MIELONE Z SIECI Gdy prezydent żegluje, w mieście zrzutka na koszulę

Każdego dnia miliony internautów publikują swoje opinie w sieci, głównie w mediach społecznościowych. Nawet Chuck Norris nie jest w stanie wszystkich przeczytać. Dlatego postanowiliśmy zatrudnić mistrza tuTremo (Paul Tremo - najsłynniejszy polski kucharz, nadworny kuchmistrz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, przygotowujący m.in. menu na obiady czwartkowe), który co kilka dni będzie wyławiał te, naszym zdaniem najciekawsze, dotyczące nie tylko politycznego życia Wrocławia. I z tych składników przyrządzał „Mielone z sieci”. Dziś kolejna porcja. 

Prezydent Jacek Sutryk tradycyjnie na urlop wybrał się na żagle, ale cały czas zamieszcza w internecie liczne wpisy. Nie tylko o odpoczynku. A o tym, gdzie się znajduje dowiedzieliśmy się z tego obrazka.

Obrazka, który oczywiście wrocławianie komentują w przeróżny sposób. Rzecz jasna nie na profilu prezydenta, bo tam „wolność słowa” ma swoje ramy i granice, ale w sieci są też i inne możliwości. Nie zawsze może pisane wyszukanym językiem, ale nie wszystko udaje mi się wymazać… Jak na przykład nazwy profilu.

Jak wspomniałem, prezydent pokazuje nie tylko widoczki z wczasów. Choć ten nie do końca internauci potrafią zidentyfikować, więc nic dziwnego, że kombinują.

A jak wygląd Wrocław pod nieobecność gospodarza? Tak jak i podczas obecności. Mimo prób wmawiania, że jest super, to super chyba nie jest. Tu brzydki wyraz zamazałem, bo bez przesady…

Albo tutaj. Brzydkich wyrazów nie było. Brzydko natomiast prezentuje się Wrocław „od tyłu”.

Teraz już ja sam o urodzie nie będę się wypowiadał, bo to rzecz delikatna. Powyższa fotka została zrobiona, gdy ważni tego miasta, bez prezydenta na wakacjach, postanowili zatrzymać ruch w centrum miasta, namieszać w rozkładach jazdy tramwajów, by sobie poprzemawiać i pokazać jakie to oni mają niezwykłe pomysły. Uhonorowanie Edyty Stein rzecz ważna, nawet bardzo ważna, ale myślę, że specjalnie ranga uroczystości nie ucierpiałaby na tym, gdyby tramwaj ochrzczono w zajezdni. Ale przy okazji ktoś też zabrał głos na temat ubioru prezesa MPK podczas ważnych uroczystości. A nawet zrodziła się akcja.

To jak jesteśmy przy komunikacji, to w sieci zrodziło się takie pytanie.

 

Niedawno przypomniałem dyskusję o zieleni w mieście. To teraz taki mały dodatek pokazujący, gdzie nasze miejsce.

Rzadko zamieszczam tu informacje policyjne, bo to jednak niusy na pierwsze strony, a nie do przemielenia. Tej jednak nie mogłem sobie podarować. Dzięki komu jest bezpiecznie na stadionie? Na nic te miliony wydane na firmy ochroniarskie czy monitoring. Bez tego gościa ani rusz.

I wróćmy do urody naszego Wrocławia. Ktoś tu się napracował…

I na koniec Wrocław z czasów, gdy wielu wrocławian jeszcze na świecie nie było. Wtedy też było pięknie.

Smacznego!