Lubambo Musonda odchodzi ze Śląska Wrocław. Zambijczyk ma już nowy klub

Musonda do Śląska Wrocław dołączył w styczniu 2019 roku, w zimowym okienku transferowym sezonu 2019/20. WKS sprowadził go z ormiańskiego Gandzasaru Kapan. Przez 2,5 roku rozegrał dla wrocławskiego zespołu przeszło 57 meczów. Początkowo jako prawy skrzydłowy, na takiej pozycji zresztą do Wrocławia przychodził. Na początku ubiegłego roku Vitezlsav Lavicka przesunął go do tyłu, czyniąc z niego bocznego obrońcę, gdzie grał regularnie do końca kampanii 19/20. Sytuacja Musondy w klubie uległa drastycznej zmianie po przyjściu Jacka Magiery. Nowy trener niechętnie korzystał z usług reprezentanta Zambii. Odkąd były selekcjoner kadry do lat 20 przybył do klubu, Zambijczyk w barwach pierwszej drużyny spędził na boisku łącznie tylko 79 minut w 3 meczach. Stąd też o jego odejściu mówiło się praktycznie od początku sezonu.

Lubambo na boisku zawsze był bardzo walecznym zawodnikiem, który robił sporo zamieszania na skrzydłach. Problem pojawiał się jednak gdy chodziło o konkrety. Zambijczyk w tych 57 oficjalnych spotkaniach dla pierwszej drużyny nie strzelił ani jednego gola i zaliczył tylko 4 asysty. Teraz o lepsze statystyki postara się w AC Horsens. Zespół ten po 4 kolejkach w drugiej lidze duńskiej ma na koncie 4 pkt i zajmuje 6. miejsce w tabeli.