KSB: Wykonali plan minimum

Wrocławscy baseballiści wykonali plan minimum. Dwa zwycięstwa w czterech spotkaniach rozgrywanych na własnym terenie oraz korzystne wyniki innych pojedynków sprawiły, ze wrocławianie ponownie znajdują się na medalowym miejscu w ligowej tabeli.

 

Zgodnie z naszymi przewidywaniami obecny sezon baseballowy upływa pod znakiem wyrównanych spotkań a prócz pierwszej i ostatniej obecnie drużyny Extraligi inne ekipy do końcowej kolejki będą toczyły ze sobą wyrównane boje. Miniony weekend i mecze z Dębami Osielsko i Demonami Miejska Górka przyniosły dwa zwycięstwa i tyleż tez porażek.

 

> ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z SOBOTNIEGO MECZU KSB WROCŁAW - DĘBY OSIELSKO

 

Wrocławski żar lejący się z nieba nie ułatwiał rywalizacji na Oławka Stadium jednak wrocławianie po raz kolejny w tych rozgrywkach pokazali bardzo dobry baseball.  Wnioski odnośnie weekendowych przeciwników wrocławian są nastepujące:

- Dęby Osielsko to zespół, który obecnie reprezentuje poziom bardzo zbliżony do wrocławskiego KSB

- Demony Miejska Górka powracają do gry. Zawodnicy z Wielkopolski mają już za sobą kryzys formy, który dotknął wraz z początkiem rozgrywek o czym świadczy zwycięstwo w jednym meczu we Wrocławiu oraz sukces w wyjazdowym dwumeczu z Silesią Rybnik.

Tabela rozgrywek bardzo się spłaszczyła co powoduje, iż każde kolejne wyniki spotkań mogą odbić się echem w końcowym ligowym rozrachunku. Na szczęście wrocławian przed nimi jeszcze pojedynki z najsłabszymi w stawce baseballistami Capera Kedzierzyn - Koźle a juz w najbliższy weekend nasi zawodnicy w wyjazdowym meczu zmierzą się z Gepradami Żory.

Tak o weekendowej rywalizacji na Oławka Stadium gdzie temperaturę mierzono w stopniach Fahrenheita mówi specjalnie dla naszego portalu Piotr Duszeńko, prezes KSB:

Przed weekendem spodziewaliśmy się ciężkich spotkań z Dębami Osielsko i Demonami Miejska Górka, to już nie te same zespoły z pierwszych kolejek Ekstraligi kiedy to na wyjeździe wygraliśmy wszystkie mecze. Każdy zespół w Ekstralidze jest w stanie wygrywać, tabela jest ciasna i każde zwycięstwo staje się bezcenne. W czterech spotkaniach wygraliśmy dwa razy, to był plan minimum, awansowaliśmy na trzecie miejsce w tabeli co daje nam dużo satysfakcji ponieważ przy wysokich temperaturach w weekend zostawiliśmy na boisku wiele sił, na plus z pewnością należy postawić organizację we Wrocławiu rozgrywek, co z pewnością przyciągnęło sporo kibiców na Niskie Łąki. Myślami już jesteśmy przy meczach 12 czerwca w Żorach, gdzie ponownie nie można wskazać jasnego faworyta, postaramy się jednak wywieźć ze Śląska choć jedno zwycięstwo.