L.U.C jak dziadek w kiosku całe życie w ruchu

Ostatnie 12 miesięcy dla związanego z Wrocławiem artysty było wyjątkowo pracowitych. Niezwykłe tempo pracy, jakie L.U.C. narzucił sobie po otrzymaniu Paszportu Polityki, zaowocowało nagraniem aż pięciu płyt i wydaniem dwóch z nich.

Pod koniec października na sklepowe półki trafił nowatorski album „Pyykycykytypff”. L.U.C. po raz kolejny zaskoczył publiczność i stworzył materiał bazujący wyłącznie na elektroniczno-analogowych modulacjach własnego głosu.

Z tej płyty pochodzi także utwór "L.U.C jak dziadek w kiosku całe życie w ruchu" zrealizowany we współpracy z wrocławską grupą filmową Endorfina Artmedia. Jest to kawałek szczególnie dedykowany zapracowanym ludziom, którym podobnie, jak w tym roku L.U.C.owi, zdarzało się niekiedy tracić kontakt z otaczającą rzeczywistością.

- Były chwile w tym roku, kiedy maile, przypomnienia, smsy i telefony tworzyły łącznie symfonie psychozy, niejednokrotnie mnie paraliżując- mówi L.U.C. Każda minuta była zaplanowana, a w moim telefonie istniało nawet przypomnienie o uzupełnianiu płynów. Potem czasem musiałem wyjmować sobie pęcherz i oddawać go komuś, by się za mnie wysikał. Chyba właśnie przez to nie udało nam się też spotkać przy tym kawałku z OSTRym tak jak to planowaliśmy - mówi L.U.C.

A Wam jak podoba się nowy teledysk L.U.C.’a?