Kontrowersyjna promocja rowerów miejskich: będą stać, ale nie jeździć

Te wieczne jęczenie na tuwroclaw.com już robi się nudne... Jest pozytywna informacja, że w końcu startuje ten projekt i że będzie więcej stacji niż przewidywano, ale oczywiście autor musi sobie ponarzekać i pisze w tytule o jakiejś kontrowersyjnej promocji rowerów miejskich, choć już w samym artykule nie raczy wyjaśnić na czym ów kontrowersyjność polega... Bo nie mam pojęcia jakim sposobem jest kontrowersyjne nie udostępnienie rowerów mieszkańcom przed uruchomieniem całego systemu, który jeszcze nie jest przygotowany i nie ma zbudowanej minimalnej bazy stacji? Czy jak gdziekolwiek (np. na targach motoryzacyjnych) pokazuje się nowy model w ramach promocji i jednocześnie nie udostępnia się go jeszcze do sprzedaży, to czy to jest w jakikolwiek sposób kontrowersyjne?

W tytule: "Kontrowersyjna promocja rowerów miejskich" Nie jest pozytywny czy neutralny, tylko negatywny...

Rafał, więcej dystansu. Artykuł jest neutralny i pozostawia ocenę czytelnikom. A dla Barta dzieki za jedyny sensowny wrocławski portal z informacjami, gdzie redaktorzy nie tylko powtarzają wypowiedzi rzeczników:)

szczerze mówiąc to ja jestem zdziwiony, że w komentarzach nikt nie marudził. Że nikt nie wytknął naszemu prezydentowi i nikt nie wspomniał, że ważniejsze są dziury we wrocławskich ulicach. Ale może po prostu jeszcze pora zbyt wczesna.

@maciej
Bo te rowery miejscie są traktowane raczej jako zabawka prezydenta, a nie rzeczywista potrzeba, więc co tu komentować i na co narzekać. Będą, czy ich nie będzie - co to zmieni, kto jeździ to rower ma, kto się boi to chyba go taki rower nie przekona, ale mogę się mylić.

tak szczerze, to jest to fajny pomysł z tymi rowerami. Fakt na pewno znalazłyby się wazniejsze inwestycje, ale nie dajmy się zwariować, bo oprócz naprawy powaznych problemów, musi być miejsce na rozwój innych dziedzin, więc krytykowanie wszystkich nowych i całkiem fajnych pomysłów przez pryzmat złego stanu dróg nie ma sensu.

Jeśli ktoś twierdzi, że pomysł RM jest neutralny, to najwidoczniej jest niedoinformowany. I tym osobom polecam zapis relacji z debaty nt. RM : http://rowerowy.wroclaw.pl/index_aktualnosci.php5?dzial=9&kat=16&art=1085
Oczywiście, zawsze można zarzucać czarnowidztwo, ale osobiście z pochwałami wstrzymałbym się do czasu aż system zacznie działać. Natomiast na krytykę i to bardzo konstruktywną projekt ten zasłużył sobie sowicie - co jest chyba dość jasno wyjaśnione na podanej stronie.

Yeah. Zaczęło się narzekanie :D

podzielam zdanie pana Rafała

Bartek: To nie jest żadna kontrowersja tylko zwykły zabieg marketingowy. Daje się przyszłym klientom "liznąć przez szybę" żeby poinformować ich o nowej usłudze i wzbudzić zainteresowanie. Kontrowersyjne by było jakby mieli zbudowaną całą sieć i by wstrzymywali uruchomienie usługi tylko po to żeby mieszkańcy się napatrzyli. Jaki byłby sens uruchamiania teraz usługi? Żeby sobie w kółko pojeździli? Atrakcją w tym przypadku jest to, że można przemieszczać się za darmo tym rowerem z miejsca na miejsce, a nie sam fakt jeżdżenia nim...

Przepisy są po to, żeby je zmieniać.

Nie wystają żadne kabelki. Rower jest bardzo porządny. I ma przyjemną, estetyczną kolorystykę. Jeździłem na nim.

Promocja byłaby lepsza, gdyby stojak z rowerami ustawiono na Solnym i pozwolono ludziom z rowerów już korzystać, bo byłyby widoczne w mieście/centrum. A tak to sobie popatrzymy i wyobrazimy jako to będzie pięknie za kilka miesięcy.

Samego projektu rowerów w mieście nie krytykujemy, ale co do sposobu promocji to tak - jest to kontrowersyjne, bo nie dość, że rowery po prostu będą robić za kolejny pomnik to jeszcze będą stały tam, gdzie rowerami jeździć nie można.

