Kultura

Miasto wyda 7 mln złotych na nową bibliotekę na Psim Polu. Czy warto?

2013-05-17, Autor: Marcin Bubiński
Coraz to nowe daniny publiczne narzucane przez wrocławski magistrat, przyjmujące postać kuriozum, jak np. podatek deszczowy, podwyżki cen biletów MPK oraz za inne usługi świadczone przez gminne przedsiębiorstwa świadczą o kiepskiej kondycji finansowej Wrocławia. Władze jednak wydają sobie nic z tego nie robić i nadal beztrosko wydają publiczne pieniądze na inwestycje, których zasadność wydaje się wątpliwa. A pieniądze przed zbliżającym się ESK można wydać w mądrzejszy sposób.

Reklama

Mowa tu o centrum biblioteczno - kulturalnym, mającym powstać przy ul. Bolesława Krzywoustego 246 na Psim Polu, kosztem 6,9 milionów złotych. Inwestycja ma powstawać w ramach projektu Europejska Stolica Kultury 2016, a przewidywalny czas oddania obiektu to końcówka 2015 roku. Obecnie w mieście funkcjonują już podobne tego typu inicjatywy, jak np. Mediateka. Działają również instytucje wspomagające inne gałęzie kultury, dotowane ze środków miejskich.

 

− Powstanie tego centrum sprawi, że Psie Pole przestanie być kulturalną pustynią − mówi Andrzej Ociepa , dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu.

 

Czy nie lepiej jednak, aby mieszkańcom tej części miasta oddać ich pieniądze ściągane od nich w różny sposób i pozwolić im samym zadecydować jakiego rodzaju rozrywki kulturalnej sobie życzą? Poza tym skoro do tej pory żadna tego typu instytucja w tamtym obrębie nie działa, to znaczy, że może nie jest potrzebna? Życie kulturalne zazwyczaj toczy się w ścisłych centrach miast, tak jest na całym świecie.

 

 

 

Tymczasem Wrocław nie ma żadnego ciekawego festiwalu muzycznego, mogącego przyciągnąć młodych i dynamicznych ludzi, co jest wstydem w obliczu tytułu ESK 2016. Świetna okazja w postaci przejęcia od Krakowa Selector Festiwal przeszła ekipie prezydenta Rafała Dutkiewicza koło nosa.

 

A przecież tego typu przedsięwzięcie kosztowałoby mniej niż budowa centrum przy ul. Krzywoustego i na dodatek przy odpowiedniej promocji i wsparciu sponsorów miałaby duże szanse na siebie zarobić i przynieść zysk, o czym w wypadku Centrum Biblioteczno − Kulturalnego można tylko pomarzyć. A młodzi wrocławianie jeżdżą zasilać swoimi funduszami wydarzenia w innych częściach Polski, np. w Katowicach, gdzie doskonale wiedzą jak przyciągnąć fanów kultury na poziomie, odzwierciedlającej światowe trendy.

 

− Chcemy w erze telewizji i smartphonów przybliżać ludziom literaturę − zaznacza Anna Szarycz, wiceprezydent Wrocławia. Szanowna. A co Wy sądzicie o pomyśle budowy nowego centrum biblioteczno-kulturalnego na Psim Polu?

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~adam 2013-05-17
    10:28:29

    0 7

    totalnie bezsensowne posunięcie. Niech najpierw sprawdzą ilu mieszkańców Psiego Pola jest zarejestrowanych w jakiejkolwiek bibliotece w centrum. Środki z unii przeznaczcie lepiej na budowę linii tramwajowej lub rozbudowy połączeń autobusowych do Psiego Pola, a nie wywalać kasę po to, by tylko ją na cos niepotrzebnego wykorzystać. Ale w raportach pięknie to zapewne będzie wyglądało- biblioteka za tyle i tyle postawiona, no brawoo!!

