Michał Jaros kandydatem Nowoczesnej, PSL i SLD?

Sondaż, który zleciła Nowoczesna, a o którym już pisaliśmy tutaj kilka dni temu, stawia posła Michała Jarosa na podium z niezłym, 14-procentowym, wynikiem. Przed Jarosem są tylko zdecydowani, jak na razie, faworyci: Kazimierz Michał Ujazdowski (Platforma Obywatelska) i Mirosława Stachowiak – Różecka (Prawo i Sprawiedliwość). Wysoki wynik Michała Jarosa cieszy jego zwolenników, jednakże trzeba zauważyć, że poseł był sprawdzany nie tylko jako kandydat Nowoczesnej, ale też PSL i SLD.

Czyli jako kandydat zjednoczonej części opozycji. Takie postawienie sprawy na pewno dodało Jarosowi kilka punktów procentowych. Ale rzeczywistość jest nieco inna. Jaros na teraz nie jest kandydatem PSL, które jeszcze nie zdecydowało, kogo poprze (bądź wystawi samodzielnie) w wyborach. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że SLD do pomysłu poparcia Jarosa nie jest zainteresowana. – Bardzo trudno mi sobie wyobrazić, żeby Sojusz poparł posła Michała Jarosa – mówi Bartłomiej Ciążyński, szef SLD we Wrocławiu.

Na pytanie, czy nie wyklucza poparcia dla posła Nowoczesnej, odpowiada wymijająco: – We Wrocławiu powinien być wspólny kandydat szerokiego opozycyjnego frontu – mówi nam Ciążyński. – We Wrocławiu jest teraz taka sytuacja, że każdy rozmawia z każdym. Jednak co do posła Jarosa to jest tak, jak powiedziałem – dodaje nasz rozmówca.

W poprzednich sondażach, zlecanych przez inne formacje, Jaros wypadał blado: miał kilka procent. Sam polityk zaznacza też, że chce wystartować w prawyborach, do których namawia też swoich konkurentów.

Prawybory, które chcą zorganizować Obywatele RP, miałyby wyłonić jednego kandydata, który zmierzy się z PiS. Już wiadomo, że tracą one nieco sens, bo wybraniec PO, Kazimierz Michał Ujazdowski, nie ma zamiaru w nich stawać.

Wybory zaplanowano na jesień tego roku. O schedę po ustępującym Rafale Dutkiewiczu powalczą oprócz wyżej wymienionych: Jerzy Michalak (DRS), Robert Butwicki (niezależny) i prawdopodobnie Jacek Sutryk, faworyt Dutkiewicza.

Część środowisk wciąż nie wystawiła swoich kandydatów, ale można się ich spodziewać jeszcze kilku.