Wiadomości

Koronawirus na Dolnym Śląsku. W ciągu doby przybyło 69 zakażonych

2020-04-10, Autor: bas

Spory przyrost potwierdzonych przypadków zachorowań na COVID-19 w województwie dolnośląskich. W ciągu doby liczba zakażonych koronawirusem wzrosła o 69 osób.

Reklama

W piątkowy wieczór biuro prasowe wojewody poinformowało, że na terenie województwa zanotowano już 637 potwierdzonych zachorowań na COVID-19 (w czwartek o tej samej porze na Dolnym Śląsku było 568 potwierdzonych przypadków).

W dolnośląskich szpitalach znajduje się wciąż 255 osób, u których lekarze podejrzewają zakażenie koronawirusem.

Izolacją lub kwarantanną objętych w naszym województwie wciąż pozostaje 5,1 tys. osób, zaś 1,4 tys. osób znajduje się pod nadzorem epidemiologicznym.

W całej Polsce do tej pory zanotowano 5955 zakażeń koronarwiusem. Ministerstwo Zdrowia informuje, że COVID-19 w Polsce był już przyczyną śmierci 181 osób.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~~~Zet 2020-04-10
    23:33:37

    45 1

    1) Przez ostatnie półtora miesiąca lud został tak ogłupiony, że już nie wie, co ma myśleć. Najpierw mieliśmy myć ręce i nie panikować. Potem zostaliśmy nastraszeni do takiego stopnia, że jedna część ludu uznała, iż wyjście z domu to gwarancja śmierci w męczarniach. Ponieważ druga część ludu nie kupiła tej narracji i jednak wychodziła z domu, minister Szumowski i premier Morawiecki zakazali wstępu do parków, lasów i na plaże. Na ulice wyszły patrole policji i wojska ścigające rodziców z dziećmi, rowerzystów i osoby czekające na wydanie posiłku na wynos. Ci, którzy mają dom i ogród, jakoś to znoszą, bo mogą chociaż trochę czasu spędzić na dworze. Ci, którzy zostali zamknięci w mieszkaniach, mogą wyjść tylko na krótki spacer z psem lub „zrelaksować się” w kolejce pod sklepem. I za każdym razem, gdy już mają nadzieję, że będzie lepiej, wychodzi minister Szumowski z premierem Morawieckim i dokręcają śrubę. A liczba zakażeń i tak rośnie. I oczywiście będzie rosła, bo zatrzymanie transmisji wirusa, który nie daje objawów u 80% zainfekowanych, jest niemożliwe.

  • ~~~Zet 2020-04-10
    23:34:07

    46 1

    2) – Szczyt zachorowań nastąpi w ciągu najbliższych tygodni. Jeżeli będziemy trzymać się reżimu sanitarnego, to ten szczyt opóźnimy. Bierzemy pod uwagę wszystkie scenariusze – oświadczył minister Szumowski 8 kwietnia. – Znaczące obostrzenia, które wprowadziliśmy, pozwoliły na redukcję nowych zakażeń. Bez nich mielibyśmy pewnie 20-30 tys. nowych przypadków zakażenia. Gdybyśmy teraz restrykcji nie przedłużyli, to za kilka tygodni mielibyśmy 40-50 tys. nowych chorych – usłyszeliśmy na konferencji prasowej 9 kwietnia.
    Wiecie, co to znaczy? To znaczy, że mamy być trzymani na kwarantannie w oczekiwaniu na szczyt epidemii, który będzie opóźniał się, ponieważ jesteśmy trzymani na kwarantannie. Tak można bawić się w nieskończoność, a minister Szumowski może nam do końca świata opowiadać o tym, że gdyby nie restrykcje, to byłoby już setki tysięcy, a nawet miliony zakażonych. Kwarantanna do końca świata, tak?