  • ~sfajros 2013-05-17
    10:54:53

    11 0

    Posunięcie wcale nie jest głupie, jest bardzo pożyteczne. To zresztą nie ma być tylko biblioteka, ale centrum kultury, którego na Psim Polu nie ma, a o potrzebie którego mówiło się na Psim Polu od dawna. Miasto powinno rozwijać się w sposób zrównoważony. Infrastruktura - tak, ale też infrastruktura kulturalna. I to nie tylko w ścisłym centrum!

  • ~rododendron 2013-05-17
    13:35:00

    8 0

    Panie Marcinie, bądźmy poważni. O ile dobrze pamiętam, to tuWroclaw wielokrotnie krytykował "wizjonerskie" posunięcia naszych władz, typu wielkie imprezy, budowle itp. Prawdziwy gospodarz zajmuje się przede wszystkimi mniejszymi rzeczami, które NA CO DZIEŃ przydadzą się mieszkańcom. Festiwal to w dużej mierze przedsięwzięcie dla przyjezdnych, zarabiają na nim artyści i ludzie od promocji. Mieszkańcy nie mają z tego NIC.
    Centrum Kultury to co innego niż biblioteka (nawet, gdy ta ostatnia jest jego częścią), to świetny integrator lokalnych społeczności. Odbywa się tam dużo różnego rodzaju zajęć, są kursy tańca, fitness, szachy, gry strategiczne, spotkania kulturalne, pokazy filmowe, występy teatralne, cykliczne imprezy, słowem mnóstwo ciekawych inicjatyw.
    Proszę spojrzeć jak aktywne jest chociażby CK Agora, czy CK Zachód, jak ważne są dla swoich dzielnic, nie mówiąc już o innych tego typu placówkach.
    Moim zdaniem, przy wielu błędach jakie robią władze naszego miasta, tym razem należą im się zasłużone brawa. Bardzo dobra decyzja.

  • ~tuziemiec 2013-05-17
    15:19:58

    2 0

    Świetny pomysł! W pełni popieram.

  • ~ 2013-05-17
    15:42:33

    6 0

    Co to w ogóle za pytanie zawarte w tytule? Ze niby Psie Pole to zadupie nie warte by wogóle zajmować się tamtejszymi ludzmi? Mają nowe rondo i to ma wystarczyc?

  • ~defensorfidei 2013-05-18
    23:01:21

    0 1

    Moim zdaniem autor ma trochę racji. W czasie kryzysu i szalejącego wzrostu podatków są chyba pilniejsze potrzeby niż biblioteka na Psiaku. Poza tym nie sądzę, aby wspomniane wyżej centra kultury miały tak wielki wpływ na integrację, ilu ludzi mieszkających w tamtej okolicy partycypuje w różnego rodzaju inicjatywach, 10 % ? Poza tym rozwój kulturalny powinien być zrównoważony, dobre festiwale muzyczne odzwierciedlające trendy także są potrzebne, tym bardziej w mieście, które mieni się tytułem ESK. Sam jeżdżę do Katowic, do Warszawy czy nawet zagranicę i zostawiam tam spore pieniądze w sklepach i nie tylko a te pieniądze mógłbym zostawiać u wrocławskich przedsiębiorców - restauratorów, kupców itd. Tym czasem oni będą się musieli dołożyć do centrum na Psim Polu, do którego będzie przychodzić garstka ludzi. Poza tym dobrze, że ktoś chociaż rozpoczął dyskusję na temat tego jak we Wrocławiu prowadzi się politykę kulturalną, bo myślę, że jest o czym rozmawiać. Tak trzymać panie Marcinie!

  • ~jo. 2013-05-26
    16:27:45

    2 0

    pamiętam, jak kilka lat temu lat po szkole wsiadałyśmy z koleżankami w autobus i tłukłyśmy się nim do kołłątajowego MDKu na półtorej godziny lekcji rysunku. festiwale są super, sama bywam, ale jako mieszkanka tej części miasta wolałabym jednak, żeby moje pieniądze przeznaczono na centrum kulturalne niedaleko mojego domu, bo właśnie takiej rozrywki potrzebuję :)
    a póki co, zamiast tramwajów, może dodatkowa linia z zakrzowa do centrum, hm?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8389