Sport

Koszykówka: WKK wygrywa derby po raz drugi

2011-02-14, Autor: Patryk Załęczny
Wyrównane pierwsze trzy kwarty spotkania oraz nokaut w osatniej odsłonie. Tak po krótce wygladał scenariusz niedzielnego spotkania, którego stawką były ligowe punkty jak i prestiż, na wrocławskim "koszykarskim podwórku".

Reklama

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy 3 minuty po rozpoczęciu gry wyszli na 4-punktowe prowadzenie (5:1) za sprawą celnego rzutu z dystansu Adriana Mroczka-Truskowskiego oraz 2-punktowego rzutu Wojciecha Leszczyńskiego. Niedługo później dobra gra Śląska przełożyła się na zwiększenie prowadzenia do 5 punktów (9:4), a celnymi rzutami dwukrotnie popisał się rozgrywający WKS-u - Norbert Kulon. Niestety w końcówce tej kwarty koszykarze Śląska stracili koncentrację i popełnili kilka prostych błędów, które skrupulatnie wykorzystali goście, co pozwoliło im wyjść na 1-punktowe prowadzenie na zakończenie pierwszej części meczu (10:11).

Druga kwarta ponownie rozpoczęła się znakomicie dla Śląska, gdyż za sprawą dwóch celnych rzutów trzypunktowych Kulona i Zyskowskiego gospodarze ponownie wyszli na 5-punktowe prowadzenie (16:11). Po tak fatalnym początku w wykonaniu koszykarzy WKK trener gości zdecydował się wziąć czas, aby poukładać taktycznie swój zespół. Jak się okazało było to dobre posunięcie, gdyż niespełna 2 minuty później Bartkowiak celnym dwupunktowym rzutem doprowadził do wyrównania (16:16).  Taki obrót rzeczy jeszcze bardziej zmobilizował Śląsk, który z minuty na minutę grał jeszcze lepiej, a na 50 sekund przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania Jarosław Zyskowski celnym rzutem wyprowadził WKS na 7-punktowe prowadzenie (28:21). Ostatecznie przewaga Śląska stopniała "tylko" do 4 punktów, gdyż rzutem z dystansu popisał się Lewandowski (28:24).

Po przerwie również mogliśmy oglądać bardzo ciekawe i wyrównane spotkanie. Na 5:41 do zakończenia trzeciej kwarty meczu koszykarze WKS-u za sprawą celnego rzutu Wojciecha Leszczyńskiego prowadzili jeszcze ze swoimi rywalami 4 punktami (36:32), jednak ostatecznie po syrenie kończącej trzecią partię punkt więcej na swoim koncie mieli koszykarze WKK, którym minimalne prowadzenie 39:40 zapewnił 15 sekund przed końcem Grzeliński.

Dobra gra i dyspozycja zawodników Śląska skończyła się jednak wraz z rozpoczęciem ostatniej, decydującej kwarty. To właśnie bardzo słaba obrona i nieskuteczność w ataku spowodowały, że w czwartej części meczu koszykarze WKS-u zdołali zdobyć zaledwie 8 punktów przy 28 "oczkach" przeciwników. To wszystko zadecydowało o kolejnych przegranych derbach Wrocławia przez Śląsk, który ostatecznie uległ we własnej hali gościom zza miedzy 47:68.

Najskuteczniejszym strzelcem spotkania został zawodnik WKK - Marek Kondraciuk, który w ciągu 32 minut gry zanotował 21 punktów. Wśród przegranych dobre spotkanie rozegrali Norbert Kulon (14 punktów) oraz Jarosław Zyskowski (13 punktów), jednak do szczęścia w postaci zwycięstwa zdecydowanie zabrakło koncentracji i zimnej krwi w ostatniej odsłonie meczu.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1224