Sport

Łatwa wygrana Śląska w sparingu na Cyprze. Gol Jakuba Więzika

2013-02-02, Autor: jg
W pierwszym sparingu rozegranym na Cyprze piłkarze Śląska wygrali z ormiańskim FC Banants Erywań 3:0 (2:0). Gole strzelali Stevanović, Więzik i Diaz.

Reklama

Mistrz Polski nie dał absolutnie żadnych szans siódmej drużynie ormiańskiej ekstraklasy. Zespół Stanislava Levego przez całe spotkanie kontrolował grę, pozwalając rywalom na stworzenie zaledwie jednej groźnej sytuacji bramkowej, pewnie obronionej przez Mariana Kelemena. Poza nią Ormianie ani razu nie zatrudnili słowackiego golkipera WKS-u. Z kolei jego opdwiednik w FC Banants przez całe 90 minut miał pełne ręce roboty i aż trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki, co i tak było najmniejszym wymiarem kary.

O tym, że Śląsk ma wielką ochotę strzelać gole, wiadomo było od pierwszego gwizdka cypryjskieo arbitra. Już w 5 minucie Mateusz Cetnarski doskonale podał do Piotra Ćwielonga, lecz mocny strzał skrzydłowego WKS-u bramkarz rywali z trudnem wybił na rzut rożny. Chwilę później było już jednak 1:0, kiedy Sebastian Mila zagrał do Dalibora Stevanovicia, a Słoweniec w bardzo trudnej sytuacji wyprowadził wrocławian na prowadzenie.


Po niespełna dziesięciu minutach było 2:0. Ormiański bramkarz wstrzelił piłkę przed pole karne Śląska, tam głową wybił ją Amir Spahić prosto do Jakuba Więzika, który pognał na bramkę rywali i w sytuacji sam na sam po raz kolejny w tym okresie przygotowawczym wpisał się na listę strzelców. Mimo dwubramkowego prowadzenia mistrzowie Polski nadal atakowali i byli bliscy podwyższenia prowadzenia, jednak strzały Ćwielonga, Cetnarskiego i Mili chybiały celu. Szczególnie bliski powodzenia był kapitan Śląska, który najpierw po sprytnym podaniu Tadeusza Sochy przegrał pojedynek z bramkarzem, a następnie z rzutu wolnego trafił w spojenie słupka z poprzeczką.

Po zmianie stron na boisku pojawiła się niemal całkowicie nowa jedenastka, jednak obraz gry nie zmienił się. Śląsk nadal atakował, a szczególnie dużo sytuacji miał Łukasz Gikiewicz. Napastnik Śląska nie mógł się jednak wstrzelić w bramkę. Bliscy powodzenia byli również Mateusz Fedyna, Rok Elsner oraz Cristian Diaz, jednak ostatecznie na listę strzelców wpisał się tylko ten ostatni - Argentyńczyk wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Gikiewiczu.

Kolejny sparing Śląsk rozegra już w niedzielę o godz. 14:15 polskiego czasu. Rywalem mistrzów Polski będzie chiński zespół Beijing Guoan.

FC Banants - Śląsk Wrocław 0:3 (0:2)
Bramki: Stevanović 9, Więzik 18, Diaz 84 (k)

Śląsk: Kelemen - Socha, Grodzicki, Juraszek, Spahić - Cetnarski, Stevanović - Przybylski, Mila, Ćwielong (38 Garyga) - Więzik. Od 46 minuty grali: Kelemen - Ostrowski, Kowalczyk, Wasiluk, Pawelec - Fedyna, Elsner - Garyga, Diaz, Patejuk - Ł. Gikiewicz.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1141