Krakowski Festiwal Filmowy. Filmy wrocławskich twórców powalczą o nagrody

W Konkursie Polskim rywalizują ze sobą polskie filmy dokumentalne (krótko-, średnio- i pełnometrażowe), animowane oraz fabularne (do 30 min). O nagrodę mogą się ubiegać zarówno uznani twórcy, jak i obiecujący debiutanci. Pierwszeństwo w selekcji mają produkcje, które nie były wcześniej dystrybuowane w polskich kinach oraz nie zostały zaprezentowane na żadnym festiwalu.

Reżyser najlepszego filmu otrzyma 20 tys. zł i Złotego Lajkonika. W konkursie rozdane zostaną także trzy Srebrne Lajkoniki dla reżysera najlepszego filmu dokumentalnego, najlepszej animacji i najlepszej fabuły. Zwycięzcy otrzymają po 10 tys. zł.  

W poniedziałek, 1 czerwca, na festiwalu będą miały premiery online filmów pochodzących z Wrocławia twórców – „Maria nie żyje” Martyny Majewskiej i „Kamień” Bartosza Kozery.

– W środku parku leży kamień. Nie jest to taki zwykły głaz. Poruszająca się na wózku zakonnica po dotknięciu go zostaje uzdrowiona. Przełożona klasztoru marzy o ogłoszeniu cudu, ale dla arcybiskupa kamień jest zbyt świeckim, pospolitym przedmiotem, aby mógł nabrać cech wyższych. Przeorysza nie zamierza się jednak poddać – sięga po blef, żeby dotrzeć do samego papieża. Sprawą zaczynają się interesować również hierarchowie innych wyznań – czytamy w opisie „Kamienia”, który będzie można zobaczyć w poniedziałek o godz. 10, w środę o 21:45 i w piątek o 12. Szczegóły znajdują się tutaj.

Bartosz Kozera jest scenarzystą i reżyserem, zwycięzcą konkursu TVN na scenariusz kinowej komedii współczesnej (2014), laureatem I nagrody Papaya Young Directors (2016), II nagrody w III Ogólnopolskim Konkursie na Małą Formę Dramatyczną (2016), finalistą 6. Script Fiesty (2017). Sprzedał dwa pełnometrażowe scenariusze fabularne. Jego debiutancki film „Dzień dobry” dostał wyróżnienie na wrocławskim Long Story Short Film Festival. – Bardzo lubię ten film. Uwiodła mnie jego prostota i szlachetność. Czarny humor w najlepszym stylu. Na takie kawałki mówimy „smutnopiękne” – to kino na pograniczu tragedii i komedii. Ciepła, intymna historia opowiedziana na dużych zbliżeniach, w klaustrofobicznych wnętrzach. Zapada w pamięć – powiedziała nam o filmie festiwalowa jurorka, Agnieszka Wolny-Hamkało.

O nagrodę w konkursie powalczy także film „Maria nie żyje” Martyny Majewskiej. Reżyserka tworzy na pograniczu teatru formy, teatru muzycznego, performance i filmu, a jej ulubionym środkiem wyrazu jest, jak sama przyznaje, „mądry kicz”. W Capitolu wyreżyserowała „Wyzwolenie: królowe” i przygotowuje „Alicję w krainie czarów”, a w Teatrze Polskim we Wrocławiu można zobaczyć jej spektakl „Leśni. Apokryf”.

– Maria nie żyje, ale żyje. Popełniła samobójstwo, ale przez kilka dni pozostaje w swoim żywym ciele. Nie wiadomo jak się zabiła, szuka przyczyn własnej śmierci. Obserwuje jak wygląda świat bez niej – czytamy w opisie filmu Martyny Majewskiej, którego seanse odbędą się w poniedziałek o godz. 16, w środę o 12 i w piątek o 20. Szczegółowe informacje znajdują się tutaj.

Krakowski Festiwal Filmowy potrwa do niedzieli, 7 czerwca.