Sport

Koszykówka: Wrocław należy do Śląska

2011-11-28, Autor: Piotr Kolisko
Emocje dotyczące koszykówki we Wrocławiu wróciły na dobre. Pierwsze w tym sezonie derby II ligi rozstrzygnęli na swoją korzyść gracze Śląska, którzy pokonali we własnej hali WKK 72:48.

Reklama

W niedzielnych derbach Wrocławia Śląsk zdeklasował WKK wygrywając 72:48. Mecz rozpoczął się od zdecydowanego prowadzenia gospodarzy obiektu przy ulicy Mieszczańskiej, którzy zasypywali podopiecznych trenera Niedbalskiego celnymi trójkami oraz czterokrotnie w pierwszych minutach starcia wyłapywali faule ofensywne na graczach WKK.

 

> ZOBACZ FOTOGALERIĘ ZE SPOTKANIA

 

Po początkowej dominacji zespołu Śląska to zawodnicy drużyny przeciwnej przejęli inicjatywę a sygnał do odrabiania strat dali Kolener i Grzeliński, którzy otworzyli wynik dla WKK. Szczególnie wyróżniał się właśnie Grzeliński, który wrzucając 5. bieg zdecydowanie podkręcał tempo gry ofensywnej swojego zespołu. Dobra rotacja obronna Śląska nie pozwalała na minięcia ani dogrania pod obręcz więc gracze WKK często decydowali się na indywidualne akcje kończone z odległości 4-5 metrów.

 

Początkowo dobre zawody na wysokich Hyżym i Łopatce rozgrywali Niedźwiedzki, Bojko i Sęk, którzy uniemożliwiali zdobywanie łatwych punktów zawodnikom Śląska. Po pierwszej połowie młodzi gracze WKK dawali swoim kibicom nadzieje na wywiezienie z hali Śląska dobrego wyniku jednak wyraźnie przegrana trzecia kwarta podcięła im skrzydła.

 

Do głosu zaczęły dochodzić cechy fizyczne a coraz łatwiej punkty z okolic obręczy notowali Łopatka i Hyży, który w całym spotkaniu zapisał na swoim koncie 15 punktów i 10 zbiórek. Zespołowi WKK nie pomógł import graczy występujących w Tauron Basket Lidze. Tak Niedźwiedzki jak i Sęk, Zyskowski i Koelner nie pozostawili na boisku tak pozytywnego wrażenia jak Jan Grzeliński.

 

Kieszonkowy rozgrywający WKK dynamiką i sekwencjami zwodów gubił broniących go Kowalskiego i Kulona wprowadzając do gry swojego zespołu tak bardzo potrzebną kreatywność w ataku. Grzeliński ściągał na siebie obrońców po czym oddawał piłkę po penetracjach jednak jego koledzy nie grzeszyli w niedzielnych derbach skutecznością rzutów z gry. Co ciekawe tylko pięciu z dwunastu graczy WKK, którzy pojawili się na parkiecie Kosynierki punktowało a najlepiej wśród nich trafiał Kacper Sęk, który w całym meczu rzucił 13 punktów.

 

Dla Śląska było to kolejne zwycięstwo, które umocniło ten zespół na pozycji lidera rozgrywek grupy B II ligi (ex aequo z drużyną Alby Chorzów). Sukces w pierwszych wrocławskich derbach ma także wymiar psychologiczny gdyż obecnie to właśnie zespół trenera Kalwasińskiego przez najbliższy czas może mówić o hegemonii we Wrocławiu.

 

WKS Śląsk Wrocław - WKK Wrocław 72:48 (20:15, 16:12, 19:11, 17:10)



Punkty dla Śląska: Hyży 15 (1), Łopatka 15, Mroczek - Truskowski 11, Grygiel 9 (2), Płatek 8, M. Kowalski 6 (2), Bawolski 4, Bochenkiewicz 2, N. Kulon 2, Bluma 0.

Punkty dla WKK: Sęk 13, Koelner 11 (1), Niedźwiedzki 10 (1), Zyskowski 10, Grzeliński 4, Bojko 0, Dusiło 0, Głuchowicz 0, Józefiak 0, Kilian 0, Mazur 0, Zuber 0

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1273