  • ~~~Zet 2020-04-10
    23:34:47

    44 1

    3) Obowiązkowe zakrywanie nosa i ust przy pomocy czegokolwiek jako ochrona przed koronawirusem to najbardziej absurdalna ministerialna opowieść, jaką odpowiedziano nam od początku epidemii. Efekt będzie taki, że koronawirus i tak będzie hulał, a zdrowi ludzie zaczną chorować na różnego rodzaju infekcje, które wyhodują sobie dzięki wielokrotnemu zakrywaniu nosa i ust przy pomocy tej samej maski, chustki lub szalika, w których będą kłębić się różnego rodzaju mikroby. To nie jest wymyślona przez mnie teoria, tylko opinia wirusologa prof. Włodzimierza Guta, który niedawno wyjaśniał, że nieumiejętne posługiwanie się maseczką może być przyczyną gorszej choroby niż koronawirus. A trzeba mieć świadomość, że większość ludzi będzie nieumiejętnie i wielokrotnie posługiwać się tymi samymi maseczkami, chustkami i szalikami, nie piorąc ich i nie dezynfekując.
    Chciałabym wierzyć, że minister Szumowski wie, co robi i że to, co robi ma sens. Ale po ponad miesiącu obserwowania rezultatów wdrożonych rozwiązań, obawiam się, że jest to działanie zmierzające donikąd. Kwarantanna ma sens przez krótki czas, który nie załamie gospodarki, a jednocześnie pozwoli przygotować szpitale do przyjęcia zwiększonej liczby chorych. Przecież oczywistym jest, że w pewnym momencie ludzie muszą wrócić do normalnego życia, więc liczba zakażeń gwałtownie wzrośnie. Czy polskie szpitale są przygotowane do skoku zachorowań po zluzowaniu kwarantanny? Śmiem wątpić. Tym bardziej, że już zaczynają się zgony spowodowane brakiem opieki medycznej dla osób bez koronawirusa. Jeśli zatem szpitale nie zostały właściwie przygotowane, to cała dotychczasowa kwarantanna jest psu na budę.

  • ~~~Zet 2020-04-10
    23:35:16

    44 1

    4) Obawiam się, że jedynym efektem długotrwałego nakazu zakrywania nosa i ust będzie rosnąca frustracja ludzi ściganych przez policję za brak szmaty na twarzy. I w końcu może okazać się, że Polacy mniej obawiają się koronawirusa niż kolejnych pomysłów ministra Szumowskiego i premiera Morawieckiego. A jeśli władza postrzegana jest jako zagrożenie przez większość wyborców, to kończy się to zmianą władzy. Radzę, żeby PiS zastanowił się, czy przeciąganie struny to dobry pomysł.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    07:59:42

    44 0

    A) Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, codziennie przemawia poprzez social media do mieszkańców miasta, instruuje ich, podpowiada, jak radzić sobie w czasach pandemii. W środę oświadczył, że nawet wtedy, gdy temperatury na zewnątrz poszybują w górę, ze strachu przed zakażeniem COVID-19, klimatyzacja w pojazdach transportu miejskiego będzie wyłączona.
    - Robi się ciepło, ale nie będziemy włączać klimatyzacji - poinformował wrocławian Sutryk. - Fachowcy mówią, że tak trzeba, bo działająca klimatyzacja może być niebezpieczna, gdyż wtedy wirusy będą przenoszone. Zatem rezygnujemy z zastosowania takiego rozwiązania, do czasu aż wszystko się zakończy - tłumaczył.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:00:57

    44 0

    B) Ekspert w dziedzinie immunologii i terapii zakażeń, doktor Paweł Grzesiowski przestrzega: - To bardzo dziwne argumenty. Nie ma jak dotąd żadnych dowodów na szerzenie się wirusa poprzez klimatyzację - podkreśla wykładowca Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń. - Nie mogę się z tym zgodzić, to nieracjonalne. Wentylacja mechaniczna wymienia i filtruje powietrze. Dlaczego mielibyśmy się jej bać bardziej niż wtedy, gdy powietrze nie jest wymieniane na świeże? A już otwarte okna podczas jazdy tłoczą powietrze do środka, co powoduje, że powstaje ciąg powietrza, umożliwiający przeniesienie cząsteczek pary wodnej, do których przykleja się wirus, na większe odległości.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:01:59

    44 0

    C) Doktor Grzesiowski zastanawia się, skąd się wzięło to przekonanie o niebezpiecznej klimatyzacji, zagrażającej pasażerom. - Może z tego, że firma nie jest w stanie zapewnić utrzymania wymaganej przepisami czystości? Wtedy faktycznie lepiej jej nie używać, bo brudna klimatyzacja jest gorsza niż żadna. Nie widzę uzasadnienia takich decyzji ze względów epidemiologicznych - podkreśla.
    Według danych na godzinę 17.30 w Polsce Łączna liczba zakażonych koronawirusem to 5955. Z powodu COVID-19 zmarło 181 osób.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:10:17

