Sport
Koszykarski Śląsk idzie jak burza - już dziewięć meczów ligowych bez porażki!
Śląsk był zdecydowanym faworytem sobotniego meczu i nie zawiódł pokładanych w nim oczekiwań. W pierwszej połowie wrocławianie konsekwentnie budowali prowadzenie i do przerwy odskoczyli rywalowi z Kielc na dystans szesnastu punktów. Kielecka ekipa w trzeciej kwarcie wzięła się w garść i ambitnie próbowała zmniejszyć straty. W obronie drużyna prowadzona przez trenera Rafała Gila pokazała się w tej części gry z dobrej strony, bo pozwoliła Śląskowi rzucić tylko 8 punktów. Ale po drugiej stronie boiska kielczanom szło już znacznie gorzej i zdołali zmniejszyć stratę do 10 “oczek”. I stało się jasne, że zawodnicy UMKS we Wrocławiu niespodzianki nie sprawią, a Śląsk w ostatniej kwarcie meczu postawił kropkę nad i, odprawiając rywala do Kielc z bagażem 16 pkt.
Statystyki pokazują, że Śląsk był lepszy od drużyny z Kielc w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. No, może poza jednym, bo w sobotę obie drużyny rzucały za trzy pkt. z żenującą skutecznością - wrocławianom udało się pięć prób na dwadzieścia, kielczanom osiem z... dwudziestu trzech. Ale poza tym, Śląsk zaliczył niezłe zawody. Na półdystansie wrocławianie mieli już zdecydowanie lepiej uregulowane celowniki, punktując ze skutecznością 52 proc. Byli lepsi od kielczan w walce na deskach. Warto też podkreślić, że Śląsk zaliczył jako zespół aż 18 asyst i 17 przechwytów.
Sobotni mecz pokazał dobitnie, że szeroka kadra to duży atut Śląska Wrocław. W potyczce z UMKS-em Kielce najlepszym strzelcem wrocławskiej ekipy był Radosław Hyży, który zdobył 20 pkt., imponując przy tym skutecznością. Popularny “Radziu” trafił 9 z 13 rzutów z gry. Zwykle to inny podkoszowy gracz Śląska, Łukasz Diduszko, kończy mecz z tak okazałym dorobkiem. Ale w meczu z kielecką ekipą “Didi” skupił się na walce na deskach i zebrał osiem piłek, natomiast w ataku był mniej widoczny, co otworzyło przed Hyżym większe możliwości w grze ofensywnej.
Podobnie rzecz miała się wśród obwodowych graczy Śląska. Tylko punkt zdobył Adrian Mroczek-Truskowski, a tylko kilka minut na parkiecie spędził Norbert Kulon i mecz skończył bez punktów na koncie. Ale dobrze w ofensywie spisał się Marcin Flieger (12 pkt.), swoje dołożył Tomasz Ochońko (8 pkt.), a pięć “oczek” dorzucił Tomasz Prostak. Dzięki temu Śląsk nie odczuł za bardzo ofensywnej niedyspozycji solidnie punktujących zazwyczaj zawodników. Trenerski duet Jerzy Chudeusz - Tomasz Jankowski umiejętnie tasują swoimi asami i póki co, efekty są doskonałe, bo Śląsk - pokonując UMKS Kielce - zanotował dziewiątą ligową wygraną z rzędu.
Zobacz także
Na koniec odnotujmy debiut Michała Gabińskiego w koszykarskim Śląsku. 25-letni silny skrzydłowy został wypożyczony z PGE Turowa Zgorzelec i będzie bronił barw wrocławskiej drużyny do końca bieżącego sezonu. Debiut Gabińskiego można uznać za udany - zagrał 18 minut, w tym czasie zdobył sześć pkt. i zebrał aż 11 piłek. Popularny "Gabi" trafił do Śląska po tym, jak poważnej kontuzji zerwania ścięgna Achillesa doznał Przemysław Hajnsz. A wszystko wskazuje na to, że Gabiński będzie jeszcze mocniejszym ogniewem zespołu niż kontuzjowany "Haszu".
Śląsk Wrocław - UMKS Kielce 78:62 (28:21, 22:13, 8:14, 20:14)
Śląsk Wrocław: Hyży 20, Sulima 13, Flieger 12 (1), Kikowski 11 (3), Ochońko 8, Gabiński 6, T. Prostak 5 (1), Ł. Diduszko 2, Mroczek-Truskowski 1, Bochenkiewicz 0, Kulon 0
UMKS Kielce: Miernik 16 (3), Król 14 (2), Wróbel 12 (1), Fąfara 6, Kamecki 4, Jaworski 4, Osiakowski 3 (1), Bacik, Kijanowski, Busz.
Tagi: Śląsk Wrocław, koszykówka, UMKS Kielce, 1. liga, RADOSŁAW HYŻY, paweł kikowski, Michał Gabiński
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert