Maksym Drabik poznał wyrok w sprawie dopingu. Żużlowiec ukarany

Problemy Maksyma Drabika zaczęły się na początku 2020 roku. Właśnie wtedy ujawniona została informacja, iż podczas kontroli antydopingowej młody żużlowiec Betard Sparty Wrocław przyznał, iż przekroczył dozwoloną ilość przyjętej wlewki witaminowej, łamiąc tym samym przepisy antydopingowe. Sprawa Drabika ciągnęła się długimi miesiącami. Jego prawnicy wystąpili m.in. o wsteczne TUE, czyli wyłączenie dla celów terapeutycznych. Oznaczałoby to zgodę lekarską dla Drabika na zastosowanie wlewki już po przyjęciu leku. Niestety jednak takowej nie udzielono. W rozpatrzenie sprawy zaangażowane były choćby POLADA (Polska Agencja Antydopingowa), a nawet Trybunał Arbitrażowy. Wszystko przeciągnęło się na tyle, że zawodnik pojechał w większości meczów Betard Sparty w sezonie 2020. Dopiero 30 października zapadła decyzja o jego oficjalnym zawieszeniu.

Teraz długo oczekiwana decyzja wreszcie zapadła. Maksym Drabik został zdyskwalifikowany na rok. Czas liczony będzie od dnia zawieszenia, czyli kara potrwa do 30 października 2021 roku. Oznacza to, iż zawodnik opuści cały nadchodzący sezon (kończy się dokładnie 26 września). Początkowo Drabikowi groziły nawet 4 lata dyskwalifikacji, ale od początku 2021 roku przepisy dotyczące niedozwolonych wlewek zostały zmienione i za zastosowanie takowej grożą maksymalnie 2 lata dyskwalifikacji.