Wiadomości

Magistrat idzie na wojnę z plastikiem i marnowaniem jedzenia [ZDJĘCIA]

2019-04-23, Autor: Michał Hernes

Magistrat chce zaproponować mieszkańcom Wrocławia akcję utrzymaną w duchu zero waste. – Chcemy zwrócić im i sobie uwagę na to, żebyśmy marnowali mniej jedzenia, a najlepiej, by nie marnować go wcale. Chcielibyśmy też wyeliminować z naszego życia plastiki wraz ze wszystkim, co jest trudno i długo degradowalne; co szkodzi naszemu środowisku, a tym samym sprawia, że nasz komfort życia jest niższy – mówił Jacek Sutryk o kampanii informacyjno- edukacyjnej #WROCŁAWNIEMARNUJE.

Reklama

– Chcielibyśmy zaproponować mieszkańcom miasta szerokie spektrum różnych działań – od edukacyjnych począwszy. Zdajemy sobie sprawę, że musimy wychowywać się w tym duchu i dotyczy to nie tylko młodzieży czy dzieci – podkreśla Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. – Przygotowujemy w tej chwili zarządzenie, które będzie adresowane do wszystkich komórek organizacyjnych urzędu, ale także do jednostek i spółek miejskich. Chcielibyśmy w nim zaproponować odchodzenie od używania plastików – dodaje.  

Pierwszy egzamin

– Pierwszym naszym egzaminem będą wrocławski półmaraton i Europa na Widelcu. Od tego roku podczas półmaratonu woda będzie podawana uczestnikom w papierowych kubeczkach. Chcielibyśmy też, żeby wszyscy, którzy pojawią się na Europie na Widelcu otrzymali łatwo degradowalne naczynia – nie tylko kubki i talerze, ale też sztućce. Współcześnie ta technologia jest tak dalece posunięta, że na samym końcu można spożywać nawet sztućce – tłumaczy Sutryk.

– Chcielibyśmy stopniowo odchodzić od używania sztucznych i plastikowych opakowań w urzędach, jednostkach czy spółkach i zastępować je opakowaniami papierowymi, w tym przypadku bambusowymi kubkami, lub szklanymi. To tylko część działań, które chcemy zaproponować w ramach tego dużego pakietu – wyjaśnia prezydent miasta.

– Czasami będzie to więcej kosztować, ale na samym końcu bilans będzie dodatni dla nas, a przede wszystkim dla środowiska, w którym na co dzień funkcjonujemy. Dlatego warto podjąć ten wysiłek. Rozumiem, że jako urząd powinniśmy zacząć od siebie, z przyjemnością rozpoczynamy więc dzisiaj tę akcję – zakończył Sutryk.

W kampanię jest też zaangażowanad dziennikarka i ekspertka w dziedzinie ekologii, Sylwia Majcher. – Chciałabym podkreślić, że przede wszystkim nie należy robić rewolucji, bo niewiele się nią zdziała. Najważniejsze są małe kroki – każdy z nas może pić kawę z własnego kubka – podkreśla Majcher. – Rocznie Polacy zużywają średnio 8 milionów kubków, które nie są biodegradowalne. To problem, z którymi musimy się uporać.  Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które zrobiło taki bałagan – ponad połowa plastiku została wyprodukowana w ciągu zaledwie 15 ostatnich lat. Musimy to zrobić dla naszych dzieci, bo inaczej w 2050 roku w oceanach i wodach będzie więcej plastiku niż ryb. Prawie 90 procent ryb ma w środku plastik, który potem zjadamy. Z badań wynika, że znajduje się on także w żołądku co drugiego człowieka – dodaje. 

Nacisk na edukację

– Olbrzymim problemem jest też ratowanie jedzenia, bardzo się więc cieszę, że Wrocław jako pierwsze miasto podchodzi do tej sprawy kompleksowo – mówi Majcher. – To program zaplanowany długofalowo, w pierwszej fazie na rok. Bardzo ważny jest w nim mocny nacisk na edukację.  Wśród uczniów szkół, w których wprowadzono lekcję mówiące o tym, jak nie marnować jedzenia, zmniejszyło się ono o jedną czwartą. W ich ramach wyjaśniano uczniom, że można spożywać jedzenie, którego termin ważności minął i chodzić do szkoły z własnym bidonem, zamiast plastikowej butelki. Skutkuje to ogromnymi oszczędnościami. Warto uświadamiać ludziom, że można pić wodę z kranu.  Cieszę się, że wrocławskie restauracje, które dołączyły do naszej akcji, będą podawać klientom za darmo kranówkę. W Unii Europejskiej to norma, my dopiero się do tego przygotowujemy – tłumaczy dziennikarka.

Gospodarzem programu jest Departament Zrównoważonego Rozwoju. – W najbliższym czasie przedstawimy zarządzenie dotyczące wyprowadzenia plastiku z urzędu miasta – zapowiada Adam Zawada, wiceprezydent Wrocławia. – Docelowo będziemy starali się stopniowo wyprowadzać plastik z naszej przestrzeni, przede wszystkim urzędowej. Oprócz tego uruchomimy portal, na którym będzie można znaleźć informacje, gdzie można przekazać dobrej jakości żywość, książki, ubrania i meble. Sam skorzystałem z takiej możliwości – łóżeczko, w którym śpi moja córeczka pochodzi z recyclingu. Otrzymałem je bezpłatnie i zaoszczędziłem dzięki temu pieniądze – dodaje.

– W najbliższym czasie będziemy oznaczać restauracje, puby i kawiarnie, które będą stosowały zasady zero waste. W maju każdy wrocławian otrzyma informację o jakości wody w naszym mieście. Umożliwi to nam zapoznanie się z tym, co naprawdę pijemy i że jest to bezpieczne – podkreśla Zawada.  

– Będziemy dążyć do tego, żeby wyprowadzać plastik nie tylko z półmaratonu i Europy na Widelu, ale też z pozostałych imprez. Wejdziemy też z nowym projektem we wrocławskie osiedla – chcemy pokazać, że nie trzeba wyrzucać jedzenia i warto podchodzić do sprawy kreatywnie. Pakiet zero waste jest szerszy – będziemy przedstawiać nowe projekty i pokazywać te, które od lat funkcjonują w mieście – zapowiada wiceprezydent miasta.


Czy przyłączycie się do akcji #WROCŁAWNIEMARNUJE?




Oddanych głosów: 276

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.