Ma 27 lat i chce być prezydentem Wrocławia. Główny cel: zdrowe finanse miasta

Tomasz Owczarek od urodzenia mieszka we Wrocławiu, ma 27 lat, skończył Uniwersytet Ekonomiczny, a obecnie prowadzi rodzinne biuro rachunkowe. W najbliższych wyborach samorządowych będzie walczył o fotel prezydenta naszego miasta z ramienia stworzonego przez siebie komitetu Wrocławska Inicjatywa Obywatelska.

- Jestem bezpartyjny, nigdy nie byłem członkiem żadnej partii politycznej. Nigdy nie było mi nawet do tego blisko. Moja rodzina również jest apolityczna, a wszelkie związki z innymi politykami co najwyżej ograniczają się jedynie do zbieżności nazwisk. Natomiast moja dotychczasowa działalność w tym zakresie – do korzystania z czynnego prawa wyborczego i uczestnictwa w wyborach - tłumaczy Tomasz Owczarek.

Jego program wyborczy opiera się na siedmiu priorytetach. Najważniejszy z nich to finanse.

- Zrównoważona polityka finansowa jest kluczem do rozwoju miasta oraz realizacji wszystkich planowanych projektów infrastrukturalno-społecznych. Niestety Wrocław pod zarządem Rafała Dutkiewicza podąża w stronę bankructwa. Prezydent wyznaje i postępuje według dewizy pt. „grzechem jest się nie zadłużać”. Niestety w tym zadłużaniu nie zna umiaru - podkreśla Owczarek.

Kandydat na prezydenta zapowiada stworzenie wrocławskiego programu rozwoju przedsiębiorczości (z naciskiem na młodych przedsiębiorców) czy ograniczenie i kontrolę wydatków.

Chce też stworzyć kompleksowy system komunikacji zbiorowej, na który złożą się m.in. nowe trasy tramwajowe na Muchobór Wielki (przez Nowy Dwór), Kozanów (przez Popowice) i Jagodno, wrocławska kolej aglomeracyjna, likwidacja biletów pośpiesznych czy sukcesywna wymiana taboru na klimatyzowany.

- Zrezygnujemy z projektu tramwaju dwusystemowego, nieusankcjonowanego prawnie i droższego w stosunku do konwencjonalnych systemów tramwajów i kolei aglomeracyjnej - tłumaczy Tomasz Owczarek.

W przeciwieństwie do kandydatki Prawa i Sprawiedliwości Mirosławy Stachowiak-Różeckiej, nie obiecuje bezpłatnej komunikacji publicznej.

- Nie będziemy wprowadzać darmowej komunikacji miejskiej, gdyż wymagałoby to znalezienia w budżecie około 170 milionów złotych. To nie cena biletu decyduje o tym, że ludzie preferują transport zbiorowy, a siatka połączeń, częstotliwość i jakość taboru. Zamierzamy inwestować w rozwój komunikacji zbiorowej, nie możemy więc pozbywać się istotnego wpływu do budżetu miasta. Na pewno jednak nie będziemy podwyższać cen biletów - zapowiada Owczarek.

Pozostałe priorytety to infrastruktura drogowa (m.in. budowa obwodnicy Leśnicy, alei Wielkiej Wyspy czy ukończenie północnej obwodnicy Wrocławia od ul. Żmigrodzkiej do Krzywoustego),  harmonijny i zrównoważony rozwój urbanistyczny, edukacja i gospodarka oparta na wiedzy, polityka społeczna i obywatelskie miasto.

- Stworzyliśmy i wciąż tworzymy program dla Wrocławia, a przede wszystkim wrocławian. To mieszkańcy miasta będą na pierwszym miejscu. Posiadamy realny pomysł na miasto i będziemy dążyć do jego realizacji. Posiadamy spójną koncepcję rozwoju i to ją będziemy przedstawiać. Będziemy pozytywni i konstruktywni - obiecuje Tomasz Owczarek.

Przypomnijmy, że oprócz Owczarka, Mirosławy Stachowiak-Różeckiej i ubiegającego się o czwartą kadencję Rafała Dutkiewicza, do walki o fotel prezydenta Wrocławia stanie również kandydat komitetu SLD - Lewica Razem Waldemar Bednarz, a z ramienia Kongresu Nowej Prawicy wystartuje Robert Maurer.

Ponadto swój start zapowiada też inny kandydat środowisk lewicowych (Komitetu Wyborczego Wyborców Lewica popieranego przez Ruch Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza) Konrad Rychlewski. Kandydata nie wystawi natomiast Platforma Obywatelska, która poprze Rafała Dutkiewicza.