Nie przegap

Michał Jaros: Sutryk? Jeżeli pan prezydent zechce, to na naszej liście się znajdzie

2023-03-23, Autor: Arkadiusz Franas

- Aktualne ustalenia są takie, że ci którzy znajdują się już w Senacie mają zagwarantowane miejsca na ponowny start. W myśl zasady, jak już jesteśmy przy sportowej retoryce, że zwycięskiej drużyny się nie zmienia. Pytanie, czy oni są zainteresowani ponownym startem i w tych samych okręgach jest otwarte – mówi poseł Michał Jaros, szef dolnośląskich struktur Platformy Obywatelskiej.

Reklama

Z Michałem Jarosem, posłem i liderem regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku rozmawia Arkadiusz Franas.

Czy ma Pan już gotowe listy wyborcze Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku?

Przygotowujemy je, ale nie są one zamknięte. Na pewno będą to bardzo mocne listy. Mają się na nich znaleźć przedstawiciele różnych środowisk, które odpowiadają formule zawartej w naszej nazwie. Rozmawiam z kandydatkami i kandydatami, którzy są gotowi reprezentować nasz program, który powstaje w konsultacjach z wyborcami. Poza tym PO to partia, której członkowie i sympatycy mają od dawien dawna obrany kierunek i nie jest tajemnicą jakie wartości wyznajemy. Moim i naszym celem jest zwycięstwo z PiSem na Dolnym Śląsku. Aby tego dokonać budujemy zwycięską drużynę kandydatek i kandydatów, która poprowadzi Platformę i całą koalicję do zwycięstwa.

Zanim o wartościach, to jednak o nazwiskach. Spytam jak selekcjonera, będzie dużo nowych twarzy?

Jak powiem pół na pół, to będzie potem Pan mi udowadniał, że gdzieś nie dotrzymałem proporcji. Ale chcemy zmieszać doświadczenie z nowym spojrzeniem. Pozostając przy tej retoryce sportowej dodam, że nie można rezygnować z doświadczonych zawodników, bo może nie zawsze mają siłę dużo biegać, ale za to potrafią się odpowiednio ustawić. A znowu juniorzy może mają zapał, ale bieganie bez sensu też nie przynosi korzyści. Niech się uczą rozsądnego gospodarowania siłami. I mówiąc młodzi nie zawsze mam na myśli tylko kryterium wiekowe, ale także brak zmanierowania spowodowanego długoletnim uprawianiem polityki na najwyższym szczeblu. Ale już za jakimś przetarciem na przykład w samorządzie.

A jedynki a listach przypadną tylko tym doświadczonym i obytym?

Nie, pojawią się też tacy, którzy jeszcze na takiej pozycji nie występowali.

To samo dotyczy Senatu, czyli tak zwanego paktu senackiego? Czy we Wrocławiu podzielicie się miejscami z innymi ugrupowaniami w ramach tego paktu?

Aktualne ustalenia są takie, że ci którzy znajdują się już w tej izbie parlamentu mają zagwarantowane miejsca na ponowny start. W myśl zasady, jak już jesteśmy przy sportowej retoryce, że zwycięskiej drużyny się nie zmienia. Pytanie, czy oni są zainteresowani ponownym startem i w tych samych okręgach jest otwarte.

Czyli pani profesor Alicja Chybicka, pani Barbara Zdrojewska…

I pan Bogdan Zdrojewski.

Ale w przypadku byłego prezydenta Wrocławia słychać, że wolałby jednak do Sejmu.

Też to słyszałem. Rozmawiamy z senatorem Zdrojewskim o najbardziej optymalnym wykorzystaniu jego potencjału. Z samym zainteresowanym, ale i z sekretarzem generalnym PO oraz Donaldem Tuskiem, by wytypować takich kandydatów i kandydatki, którzy zapewnią nam najlepszy wynik. Proszę pamiętać, że Bogdan Zdrojewski startował w bardzo trudnym okręgu, podwrocławskim, gdzie wielu uważało, że jesteśmy tam skazani na porażkę, a on wygrał. Nie można o tym zapominać.

A jak w tym wszystkim lokujecie dość tajemniczy Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski, który właściwie jawi się jako opozycja wewnątrz partyjna, choć oni sami twierdzą, że tak nie jest.

Hmmm… Po pierwsze proszę zauważyć, że ruch ten skupia nie tylko ludzi PO, choć faktycznie tam dominują. Poza tym Platforma zawsze była partią mocno wspierającą samorząd. I często skupiając ludzi z takim doświadczeniem, czego najlepszym przykładem jest wspomniany senator Zdrojewski. Na pewno jest to środowisko, które będzie nas wspierało w wyborach parlamentarnych.

Ale wielu obserwatorów uważa, że zanim ewentualnie będą was wspierać, to teraz walczą z liderami PO o jak najlepsze miejsca na listach?

Przede wszystkim walczą o poważne traktowanie samorządu w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość jest za centralizacją państwa, Platforma za Polską samorządową. Chcemy by gminy były wspierane według racjonalnych kryteriów, według potrzeb, a nie z klucza partyjnego. Nie pamiętam takiego przypadku, by za rządów PO tak traktowano samorządy.

