnie na placu Nowy Targ są trzy rzeczy, które powinny zostać. Dwa stare budynki i parking podziemny.

Z regulaminu wynika, że zwycięzca miał być zaproszony do negocjacji. Jeśli miasto proponowało niemożliwe warunki to nie ma co się dziwić że rozsądny człowiek zrezygnował. Kto miał kiedyś do czynienia z miejskimi urzędnikami ten pewnie ma pojęcie jak wyglądają ich "negocjacje" - robisz tak jak my chcemy albo do widzenia.
Wyobrażacie sobie stworzenie konstrukcji zapełniającej kwadrat 19x19 metrów(założenie konkursowe, nie wymysł projektanta) za 300tys. zł ? Za własne pieniądze, które miasto deklaruje się zwrócić za jakiś rok z okładem? Jak to wygląda przy wydanych 2,5 milionach na 3 razy mniejszą konstrukcję na rynku.

większość tych tzw. Oburzonych Wrocławian do momentu ogłoszenia konkursu nawet nie miała pojęcia że Neptun tam kiedyś stał. Raban podnieśli dopiero w momencie kiedy ktoś postanowił zrobić tam coś konkretnego. Gdzie byliście przez ostatnie 70 lat bez Neptuna? Państwo znawcy, czas na protesty i propozycje był przed zrealizowaniem nowej koncepcji całego placu, fontanna to już tylko przysłowiowa "kropka nad i" i Neptun nijak do tej obecnej koncepcji nie pasuje. Musielibyście od nowa przeprojektować cały plac..

Nierozumiejącym korzyści z powrotu Neptuna na plac nawet nowy po remoncie polecam wycieczki po zachodniej Europie i oglądanie co i jak … Powiem jedno, TAK bardzo by tu pasował.