Sport
Michał Bobowiec: Dajcie mi trochę czasu
Michał Bobowiec jest już trzecim prezesem Śląska w tym sezonie.
W piątek, dwie godziny przed meczem Śląska Wrocław z Piastem Gliwice odbyła się konferencja prasowa przedstawiająca nowego prezesa wrocławskiego klubu, Michała Bobowca. W spotkaniu z dziennikarzami oprócz prezesa Śląska wzięli udział także Krzysztof Hołub, Maciej Blum (wiceprezydent Wrocławia, przewodniczący Rady Nadzorczej Śląska) oraz Jacek Kostrzewski (prezes Stadionu Wrocław). Przedstawiamy wypowiedzi dwóch prezesów WKS-u.
Krzysztof Hołub (ustępujący prezes Śląska): Misja w Śląsku jak zwykle była trudna. Jest mi niezwykle miło, że mogłem poznać tak wiele miłych osób. Mam nadzieję, że odczuliście państwo jakieś pierwsze zmiany w klubie. Myślę, że Śląsk jest bardziej otwarty medialnie. Spróbowałem robić, co w mojej mocy, by opuścić Śląsk lepiej zorganizowany, niż zastałem.
Udało nam się ruszyć z Akademią i są już pierwsze umowy podpisane na podstawie porozumienia. Śląsk zaczyna być podmiotem, który spaja młodzież, bierze ją pod skrzydła. Współpraca z dyrektorem Pawłowskim układa się bardzo poprawnie. Mam nadzieję, że talenty z regionu nie będą już uciekać Śląskowi.
Wiele kontraktów dla zawodników jest wydrukowanych i czekają. To jednak bardzo złożony proces, bardziej, niż może się wydawać. Nie wszystkie sznurki trzymają włodarze klubu. Sami zawodnicy nie są pewni, gdzie chcą grać. To często kwestia agentów, ich "opcji", a ja nie chciałem prowadzić ich "na chama", byleby zakończyć, na jakichkolwiek warunkach. Negocjacje trwają, to ciągły proces. Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest to, że zaczęliśmy się z zawodnikami komunikować.
Michał Bobowiec (prezes Śląska): Dziękuję za powierzenie mi tej funkcji. Pierwszy raz na meczu byłem w wieku 6 lat, chodziłem na piechotę wraz z tatą na mecze Śląska. Głośno mówię, że to jest najlepszy klub w Polsce. Wierzę, że można tu odnosić sukcesy i w tym kierunku będę pracować. Jest trochę zła atmosfera wokół Śląska i trzeba ją poprawić. To sprawi, że będzie więcej kibiców na trybunach. Będziemy wspólnie pracować, by poprawić frekwencję i organizację dnia meczowego. Chcemy budować jedno przedsięwzięcie - piłkarski Śląsk i Stadion Wrocław. Wspólnie z Janem Urbanem chciałbym mieć zakontraktowanych piłkarzy na przyszły sezon, by walczyli o wyższe lokaty niż w tym. Ale mamy nowe otwarcie i zbudujemy zespół na kolejne rozgrywki. Nie dopuszczam sytuacji, by Śląsk nie utrzymał się w ekstraklasie.
Powołany zostałem we wtorek, to ledwie trzy dni temu. Za każdym razem trzeba chwilę, by sprawdzić i ocenić współpracowników. Nie jest tak, że wszyscy są źli i nic nie potrafią zrobić. Dajcie mi trochę czasu, by ocenić pracowników. Nie ma założenia, że zmieniamy wszystkich, ale możliwe, że dojdzie do zmian.
Faktycznie, sytuacja, w której kilkunastu piłkarzom kończą się kontrakty, jest trudna do pokonania. W mojej ocenie bardzo ważną rolę odgrywa trener. Jestem umówiony z Janem Urbanem i dyrektorem Matyskiem, już zresztą z nimi rozmawiałem. Będziemy określać możliwości budowania składu i przedłużania kontraktów. Chciałbym, by kibice nie bali się, że nie będzie miał kto grać. Przedłużanie kontraktów to absolutnie najważniejsza rzecz teraz dla klubu. Negocjowanie tego samego z jednym pójdzie łatwiej, z innym trudniej. Jedne rozmowy potrzebują miesiąca czy dwóch, a inne zakończą się dużo szybciej. Nie chcę deklarować dat, chcę, by to było jak najszybciej.
Zobacz także
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert