Liverpool: będzie mocne granie

- Założenie jest proste: TDT ma być imprezą cykliczną - lokomotywą napędzaną przez Was, metalowym walcem - gniotącym energią i decybelami z głośników, szczerą i dobrą radochą dla Was i dla nas. To jest nasz cel i zamiar – mówią zespoły, które zorganizowały wspólną trasę.

 

A oto najważniejsze informacje o bohaterach dzisiejszego wieczoru w klubie Liverpool:

 

Fate Unknown powstało w 2000 roku. Zespół ma na swoim koncie kilka wydawnictw demo i płytę długogrającą „Something Now” wydaną w 2007 roku nakładem Equilibrecords/Fonografika. Prócz koncertów krajowych FU brał udział w zagranicznych festiwalach: Spirit of Summer Festival (Niemcy), Boundless Festival (Niemcy), i Dratofest (Czechy), Letnice (Czechy). Fate Unknown wystąpił także w programie Zbigniewa Hołdysa – „Hołdys Guru Ltd. w MTV”. Ostatni rok działalności zespołu koncentrował się na przygotowaniach i nagrywaniu materiału na nowy krążek „Pure Organic”, który będzie składał się z surowo brzmiących metalowych kompozycji, czerpiących swoją energię z ekstremalnych odmian metalu i muzyki progresywnej. I to właśnie z tego, jeszcze niewydanego, albumu będzie pochodziła większość utworów wykonywanych podczas Triple Distilled Tour.

 

Zespół HeadUp powstał w 2000 roku we Wrocławiu. W 2002 powstała pierwsza płyta demo na której znajdowały się 3 utwory. Również 3 utwory znalazły się na demo pt. "The point is to get fat and die" wydanym w 2005 roku. Pełnowymiarowa plyta pt. "Dissimilarity Defect" ujrzała swiatlo dzienne na początku 2009 roku. Muzyka zespołu to agresywny hc/metal w stylu Soulfly, Machine Head, Hatebreed itp. HeadUp ma za sobą wiele koncertów zarówno w kraju jak i zagranicą. Grał koncerty przed taki zespołami jak Schizma, None czy amerykański Pro-Pain.

 

Pro-Creation powstał w roku 1999 na Śląsku, chociaż część muzyków obecnie tworzących zespół grała wspólnie już wcześniej. Przez ten czas grupa nagrała dwa małe krążki: "Pro(mo)-Creation" (2005) oraz trzy utworowy singiel "Sprośny"(2007). W roku 2007 do składu dołączył trzeci gitarzysta, dzięki czemu muzyka nabrała większej nieprzewidywalności i wymknęła się powszechnej klasyfikacji, choć niewątpliwie punktem wyjścia do dalszych poszukiwań jest mieszanka solidnego metalu z naleciałościami wszystkich jego odmian. Całość okraszona mocnym wokalem sprawia, że Pro-Creation najlepiej sprawdza się na koncertach. A tych w karierze zespołu nie brakowało. Zespół dzielił deski sceny z takimi zespołami jak: Lipali, Coma, Mech, Hey, Chylińska czy Closterkeller. Obecnie zespół ukończył prace nad debiutancką płytą „Porcellus” i jest na etapie poszukiwania wydawcy.