Sport

KSB: Remis w stolicy

2011-05-17, Autor: Piotr Kolisko
Warszawa rządzi się innymi prawami. Baseball choć ten sam jest jeszcze bardziej thrillerogenny o czym świadczy przebieg dwumeczu międzu KSB Wrocław a Centaurami Warszawa.

Reklama

 

Trzecie miejsce w tabeli, podział punktów w wyjazdowym meczu z Centaurami Warszawa - to najważniejsze fakty dotyczące wrocławskiego baseballa w ostatnich dniach. Dwumecz w stolicy okazał się dreeszczowcem w dwóch odsłonach ana ostateczne rozstrzygnięcia kibice czekali aż do samego końca spotkań.

 

Pierwszy mecz i mocne wrocławskie uderzenie czyli 6:1 po dwóch zmianach spowodowało, iż zawodnicy KSB podswiadomie czuli, ze mecz z Centaurami zakończy się po ich myśli. Nic bardziej mylnego - dobra postawa zespołu z Warszawy szczególnie w defensywie sprawiła, że zwycięstwo 8:7 stało się faktem.

 

Drugi pojedynek ponownie rozpoczął się od prowadzenia KSB. Tak na stornie klubowej zwycięski pojedynek relacjonuja gracze z Wrocławia:

 

 

Decydujący moment meczu przyszedł w 5 zmianie, gdy po hicie z naszej strony Tomasza Piwońskiego został zmieniony miotacz w zespole gospodarzy. Na górce pojawił się Hiszpan Norman Cowes i pewnie wyoutował dwóch kolejnych naszych pałkarzy. Później hita zaliczył także Jakub Garbacz. Trzeci out wydawać by się mogło dostał Mateusz Biernacki, ale nie złapana piłka przez łapacz Centaurów dała nam jeszcze nadzieję... jego rzut w kierunku pierwszej bazy okazał się niecelny i dwa obiegi dostaliśmy w prezencie.

 

 

Mateusz Biernacki zamiast zejść do boksu zameldował się aż na 3 bazie. Kolejne dobre uderzenie w wykonaniu Łuaksza Tura pozwoliło Mateuszowi zbiec do boksu, ale już przez bazę domową dzięki czemu wyszliśmy na prowadzenie 7:2. W ostatniej zmianie meczu przy 2 outach wszystko wydawało się już rozstrzygnięte - 2 strike`i na koncie pałkarza, jeszcze jeden rzut i koniec meczu... ale wtedy właśnie nastąpiło przebudzenie Centaurów.

 

 

Hity za 3 bazy, za 2 bazy, single i nagle zrobiło się tylko 7:6 dla nas, a Warszawianie mieli zawodnika na 3 bazie! Pałkarz gospodarzy Krzysztof Babicki mimo znowu 2 strike`ów zdołał odbić niewygodną wysoką piłkę do pola wewnętrznego, jednak łącznik KSB Marcin Musiałek zdołał z dużymi problemami złapać piłkę i mecz zakończył się naszą wygraną.

 

 

O podsumowanie spotkań w Warszawie poprosilismy prezesa KSB Wrocław, Piotra Duszeńko:

 

 

- Mecze w Warszawie okazały się najbardziej zacięte w tym sezonie, Centaury wzmocnione zawodnikami z Hiszpanii pokazują dobry baseball i w tej chwili wróże im górne miejsca w tabeli choć ostatnie lata przegrywali większość spotkań. Szczerze mówiąc gdyby nie indywidualne błędy w naszym zespole to byśmy wygrali oba pojedynki, w pierwszym meczu długo prowadziliśmy, w drugim natomiast musielismy się wspiąć na wyżyny mozliwości i wyjwieźść ze stolicy zwycięstwo, udało się i wciąż bilans ligowy jest na plusie, trzecie miejsce w tabeli również zadowalające, liczymy na nawiązanie walki w kolejnych pojedynach, tym razem z mistrzem kraju z Kutna.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8493