Miasto wprowadza kolejne zmiany na jednej z ulic przy placu Jana Pawła II

Kolejna zmiana mająca pokazać, że miasto nie znosi kierowców. W tym mieście zresztą nikomu nie ułatwia się życia. Mam wrażenie, że jest we władzach miasta specjalna grupa ludzi, która cały czas zastanawia się, jak utrudnić życie mieszkańcom miasta. Wszystkim a najbardziej pieszym utrudniają życie wrocławskie sygnalizacje na skrzyżowaniach. Ulica Dobra często służyła kierowcom, by uciec z korka na Legnickiej, który potrafi być masakryczny. Można było zrobić tę ulicę jednokierunkową w stronę Braniborskiej. Ale po co ułatwiać. Przecież nikogo we władzach miast nie interesuje to, że gdzieś tworzą się korki. Są, bo są i tyle. Ale żeby pomyśleć, jak to zmienić na lepsze, nie. Za to im nie płacą.

~Maciej ciężko jest pozbyć się korków gdy dróg ubywa (bo np wydziela się pasy pod torowiska) a samochodów przybywa (i tego się ni uniknie). Miasto nie ma żadnego pomysłu na poprawienie infrastruktury drogowej i wszystko opiera się o durną wiarę, że maksymalnie uprzykrzając życie kierowcom zmusi się ich do przesiadki na kulejącą komunikację.