Wiadomości
Kwaśniewski, Wałęsa i siostra Obamy uczestnikami wrocławskiego Festiwalu Wolności
Byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, były premier Kazimierz Marcinkiewicz oraz dr Auma Obama, to tylko niektórzy uczestnicy Festiwalu Wolności, który w przyszłym tygodniu odbędzie się we Wrocławiu.
Festiwal Wolności to pomysł władz Wrocławia na uczczenie 29. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów do polskiego parlamentu. – Starsi z nas pamiętają, jak pani Szczepkowska powiedziała, że „4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”. W tym roku świętujemy 100-lecie niepodległości. W ciągu tych 100 lat jednym z ważniejszych wydarzeń w historii Polski był dzień 4 czerwca 1989 – mówi prezydent Rafał Dutkiewicz.
Zobacz także
Wrocławskie obchody rozpoczną się w poniedziałek, 4 czerwca na Rynku od Śniadania Wolności Europy na Widelcu. Będzie to połączenie odbywającej się we Wrocławiu od 2009 roku europejskiej biesiady kulinarnej z obchodami święta wolności. Podczas śniadania wrocławianie będą mogli spróbować specjalnej jajecznicy, która zostanie przygotowana z 1989 jak. Nie zabraknie też rozmów i wspomnień z lat 80-tych i okresu transformacji systemowej.
Po śniadaniu z Rynku wyruszy parada pojazdów, która dotrze na ul. Zbigniewa Brzezińskiego i rondo 4 Czerwca 1989, którym oficjalnie zostaną nadane nazwy. Na rondzie koło lotniska po raz pierwszy zwiśnie biało-czerwona flaga, którą na maszt ma wciągnąć sam prezydent Lech Wałęsa.
Podczas uroczystości będzie można zobaczyć ostatni samochód prof. Zbigniewa Brzezińskiego. – Dzieci pana profesora w podziękowaniu za to, że będzie ulica Brzezińskiego, dają Wrocławiowi w prezencie hondę – ostatni samochód, którym pan profesor jeździł po Waszyngtonie, nakleiwszy na maskę orzekła – tłumaczy Rafał Dutkiewicz.
Jeszcze tego samego w barze Barbara otwarta zostanie wystawa dotycząca stulecia niepodległości zatytułowana „Polska – światu”. W Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich z kolei ma zostać wręczona Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego, której laureatem w tym roku jest Szewach Weiss.
Drugiego dnia obchody przeniosą się do Wrocławskiego Centrum Kongresowego przy Hali Stulecia. Forum, w którym udział wezmą m.in. czołowi polscy politycy z ostatnich 29 lat, będzie otwarte dla wszystkich (obowiązuje wcześniejsza rejestracja).
Spotkanie rozpocznie się od debaty Aleksandra Kwaśniewskiego z Bronisławem Komorowskim, którą poprowadzi Adam Michnik. Byli prezydenci będą się zastanawiać nad tym, jak Polacy wykorzystali wolność, którą dały im wybory z 1989 roku.
Tuż po „debacie prezydenckiej” przed zgromadzonymi wystąpi dr Auma Rita Obama, kenijska pisarka i działaczka na rzecz protetyków społecznych, humanitarnych i środowiskowych, a prywatnie siostra byłego prezydenta USA.
W pozostałych panelach dyskusyjnych będzie można zobaczyć m.in. byłych premierów Kazimierza Marcinkiewicza i Jana Krzysztofa Bieleckiego, byłego ministra finansów i spraw zagranicznych Andrzeja Olechowskiego, a w części poświęconej przyszłości wschodu Europy wypowiadać się bęą m.in. Mykoła Riabczuk – ukraiński pisarz oraz Stanisław Szuszkiewicz – pierwszy przywódca niepodległego państwa Białoruś.
Tagi: Byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, były premier Kazimierz Marcinkiewicz oraz dr Auma Obama, to tylko niektórzy uczestnicy Festiwalu Wolności, który w przyszłym tygodniu odbędzie się we Wrocławiu.
