Biznes

Legendarna Witaminka w Rynku czynna do środy. Nowy lokal najwcześniej wiosną

2012-11-27, Autor: Jarosław Garbacz
Najprawdopodobniej tylko do środy będzie działać słynny koktajlbar Witaminka w Rynku. Właścicielki nie porozumiały się z miastem w sprawie dalszego wynajmowania lokalu i muszą zamknąć interes.

Reklama

Legendarny koktajlbar Witaminka działa we Wrocławiu od 1960 roku. Serwowane w lokalu lody czy soki owocowe znany chyba każdy wrocławianin. Wielu mieszkańców miasta z powodów sentymentalnych przychodziło tu nawet po transformacji, gdy kawiarnia miała coraz mniej klientów i zaczynała ustępować sieciówkom.

Wciąż jest jednak miejscem szczególnie osadzonym w historii miasta. Emeryci wciąż mogą tu przyjść z własną herbatą i poprosić o darmowy wrzątek by posiedzieć przez kilka godzin w samym sercu Wrocławia.

Wkrótce po Witamince nie będzie jednak śladu. Zarząd Zasobu Komunalnego, który gospodaruje tym lokalem nie zdecydował się na przedłużenie umowy z obecną właścicielką Ireną Bischof. Zdaniem urzędników zdecydowały o tym prawa rynku.



– Po uwzględnieniu obecnie panujących cen zaproponowaliśmy podwyższenie miesięcznej stawki z 30 złotych za metr kwadratowy do 38 zł. Właścicielki proponowały niewiele ponad 31 złotych. W związku z tym że negocjacje nie przyniosły porozumienia lokal zostanie wystawiony na przetarg – zaznacza Urszula Hamkało, rzeczniczka Zarządu Zasobu Komunalnego.

Za lokal o powierzchni 250 metrów dotychczasowy najemca chciał płacić 7870 złotych, miasto proponowało jednak 9470 złotych miesięcznie. – Jak widać rozbieżności były bardzo duże – dodają urzędnicy. Dotychczas wedle umowy najmu podpisanej w 2003 roku stawka wynosiła 7500 złotych za miesiąc.

Właścicielka twierdzi jednak, że zgadzała się na podwyżkę opłat w wysokości 5 procent, miasto proponowało jednak 10 procent, na co nie mogła się zgodzić. Jest zszokowana, że negocjacje zakończyły się zaledwie po jednym spotkaniu i nakazano jej opuszczenie lokalu w przeciągu dwóch tygodni. Termin upływa w czwartek.

Oburzona takim działaniem miasta jest wrocławska radna miejska. – Na czwartkowej sesji złożę interpelację w sprawie obrony Witaminki. Ten lokal jest przecież miejscem wyjątkowym i na stałe wpisał się w historię miasta – podkreśla Agata Gwadera-Urlep z klubu Platformy Obywatelskiej.

Zarząd Zasobu Komunalnego jest w stanie pójść na rękę najemcom i przedłużyć termin nakazu opuszczenia lokalu, jeśli otrzyma taką prośbę na piśmie. Obecne właścicielki będą mogły też stanąć do kolejnego przetargu na ten lokal. Takie postępowanie będzie ogłoszone najwcześniej w ciągu dwóch miesięcy. Nowego właściciela poznamy więc najwcześniej w lutym.

Wiadomo natomiast, że w miejscu Witaminki nie powstanie kolejny oddział banku. – W tym miejscu musi mieścić się lokal gastronomiczny – zaznacza Urszula Hamkało z ZZK.







 

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~Lucio 2012-11-27
    15:46:14

    1 0

    Przecież rajcy KRD i urzędnicy smęcą wciąż, że grozi nam deficyt, bo przychód ze sprzedaży miejskich nieruchomości jest niższy o kilkadziesiąt milionów niż zakładali, więc ratują się jak mogą...
    Szkoda, że słowo, a nawet pismo, jeśli powyższy artykuł jest rzetelny, miast nic nie znaczy, bo to by oznaczało, że nie warto robić z nim żadnego biznesu.

  • ~joe 2012-11-27
    16:27:12

    0 1

    A ja się cieszę. Panie w Witamince były niestety grubiańskie i niekulturalne dla klientów czego sam doświadczyłem wielokrotnie.

  • ~m 2012-11-27
    17:10:26

    1 0

    Najlepiej postawić kolejny bank. Ich napewno będzie stać na każdy czynsz. Szmaciany ratusz.