Naprawdę? Ja pamiętam, ale nie o tym teraz rozmawiamy. Naprawdę was nie szachują, by nie użyć innego słowa na tę literę? A jak odebrać taki sondaż, powstały na ich zamówienie, gdy pokazali, że PO ma tylko 17 procent poparcia, gdy oni wystartują samodzielnie?

Każdy odbiera to subiektywnie. Zawsze zakładam dobrą wolę ze strony samorządowców. Ja uważam, że pokazali jak ważny dla Polaków jest samorząd i wspieranie takiej wizji kraju. Uważam, że będą nas wspierali zarówno programowa, jak i personalnie i kilku ich przedstawicieli znajdzie się naszych listach.

Czyli jednak… Wiadomo ilu, jest ustalony jakiś parytet?

Nie ma. Jak już wcześniej wspomniałem, tworzymy listy otwarte na ludzi z pomysłami. A samorządowcy je mają. I takich ludzi będę zapraszał na nasze listy. Wielu z nich to przecież ludzie mający szeroki poparcie, które zyskali dzięki swojej działalności. Nie stać nas na marnowanie takiego potencjału.

Nie zmarnujecie też potencjału Jacka Sutryka?

To jest pytanie do pana prezydenta, czy chce startować do parlamentu. Jeżeli wyrazi taką wolę, to jest bardzo duża szansa, że na takiej liście się znajdzie.

Ale wtedy na kilka miesięcy tracicie swojego prezydenta, bo premier powoła komisarza, a przecież raczej nie będzie on z PO ani z kręgów Pańskiej partii.

Przy ustalaniu list musimy wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw i dobrze przeanalizować, co nam się wyborczo opłaci. Nie ulega jednak wątpliwości, że najważniejsze są w tej chwili wybory parlamentarne. Od zwycięstwa w nich zależy jak będą wyglądały te późniejsze samorządowe. I jak będzie wyglądał w następnych latach samorząd. To w Sejmie i Senacie ustalimy jego kształt i zadania. Samorządowcy mają tego świadomość i swoje decyzje muszą podjąć po dokładnych przemyśleniach. Może warto na chwilę coś stracić, by potem móc to budować we właściwy sposób.

Tradycyjnie ucieka Pan od personaliów, ale proszę mi jeszcze powiedzieć, czy prowadzi Pan rozmowy z Rafałem Dutkiewiczem o starcie z waszych list?

Rafał Dutkiewicz to doświadczony manager, przedsiębiorca i samorządowiec który z pewnością doskonale odnalazłby się na wielu funkcjach. Pytanie jakie plany na przyszłość ma on sam.

Czyli chcą Państwo „zaoszczędzić” Pana prezydenta na wybory do europarlamentu?

Tego nie powiedziałem, ale niczego też nie wykluczam. O plany przede wszystkim należy pytać Rafał Dutkiewicza.

To z Brukseli wróćmy jeszcze do Wrocławia. Miał Pan reaktywować klub PO w radzie miasta?

Pytanie, czy to jest teraz aktualnie najważniejsze?

Wiem, usłyszę, że najważniejsze są wybory parlamentarne…

Bo są.

Ale nie może Pan jako szef regionalny partii zapominać o Wrocławiu i waszym udziale w miejskich władzach?

Przecież doskonale pan wie, że w radzie są politycy PO i reprezentują nasze interesy.

Teraz są w klubie Jacka Sutryka i reprezentują głównie jego interesy.

Prezydenta, z którym zawiązaliśmy podczas wyborów koalicję. Decyzję o nazwie klubu pozostawiam radnym, którzy sami niech zdecydują jaka ich jest wola.

I oni te wskażą waszego kandydat na prezydenta Wrocławia w przyszłorocznych wyborach?

Oczywiście, że nie. Takie pytania się pojawiają, ale znów się pan zdenerwuje, bo powiem, że decyzje podejmiemy po wyborach parlamentarnych. Tam okaże się jak mamy budować samorząd i z kim.

Nie odpuszczę, ponownie z Jackiem Sutrykiem? Jak nie zostanie posłem.

Jestem mu wdzięczny, że prowadzi wielkie inwestycje komunikacyjne. Wiem, że rozpoczął je Rafał Dutkiewicz, ale dobrze, że kontynuuje. Nikt nie jest doskonały i nie ustrzegł się błędów. Ale na te decyzje przyjdzie czas.

To może czas najwyższy, żeby prezydentem Wrocławia został Michał Jaros?

Zna pan odpowiedź. Najważniejsze są…

Tak, wybory parlamentarne.

I teraz moją rolą jest interesować się całym regionem, by wszędzie PO dobrze była przygotowana do zwycięstwa.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~rododendron 2023-03-23
    21:34:08

    8 1

    Najważniejsze jest koryto. Jaros będzie popierał Sutryka nawet pomimo nie błędów, tylko wielbładów, jakie Sutryk popełnia. Przypisywanie mu zasług za inwestycje jest śmiechu warte. Koleś, który pół dnia spędza na kręceniu filmów na tik toka nie ma specjalnie czasu, żeby zajmować się inwestycjami, a przecież jest jeszcze tyle innych spraw.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8734