>>> -> :] znam się na rowerach, bo jestem zawodnikiem MTB. Ten rower da radę nawet na Wrocławskich chodnikach. Paryski rowery miejskie też mają odstające lampki i jakoś nikt ich nie urywa

A co złego jest w krytyce? Coś nie normalnego? Może trzeba klaskać że za milion złotych będą stały rowery i ... co będzie reklama? Gdyby postawili tam planszę z wizerunkiem roweru i jakieś uroczej kobiety - to tak to jest promocja i niech sobie stoi. Może bardziej istotnym jest do czego służy rower? Bo na pewno nie do stania!!! W krajach Beneluksu rower jest czymś tak normalnym iż nie potrzebuje stania. Jak dla mnie mamy tu do czynienia z czystą propagandą. Produkt ocenia się po jakości wykonania - tu wykonanie jest na poziomie 2 w skali do 10. Po prostu jest coś co nie jeździ, co kosztuje więcej niż powinno, gdzie nie ma jeszcze stacji - tak samo będzie jak z URBANCARD - jest i co z tego? Jedz do Warszawy, Londynu, Paryża - jeżeli bedzie tak działać komunikacja to nikt nie będzie marudził.

Poza tym jest jeszcze jedno i to jest najważniejsze!!! To wywalczyli sobie mieszkańcy, ich upór i ciągle atakowanie Prezydenta o złe traktowanie rowerzystów. Mam nadzieje że to dopiero początek tej sprawy bo pod katem rowerów w mieście jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia... bardzo wiele też abyśmy mogli sie chwalić tą gałęziom komunikacji. Nasz system jest otworzony dużo później niż w innych miastach, nie jest wcale rozwinięty... nie wspominając już o bez sensownych ścieżkach dla rowerzystów!!! Kto wymyślił te kontrapasy dla rowerzystów - dzisiaj mało mnie samochód nie potrącił gdy kierowca chciał wyjechać z miejsca postojowego na Ładnej- to przecież jakiś wariat wymyślił - czy rowerzysta nie powinien czuć się bezpieczny, nie wadzić ani kierowcy, ani pieszemu? Gdzie te ścieżki prowadzą? W jakim są stanie, dla czego nie malowane? dla czego trzeba co chwile schodzić na przejściu dla pieszych? O czym ty RAFALE PIETRZAKU wogóle mówisz? o tym że jest bo jest? Ja mówię o standardzie... a nie o propagandzie rządzącej ekipy. Idąc teraz do dentysty siadasz na fotelu dentystycznym który jest z lat 80, czy idziesz do wyższej klasy gabinetu? Jak byś miał kupić samochód to kupisz Fiata 126p czy lepszy model? Tak samo jest z miastem - czystość w autobusach, przystankach - to standard czy brawo po 6 miesiącach umyli wiatę przystankową?

[wpis został usunięty za naruszenie regulaminu]

zauważyłem, że często powtarza się słowo "propaganda", ""zabieg PR" itp. rozumiem oczywiście, że to co mówi nasz UM i prezydent to jest czysta propaganda (jak oni śmią tak kłamać!), natomiast to co mówią UM i prezydenci innych Polskich miast (w szczególności Poznania, Warszawy,Krakowa) to jest czysta prawda. Ot taka mała dygresja

Zęby bolą jak się to czyta
Rozumiem, że huczny tytuł to dobry tytuł choć zawartość już ciut g...niana, ale jest kontrowersja, to będą bluzgi.
Ciężko doprawdy pojąć, że postawienie stacji w Rynku służy prezentacji stacji, rowerów, idei wypożyczalni i oswojenia ludzi z tym co niebawem stanie na większej ilości chodników i skrzyżowań?
Może faktycznie, firma powinna uruchomić jedną stację, żeby sobie można było rowery wypożyczać do 'pojeżdżenia po Rynku'?
Może - idąc za radami krytyków, mieszkańcy są po prostu fachowcami, omnibusami wszechwiednymi?
Nec plus ultra
Szkoda że miasto nie zainwestowało w ruchome chodniki dla rowerzystów, żeby mogli nimi się przemieszczać(najlepiej stojąc ze swoimi rowerami), bezpieczni od agresywnych pieszych i chamskich kierowców.

Akurat Holandia pod względem rowerów jest niedoścignionym przykładem dla większości świata. Nie mamy co się z nią póki co porównywać. Z roku na rok pod tym względem u nas jest lepiej. DDR jest całkiem sporo, trzeba je teraz połączyć w spójną całość. W zeszłym roku powstało bardzo dużo stojaków na rowery, co jest bardzo przydatne.

Nie bardzo rozumiem Twoje rozróżnienie między standardem a dobrą jakością. Jako fachowiec mogę stwierdzić, że te rowery są dobrej jakości. A czy system będzie funkcjonował sprawnie będziemy mieli prawo oceniać dopiero po jego wprowadzeniu. W każdym razie zamysł jest znakomity.

A najlepsze jest to, że zdjęcia rowerów miejskich są zrobione w rynku po którym jeździć nie wolno.

Nie bramy wjazdowe a projekt bram wjazdowych. To taka różnica jak między samochodem a obrazkiem samochodu. A jak ścieżki wyglądają to wiemy: http://www.wroclaw2011.pl/2010/08/no-nie-no.html - ścieżka z 2010 roku.
http://www.wroclaw2011.pl/2011/01/policz-sobie-sam.html a to co się buduje.
Naprawdę to jest daleko od dobrze.

Z tym projektem żmigrodzkiej to ktoś na siłę szuka problemu, tam gdzie go nie ma.