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia na Wielkanoc - piękne życzenia świąteczne dla każdego. Oryginalne, wesołe, religijne, zwyczajne. Najlepsze życzenia wielkanocne w 2024 roku
36071 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. Ubyło tysiące mieszkańców
16744 -
Strajk rolników: Protestujący zrezygnowali ze środowej blokady Wrocławia
11428 -
Najdroższa dziura we Wrocławiu straszy już 12 lat
11139 -
Życzenia wielkanocne 2024 - niebanalne, wesołe i dostojne życzenia na Wielkanoc
10917
Najczęściej komentowane
-
Jagodno drży przed nowym osiedlem. Przybędzie kolejnych kilkaset mieszkań
5 -
Zmiana czasu na letni. W tym roku zegarki przestawiamy bardzo późno
4 -
Nakrętki dla dzieci z hospicjum? To koniec. Unia Europejska zepsuła akcję. Fundacja: "To dla nas szok"
4 -
Najdroższa dziura we Wrocławiu straszy już 12 lat
3 -
Pod nasypem we Wrocławiu. Na Bogusławskiego nie tylko leje się alkohol. Można tu też dobrze zjeść
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Dariusz Niszewski 2018-05-30
13:58:58
Uczczenie rocznicy godne Wrocławia. Rondo im. 4 czerwca 1989 roku i ulica Zbigniewa Brzezińskiego. Goście Konferencji w ramach Festiwalu Wolności też znamienici. Brawa za pomysł i jego realizację.
-----
4 czerwca 1989 to jeden z najważniejszych dni w moim życiu.
Wspomnienie:
„Szedłem dumny i odważny jak szeryf, który idzie zrobić wreszcie porządek – 4 czerwca 1989 roku”. Czułem że biorę udział w tworzeniu historii.
„Mieszkałem we Wrocławiu, ale zameldowany byłem w Łodzi. Głosować musiałem, bo chciałem. Zresztą wszyscy pamiętają tę atmosferę, tę wiszącą w powietrzu świadomość szansy, która trafia się dla narodu raz na kilkadziesiąt, a czasami kilkaset lat.
Pamiętam fantastyczne instrukcje telewizyjne, jak głosować – w wykonaniu Jacka Fedorowicza. Cóż miałem robić. Wyjechałem nocnym pociągiem chyba około północy i w Łodzi byłem bardzo wcześnie, przed 5 rano. Postanowiłem iść pieszo z dworca Łódź Kaliska na Bałuty, niedziela, puste miasto, główna ulica, Piotrkowska oblepiona plakatami i zasypana fruwającymi po ziemi ulotkami. Pamiętam plakat z szeryfem – bardzo dobry. Plakaty naszych kandydatów z Lechem Wałęsą. Taki plakat dawał kandydatowi przepustkę do zwycięstwa. Raz czy dwa mijali mnie milicjanci w radiowozach jadących wolniutko.
Prawie nikogo albo nikogo więcej nie było na tej mojej trasie. Ale czułem wagę dnia i chwili. Szedłem dumny i odważny jak szeryf, który idzie zrobić wreszcie porządek. Do lokalu wyborczego w szkole na ulicy Wróbla doszedłem oczywiście za wcześnie, więc pokręciłem się jeszcze po mojej już dawnej wtedy okolicy, również dlatego, aby nie być pierwszym i nie dostać kwiatków, bo nie o kwiatki mi wtedy chodziło. Zagłosowałem właściwie i… dalej w drogę na dworzec, bo między 7 a 8 rano był pociąg, który dowiózł mnie z Łodzi do Wrocławia po 5 godzinach jazdy, szczęśliwego i z niecierpliwością czekającego na wyniki wyborów, aby przekonać się, ile im dowaliliśmy i jak się oni teraz czują, bo my czuliśmy się bardzo dobrze, biorąc tyle, ile w myśl zasad tych wyborów można było. Wybory 4 czerwca 1989 – to była moja najdłuższa (dosłownie) droga do lokalu wyborczego, ale warto było, czułem że biorę udział w tworzeniu historii”.