Lewica Razem skarży się na przemoc polityczną. Politycy tej formacji zostali zaatakowani we Wrocławiu

Ataki na siedzibę stowarzyszenia Nomada i bar Browar Sabotaż, zniszczenie lodówki społecznej na Nadodrzu, przemoc wobec wolontariuszy rozdających ulotki – to podane przez polityków koalicji Lewica Razem przykłady przemocy politycznej, do której w ostatnim czasie dochodziło we Wrocławiu.

– W tej kampanii wyborczej nasilił się niedobre zjawiska, które nasiliły się w ostatnich latach, miesiącach i dniach – mówi Wojciech Browarny, kandydat tej formacji do Parlamentu Europejskiego. – Wrocław w ostatnich latach zasłynął takim dramatycznymi zdarzeniami, jak spalenie kukły Żyda przez pana Piotra Rybaka, z najgorszej strony dał się poznać były ksiądz Jacek Międlar, który we Wrocławskie wszczynał antysemickie i nazistowskie burdy. Pamiętamy także Młodzież Wszechpolską, która wydała wyroki śmierci na prezydentów miast, którzy chcieli pomagać uchodźcom – wyliczał kandydat.

Na przemoc we Wrocławiu skarżyli się też członkowie sztabu wyborczego Lewicy Razem. Anna Gajdzińska i Sławomir Gadek z partii Razem, podczas piątkowej konferencji prasowej opowiedzieli o tym, jak zostali zaatakowani przez zamaskowanego rowerzystę, po tym, jak wyszli z lokalu, do którego ktoś wcześniej wrzucił petardę i wpuścił robactwo. – Napastnik wyzywał nas i szarpał, nie ukrywając swoich motywacji politycznych – wspominał polityk.

Wojciech Browarny przy okazji skrytykował prezydenta Wrocławia Jacka Suryka, za rozesłanie do mieszkańców ulotki, w której wprost popiera jednego z kandydatów do PE. – Bardzo dobrze, że prezydent pokazuje, że te wybory go interesują. Dzisiaj jednak nie jest już tylko panem Sutrykiem, ale najwyższym urzędnikiem naszego miasta, który powinien być absolutnie ponad wszelkimi podziałami – komentował.

Przypomnijmy, że wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się już w najbliższą niedzielę. Do lokali wyborczych będzie można wybrać się od 7:00 do 21:00. Od północy z piątku na sobotę w całej Polsce będzie obowiązywać cisza wyborcza.