  • ~sstes 2012-11-27
    18:10:27

    0 0

    Witaminka to STRASZNY RELIKT.
    Witaminka to dno!
    W ostatnich 5-6 latach byłem tam niestety 2 razy (tylko i aż) zachęcony opowiadaniami rodziców o tym miejscu.
    Niestety za każdym razem wychodziłem zdruzgotany.
    Podczas pierwszej wizyty po 10 minutach od zjedzenia koktajlu z owoców leśnych (reklamowany wewnątrz jako świeży itp.) dostałem rozwolnienia. Postanowiłem nigdy już tam nie wracać. Po paru latach dałem się jednak namówić wizytującej rodzinie, która chciała zjeść w znanym ze studiów miejscu.
    I co? Koktajlu oczywiście nie zamówiłem ;-) Wziąłem sernik wiedeński. Był nieświeży choć było wczesne popołudnie, ale ok - dało się zjeść. Filiżanki, talerzyki i sztućce co najmniej brzydkie i mocno zużyte. Ale najgorsza była bardzo niemiła ekspedientka. Nie mieliśmy żadnej scysji czy coś. Po prostu do wszystkich klientów była bardzo "smutno" nastawiona. Burczała zła pod nosem, że musi nas obsługiwać.
    Wspomnę jeszcze o zużytych podłogach, starych, źle poustawianych stołach, przy których sąsiadujący klienci się ciągle trącają.
    Normalnie początek lat 90 20 lat później. Za PRL pewnie było tam lepiej.

    Po tych dwóch doświadczeniach uznałem, że Witaminka to niestety relikt, który ma prawo istnieć, ale bez mojego wkładu. A niestety każda obniżka czynszu poniżej ceny rynkowej będzie również moim wkładem jako podatnika. Na to nie ma mojej zgody!

  • ~ytka 2012-11-27
    18:42:31

    0 0

    Byłam w Witamince raz- i drugi raz nie mam ochoty tam pójść. Niestety... To nie jest miejsce gdzie można posiedzieć w miłym otoczeniu. A obsługa pozostawia wiele do życzenia.

  • ~jol 2012-11-27
    19:25:56

    1 0

    Na pewno można by zmienić co nieco w Witamince. Ostatnio była już bardzo zaniedbana. Ale to miejsce kultowe. Chodzę tam często i zawsze ruch jest spory. To prawda, że w większoścci ludzie starsi i rodziny z dziećmi. Abstrachując od tego, kto wygra przetarg, proponuję, aby pozostała tam Witaminka, tylko ulepszona. Miasto powinno wspierać tradycję. O wysokości czynszu się nie wypowiadam, bo się nie znam, ale protestuję przeciwko likwidacji Coctailbaru Witaminka jako takiego. Kiczowaty wystrój i nieuprzejme panie można zmienić.

  • ~www 2012-11-27
    21:28:34

    1 0

    Nowa witaminka z nowymi ekspedientkami (z powodu obecnych przestałem tam chodzić) !

  • ~max 2012-11-27
    23:19:53

    0 0

    Dobry pomysł w miejscu witaminki powinien powstać Bank ,nie będzie żadnych problemów z płaceniem wysokich opłat
    czynszowych ,czysty zysk dla UM.

  • ~Edyward 2012-11-28
    08:03:03

    0 0

    Koło poczty jest już wolny lokal i nie ma chętnych, więc może i w tym przypadku nie będzie chętnych i 'witaminka' zostanie.

  • ~Nubo 2012-11-28
    10:26:35

    0 0

    No i dobrze. Relikt komuny zniknie.

  • ~mieszkaniec 2012-11-29
    08:40:41

    1 0

    a po co bar z soczkami,lodami. czy herbatką???, czy też kawką???, Lepiej następna mordownię otworzyć, całonocną sprzedaż wódki. Niech się młodzież bawi całe noce, wyje, rozwala sobie gęby, To przecież spokojna okolica, W Errorze i Beatce spokojnie krew się leje nad ranem, Policja nie interweniuje. Dzięki nowej mordowni następny Radny będzie mógł trzaskać kasę na alkoholu.

  • ~gosc 2012-12-12
    19:10:52

    0 0

    W Witamince była kiepska i nieprzyjemna obsługa tak gdygy Im nie zależało na Klientach a przecież tylu turystów..... wstyd. Poza tym w upały szalenie brakowało tam klimatyzacji i dekoracje okropne. Bardzo dobrze, ze nie będzie tej Witaminki. Z całości tylko nazwa była warta uwagi. Wrocławianka

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8736