Mandatowa rekordzistka we Wrocławiu. Zatrzymano ją na Ślężnej

34-latka wyprzedzała przed przejściem dla pieszych i nie ustąpiła pierwszeństwa pieszemu, który na nie wchodził, a wszystko to rejestrowała kamera nieoznakowanego radiowozu, który jechał za nią ulicą Ślężną. Chwilę wcześniej uwagę policjantów zwrócił styl jazdy kierującej osobowym volkswagenem.

Kamera w radiowozie zarejestrowała kobietę podczas wykonywania manewru wyprzedzania przed przejściem dla pieszych, jednocześnie nie ustępując pierwszeństwa wchodzącemu na nie pieszemu.

- Funkcjonariusze musieli jak najszybciej przerwać tę niebezpieczną jazdę, dlatego już po chwili prowadzili kontrolę drogową, rozmawiając z siedzącą za kierownicą 34-latką. Kobieta swoje manewry tłumaczyła pośpiechem, zdając sobie jednocześnie sprawę z popełnionych wykroczeń.

Policjanci nałożyli na wrocławiankę mandaty karne na łączną kwotę 3 tysięcy złotych, a do jej indywidualnego konta zostało dopisanych 20 punktów karnych – relacjonuje sierżant sztabowy Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Kobiecie zabrakło trzech punktów i policjanci musieli by zatrzymać jej prawo jazdy. To najprawdopodobniej najwyższa do tej pory suma kar nałożonych na kierowcę we Wrocławiu podczas jednego zatrzymania po zmianie taryfikatora mandatów.

Warto pamiętać, że po znacznym podwyższeniu kwot mandatów w tym roku kierowcy muszą się też liczyć z podniesieniem limitów punktów karnych za poszczególne wykroczenia. Nowy taryfikator punktów karnych ma zacząć obowiązywać od września.