Wiadomości

Lewica Razem o podwyżkach cen MPK: Niebotyczne ceny za podłą jakość

2021-06-25, Autor: bas

Wrocławscy działacze Lewicy Razem nie zostawiają suchej nitki na władzach Wrocławia, które ponownie uchwaliły podwyżkę cen biletów MPK. Formacja ta uważa, że ceny zaproponowane przez magistrat są niewspółmiernie wysokie do jakości usług oferowanych przez MPK. Przekonują, że miasto powinno poszukać pieniędzy na poprawę jakości transportu publicznego, ograniczając wydatki na premie urzędników i imprezy, a nie sięgając do kieszeni podatników.

Reklama

– W ostatnim czasie byliśmy we Wrocławiu świadkami przedziwnego spektaklu politycznego, którego nie powstydziły się najlepszy komediowy aktor. Radni Jacka Sutryka podwyższają ceny biletów do niebotycznych cen, później obniżka i znów podwyżka. W międzyczasie interwencja wojewody. Tak naprawdę dłużej nie może być – grzmi Chrystian Szpilski z Lewicy Razem.

Formacja ta uważa, że ceny biletów wrocławskiego MPK są niewspółmiernie wysokie do jakości usług oferowanych przez miejskiego przewoźnika. – To nie do pomyślenia, żeby MPK we Wrocławiu, w stolicy Dolnego Śląska, stało się obiektem internetowych memów i żartów, które rozlewają się po całej Polsce – mówi Szpilski, który twierdzi, że złemu wizerunkowi Wrocławia przysługują się liczne wykolejenia, awarie i spóźnienia wrocławskiej komunikacji.

Lewica Razem uważa, że miasto, zamiast za wszelką cenę uchwalać podwyżki cen biletów, w pierwszej kolejności powinno się skupić na poprawie jakości, a pieniędzy na ten cel poszukać nie w kieszeniach pasażerów, a w zbędnych wydatkach magistrat i miejskich spółek.

– Czy nie wstyd Panu żądać tak dużych pieniędzy od wrocławianek i wrocławian za tak podłe warunki podróży – dopytuje prezydenta Jacka Sutryka Chrystian Szpilski. – Pieniądze na MPK naprawdę się znajdą i nie trzeba szukać ich w kieszeniach wrocławian i wrocławianek – uważa działacz.

Partia proponuje, by miasto pieniądze brakujące na inwestycje czy zakup nowego taboru zdobyło z działań komercyjnych miasta takich, jak choćby Jarmark Świętojański czy Bożonarodzeniowy oraz oszczędności na premiach dla urzędników.

– Proszę wreszcie zacząć pobierać opłaty od firmy, która organizuje jarmark na Rynku. Proszę ograniczać lub zrezygnować z premii dla siebie i kolegów na dyrektorskich stanowiskach rzędu tysięcy złotych. Proszę zrezygnować z imprez rocznicowych swojej prezydentury, które kosztują gminę dziesiątki tysięcy złotych. Dopiero gdy te elementy zostaną spełnione, można zastanowić się nad podwyżką cen biletów – komentuje działacz Lewicy Razem.

Partia uważa, że poprzez podwyżkę cen biletów miasto przyczynia się nie tylko do wykluczenia części mieszkańców, których po prostu na droższe bilety nie stać, ale też nie realizuje zachęt do zamiany prywatnego samochodu na komunikację miejską.

Przypomnijmy, że od 1 lipca ceny biletów wrocławskiego MPK spadną do poziomu z ubiegłego roku, by już od 1 września znów wzrosnąć. Pierwsza zmiana była możliwa dzięki temu, że stronnictwo Jacka Sutryka na moment straciło większość, kolejna podwyżka została uchwalona dzień po tym, jak klub prezydenta odzyskał brakującego radnego. Co ciekawe, podwyżka cen biletów została uchwalona w ostatniej chwili, jako załącznik do uchwały o nowym typie biletu.

Czy powrót to ubiegłorocznego cennika MPK (bilet jednorazowy 3,40 zł, zamiast 4,60 zł itd.) to dobra decyzja?



Oddanych głosów: 4264

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.