    44 0

    1) Premier na jednej z ostatnich, kluczowych konferencji prasowych – odpowiadając na pytania – przyznał, że wkrótce rząd przedstawi harmonogram realizacji działań dotyczących m.in. możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Zapewnił, że chce, by odbywało się to w sposób "maksymalnie bezpieczny z punktu widzenia rozprzestrzeniania się wirusa". – Chcemy, żeby obowiązek zasłaniania ust i nosa dobrze korespondował z tymi nowymi możliwościami. Przedstawimy je po świętach – przyznał po raz pierwszy szef rządu, mówiąc m.in. o maseczkach ochronnych.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:11:54

    45 0

    2) Premier zapowiedział "nowy rygor sanitarny", który "pozwoli firmom w Polsce pracować". – Musimy utrzymywać izolację społeczną, ale nie możemy dłużej zatrzymywać gospodarki – tłumaczył Mateusz Morawiecki. Wejście w drugą fazę walki z koronawirusem i scenariusz "odmrożenia" polskiej gospodarki – umożliwiający powrót do działania spetryfikowanych dziś branż – zapowiada od kilku tygodni Jarosław Gowin.
    Jako minister nauki w jednym z wywiadów przyznał: – Pracuję nad szczegółami planu przejścia Polski do drugiej fazy walki z epidemią. Musi ona polegać na otoczeniu opieką i izolacją grup szczególnie zagrożonych wirusem, czyli osób starszych i obarczonych innymi chorobami. Reszta z nas musi zaś zakasać rękawy i zacząć odbudowywać kraj z ruiny gospodarczej.
    To, o czym mówi Gowin (jako minister nauki monitorował stworzenie pierwszego polskiego testu na koronawirusa), jest bardzo ważne: wszak mnóstwo branż jest dziś wstrzymanych, wręcz zagrożonych, w większości funkcjonujących w trybie ekstraordynaryjnym.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:12:57

    44 0

    3) wprowadzone ograniczenia i zaciągnięte hamulce będzie trzeba wkrótce etapami "ściągać". Nie ma mowy tu oczywiście o całkowitym "poluzowaniu" życia społeczno-gospodarczego – w obliczu pandemii jest to wykluczone – ale racjonalnym i sukcesywnym rozwijaniu kolejnych gałęzi gospodarki.
    Rząd zacznie od kilku rzeczy: prawdopodobnie zmieni limity wejść do sklepów, z których czynne mają być wkrótce te odzieżowe, rozszerzy dostęp do galerii handlowych, wprowadzi nowe zasady funkcjonowania salonów kosmetycznych i fryzjerskich.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:14:24

    44 0

    4) Niezwykle istotną rolę w tym procesie będzie pełnił rzecz jasna szef resortu zdrowia. Prof. Łukasz Szumowski, pytany przez Wirtualną Polskę o zmianę obostrzeń dla gospodarki, przyznał, że Polska stoi dziś między dwoma problemami: jednym z nich jest wzrost zachorowań, a drugim – zastój w gospodarce.
    Jak zapewnił jednak minister: nastąpi pewne "luzowanie w gospodarce". – Medycyna bez ekonomii nie istnieje. Dlatego gospodarka będzie "odmrażana". Pracujemy nad tym, by zrobić to jak najbezpieczniej – stwierdził Szumowski. "Odmrażanie" gospodarki nierozerwalnie łączy się z trzymaniem ścisłych rygorów sanitarnych. Stąd obowiązek zasłaniania twarzy (maseczkami ochronnymi, chustkami, szalikami) od 16 kwietnia dla wszystkich.
    Dlaczego dopiero od przyszłego czwartku? Żeby – jak tłumaczy resort zdrowia – Polacy zdążyli się do nowych wytycznych przygotować. Nabycie maseczek ochronnych – wielorazowych i jednorazowych – nie jest bowiem dziś tak prostą sprawą, jak się wydaje. Ale rząd ma to ułatwić, m.in. znosząc ograniczenia dla polskich portali aukcyjnych, wprowadzone kilka tygodni temu.

  • ~~~Zet 2020-04-11
    08:40:50

    44 0

    Ogłoszenie przetargowe zostało opublikowane 17 marca 2020 r., czyli pięć dni po wprowadzeniu stanu epidemicznego. NBP od wynajęcia nowych aut nie odżegnało także unieważnienie przetargu na dostawę 280 samochodów dla administracji rządowej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
    NBP planuje wynająć 10 samochodów osobowych z segmentu „C” z nadwoziem kombi, 16 aut z segmentu D, 10 vanów przeznaczonych do przewozu ośmiu osób, jednego vana siedmioosobowego oraz jednego SUV-a [za 0,5 mln PLN], który budzi największe kontrowersje.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.