Kontrowersyjny wrocławski reżyser zbiera pieniądze na serial o współczesnej Polsce

Przemysław Wojcieszek to scenarzysta, a także reżyser teatralny i filmowy. Nakręcił m.in. takie filmy jak „Doskonałe popołudnie”, „Made in Poland i „Knives out”, które nagradzono na polskich i zagranicznych festiwalach filmowych. Jest laureatem Paszportu Polityki z 2005 roku w kategorii Film: „za oryginalne dzieła będące manifestem pokolenia trzydziestolatków szukających dla siebie miejsca w naszej rzeczywistości”. W Teatrze Muzycznym Capitol wystawiona została jego „Strefa”.

Teraz pracuje nad seriale „Czarne Pola”, który wsparł w internecie aktor Maciej Stuhr. – Przeczytałem właśnie scenariusz pierwszego odcinka i jest grubo – napisał znany aktor. – Co ciekawe, tego serialu nie wyprodukuje żadna telewizja. Bo jest zbyt odważny. Serdecznie polecam śledzenie losów projektu „Czarne Pola” i trzymajcie kciuki, oby powstała dobra produkcja niezależna. Im więcej śledzących, tym większe szanse realizacji – dodał Stuhr. 

Do 2. czerwca trwa kampania crowdfundinga, w ramach której zbierane są pieniądze na realizacje tego projektu. – Do pomyślnego zakończenia akcji brakuje nam bardzo, bardzo niewiele – mówi Wojcieszek.  – Przez ostatnie dni wraz z aktorami intensywnie próbowaliśmy sceny ze scenariusza budując postaci i zagęszczając fabułę. Moje reżyserskie doświadczenie podpowiada mi, że robimy bardzo dobry projekt. Z jednej strony jest to rasowy kryminał, z drugiej dogłębna analiza polskiej współczesności. Nie ma opcji, musimy to zrobić! Cel zbiórki jest bardzo skromny, a brakująca kwota minimalna. Nie poradzimy sobie bez wspierającej nas społeczności. Chcemy, abyś stał(a) się jej częścią – apeluje filmowiec.

– Rozbiliśmy oczekiwaną kwotę na szereg bardzo drobnych wpłat. W tej chwili koszt subskrypcji pilotowego odcinka to 50 złotych. Do tego, jak to na polaku, dorzucamy całkiem sporo ekstrasów: podziękowania w napisach końcowych odcinka, fotosy i katalog z making off serialu – mówi Wojcieszek. – Urządza nas jednak każda wpłata. Każdy, kto choćby w minimalnym stopniu wesprze nas finansowo zostanie pełnoprawnym członkiem społeczności „Czarnych Pól” z dostępem do zamkniętych grup dyskusyjnych na stronie serialu. Siedzimy po nocach, wykuwamy scena po scenie i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że robimy bardzo fajny projekt. Za każdym razem, kiedy mocno uwierzę w to co robię, mogę nie jeść, nie pić i spać na kanapie w teatralnej garderobie - tak jest i tym razem. „Czarne Pola” trzymają w napięciu, są mocne, zabawne, miejscami straszne, ale jak nic innego dzisiaj mówią prawdę o Polsce w 2018 roku. Zostało nam zaledwie kilka dni do zakończenia akcji i musi się udać – ma nadzieje kontrowersyjny reżyser.

Stronę akcji można znaleźć tutaj.