Martwe płody i homofobia. Jacek Sutryk negatywnie o pomyśle Zielonych

– Wielokrotnie oficjalnie wypowiadałem się krytycznie na temat prezentowania w przestrzeni publicznej wstrząsających zdjęć martwych płodów. Uważam, że wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka – odpisał Zielonym prezydent Jacek Sutryk.

Włodarz miasta w oświadczeniu zaznaczył, że magistrat regularnie przerywa pikiety i zgromadzenia na których prezentowane są takie obrazy, a następnie sprawy przeciwko organizatorom są kierowane do sądów. – Dzięki temu takie pikiety we Wrocławiu już się praktycznie nie odbywają – zauważa prezydent, którego doradca ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii radca prawny Bartłomiej Ciążyński pro bono reprezentuje przed sądami osoby, które czują się pokrzywdzone przez organizatorów tych manifestacji.

Prezydent zaznacza jednak, że dokument przygotowany przez Zielonych nie powinien zostać przyjęty przez radę ponieważ ustalanie przepisów tego typu nie leży w gestii samorządu.

– Dokument oczywiście trafi pod obrady, jednak warto pamiętać, że z uwagi na obowiązujące prawo taka uchwała Rady Miejskiej byłaby nielegalna, bo Rada nie może tworzyć przepisów karnych/porządkowych. To kompetencja parlamentu krajowego – tłumaczy Sutryk.

Wrocławski magistrat na potwierdzenie tej tezy podaje przykłady z innych miast (m.in. Krakowa), gdzie podobna uchwała została uchylona przez sąd. Władze miasta zapowiadają negatywną opinię do pomysłu Zielonych, tłumacząc że podjęcie uchwały, która następnie zostanie uchylona przez sąd, może zostać wykorzystane przez środowiska pro-life do śmielszego działania na terenie miasta.