Krzysztof Maj nie jest już dyrektorem Strefy Kultury Wrocław

„To był istny rollercoaster!!!!!! Niesamowity czas, intensywny, wypełniony działaniem, wydarzeniami, ale przede wszystkim spotkaniami z ludźmi” – napisał Krzysztof Maj.

Odchodzący dyrektor wspomina, że pierwsze pięć lat jego kadencji to „przygotowania, a następnie realizacja zadań Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016”. Wylicza, że w organizację tego wydarzenia zaangażowanych było blisko 2 000 wolontariuszy, ponad 200 organizacji i instytucji, ponad 160 osób pracujących bezpośrednio w biurze, 8 kuratorów oraz… jedna kuna. – I ta kuna dała się zapamiętać chyba najbardziej i najdłużej. – W kulminacyjnym momencie kończącego się weekendu otwarcia Europejskiej Stolicy Kultury sprawiła, że przez prawie pół godziny w całym centrum Wrocławia nie było prądu. Historia tragiczna, choć z perspektywy czasu i z odpowiednią dawką humoru zabawna – czytamy w oświadczeniu.

Krzysztof Maj szefował też Strefie Kultury Wrocław, która kontynuowała część projektów tej inicjatywy, a także organizowała wydarzenia na scenach Impartu i duże imprezy plenerowe, w tym miejskiego Sylwestra. – Z sukcesem kontynuowane były Mikrogranty, które z udziałem Urzędu Miejskiego i Federacji Stowarzyszeń Umbrella wskoczyły na wyższy poziom. "Barbara” tętniła życiem, kreując kilka wspaniałych cykli. Do zasobów i zadań doszła Klubokawiarnia Recepcja  w podwórku Ruska 46 i „opieka” nad „Teatrem na bruku” w nowym centrum na Ołtaszynie – wylicza odchodzący dyrektor.

Podkreśla, że Strefa Kultury Wrocław na stałe zagościła na placu Społecznym, nazywanym „Przed Impartem”. Jazz nad Odrą zyskał scenę plenerową, zmieniona została też formuła festiwalu WROsound. – Nawet pandemia nas do końca nie zatrzymała. Jeśli nie mogliśmy wpuszczać widowni do naszych przestrzeni, pojechaliśmy z występami na wrocławskie osiedla i podwórka.Nasza „mobilna scena kultury’ w czasie pierwszej i drugiej fali odwiedziła ponad 80 miejsc – dodał.

– Amerykańscy naukowcy udowodnili, że warto zmieniać pracę co pięć lat. Pierwsze pięć to było ESK, mniej więcej tyle mija od powstania Strefy Kultury Wrocław. Pora więc na zmiany – zakończył swoje oświadczenie Krzysztof Maj.

Według nieoficjalnych informacji, Krzysztof Maj zmieni pracę, ale nie przeprowadzi się zbyt daleko od Impartu, gdzie rezydował. Ma trafić do Urzędu Marszałkowskiego, który mieści się również przy ul. Mazowieckiej. 

Do czasu wyłonienia nowego szefa Strefy Kultury Wrocław obowiązki dyrektora będzie pełniła Dominika Kawalerowicz. To menadżerka kultury, absolwentka Kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego i studiów podyplomowych dla menedżerów kultury „Akademia Liderów Kultury” realizowanych przez krakowski Uniwersytet Ekonomiczny.

–  Od 2012 roku pracowała w biurze Europejskiej Stolicy Kultury jako szefowa działu programowego, a od 2018 roku jest zastępczynią dyrektora Strefy Kultury Wrocław, gdzie m.in. prowadzi zespół, który skupia się na profesjonalizacji sektora kultury, współpracy międzysektorowej i wyprowadzaniu kultury poza sztywne ramy instytucji – mówi Przemysław Gałecki, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego.