Sport

Mateusz Cetnarski odchodzi ze Śląska Wrocław

2014-02-01, Autor: ŁM
Porządki kadrowe w Śląsku Wrocław trwają w najlepsze. Klub odchudza skład, rozstając się z piłkarzami, dla których trener Stanislav Levy nie widział przyszłości w drużynie. Najnowszą ofiarą zimowego sprzątania jest Mateusz Cetnarski, z którym rozwiązano kontrakt za porozumieniem stron.

Reklama

O odejściu 25-letniego Cetnarskiego ze Śląska mówiło się od dłuższego czasu. W wakacje ub.r. spekulowano, że piłkarz ten odejdzie na wypożyczenie do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Wszystko dlatego, że popularny “Cetnar” doznał kontuzji, która wykluczyła go z letniego obozu przygotowawczego. I trener Levy powiedział otwarcie, że Cetnarski ma niewielkie szanse na grę. Jesienią piłkarz dostał drobną szansę, bo kontuzji doznał Sebastian Mila i Cetnarski wszedł w rolę podstawowego rozgrywającego. Ale trenera Levego do siebie nie przekonał i po powrocie “Milowego” wypadł z pierwszej jedenastki. Efekt? W sumie rozegrał w T-Mobile Ekstraklasie tylko 10 meczów, z czego tylko cztery rozpoczął w pierwszym składzie Śląska.
Kontrakt Mateusza Cetnarskiego z wrocławskim zespołem wygasał w czerwcu br. I zanosiło się na to, że klub nie będzie zainteresowany jego przedłużeniem. Dlatego piłkarz już w zimie zaczął się rozglądać za nowym pracodawcą. Jego usługami zainteresował się Widzew Łódź, który wiosną będzie skazany na walkę o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie i koniecznie musi wzmocnić skład. Początkowo mówiło się, że łodzianie - którzy w kasie klubowej mają raczej pusto - zdecydują się na półroczne wypożyczenie Cetnarskiego, z opcją transferu definitywnego. Nie było ich bowiem stać na transfer gotówkowy. Później pojawiła się opcja, aby odszedł ze Śląska za darmo, pod warunkiem, że zrzeknie się pieniędzy, które Śląsk był mu winien. Piłkarz nie chciał się zgodzić na taki scenariusz, ale ostatecznie strony doszły do porozumienia i Cetnarski rozwiązał umowę ze Śląskiem. Piłkarz opuścił już Turcję, gdzie przebywał ze Śląskiem na zgrupowaniu i obrał kierunek na podłódzki Uniejów, gdzie Widzew przygotowuje się do piłkarskiej wiosny.
 
Mateusz Cetnarski był piłkarzem Śląska Wrocław od sezonu 2011/2012. Sprowadzono go z GKS Bełchatów, a jego transfer należał do kosztownych - wrocławianie wyłożyli na niego blisko pół mln euro. Upatrywano w nim solidnego rozgrywającego, takiego, który byłby poważnym rywalem dla Sebastiana Mili do miejsca w pierwszym składzie Śląska. Cetnarski nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. W Śląsku zaliczył 63 mecze, w których strzelił sześć goli. Z wrocławskim zespołem sięgnął po mistrzostwo i Superpuchar Polski, a także po brązowy medal T-Mobile Ekstraklasy. Przez niemal całą swoją przygodę ze Śląskiem był jednak głównie niespełnioną nadzieją i graczem drugiego planu.
 
W zimie zmuszony do oszczędzania Śląsk oprócz Cetnarskiego rozwiązał też umowę bramkarza Krzysztofa Żukowskiego, który przez kilka lat we Wrocławiu nie zagrał ani jednego meczu w Ekstraklasie. Pożegnano się też z młodym Pawłem Garygą, który - co nieco zaskakuje - podpisał półroczny kontrakt z francuskim FC Nantes, a także z Jakubem Więzikiem, który nie pojechał na zgrupowanie do Turcji i odbył (nieudane) testy m.in. w Legionovii Legionowo.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1662